
Duks
Użytkownicy-
Postów
940 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Duks
-
Witaj Janku. Widzę, że nadal coś Cię dręczy. Dasz radę przyjacielu, wierz mi. A gdyby było naprawdę źle, zawsze możesz wezwać na pomoc przyjaciół. :) Co do stwierdzenia: „Słowa też ciężko wydobyć spod pióra.” Sądząc po wierszu nie jest tak źle. Rzekłbym nawet, że jest dobrze. :) Pozdrawiam Cię serdecznie, Andrzej
-
Witaj Elu. Bardzo ciekawy wiersz - krótko i na temat Dobra gra słów. Forma, jaką przyjęłaś (dwuwers) bardzo tu pasuje. Zastanawiałem się trochę nad czwartym wersem (zamiana „pamięci” na „wspomnień”). Jednak to Ty wiesz najlepiej, co chcesz wyrazić i przekazać. Reasumując - przeczytałem z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej Ps. Jedna prośba: Nie podążaj za demonami – szkoda by Cię było. ;))))
-
Podziękowanie dla Joli / Pozdrowienia dla wszystkich.
Duks odpowiedział(a) na Duks utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Janku. Bardzo dziękuję za piękne słowa i gest przyjaźni. Wierz mi - bardzo to sobie cenię. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, Andrzej -
Podziękowanie dla Joli / Pozdrowienia dla wszystkich.
Duks odpowiedział(a) na Duks utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jolu. Bardzo dziękuję, że przekazałaś moje pozdrowienia. Choć czasu u mnie ostatnio jak na lekarstwo, to postanowiłem wpaść na chwilę na „stare śmieci”, aby odwiedzić przyjaciół. Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie, Andrzej Ps. Ryszardzie, Janku dziękuję Wam za pozdrowienia. Elu Ale, bardzo dziękuję za całuski. ;)))) -
Witaj Aniu. Cóż mogę dodać po tylu pochlebnych komentarzach? :) Pojawiłem się po długiej przerwie, z myślą - na chwilę ( brak czasu mnie dopadł:) ). Jednak Twój wiersz zatrzymał mnie na dłużej. Jest napisany - bardzo obrazowo, emocjonalnie, z dużą wrażliwością. Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej. Ps. Myślę, że babcia Hania patrząc „z góry” jest dumna.
-
Witaj Janku. Jak zwykle poruszasz bardzo istotne kwestie. Niby oczywiste, a jakże odległe wielu „mądrym”. Masz rację, przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną nie musi wiązać się z pożądaniem. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
-
Witaj Aniu. Nie często używam tego zwrotu, ale tym razem muszę – piękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
-
Witaj Krysiu. Dobry wiersz. Pozdrawiam, Andrzej
-
romantyczny poranek
Duks odpowiedział(a) na Jolanta_S. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
:) Bardzo obrazowo i „zapachowo”. Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej -
Witam. Bardzo ciekawy wiersz. Zarówno od strony merytorycznej, jaki i zastosowanej formy. Zgrabnie dobrane słowa. Można by rzec – mało słów, a ile treści. Przeczytałem, z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie.
-
Oczekiwanie /erotyk/
Duks odpowiedział(a) na Ryszard Kisiel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Ryszardzie. Podejmujesz się trudnej roli pisania „z pozycji” kobiety. Przyznaję - wychodzi Ci to. Dlatego, tym bardziej gratuluję. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej -
Cześć Janku. Jak mógłbym się gniewać. Cenię sobie autorów, którzy potrafią „bronić” swojego zamysłu. Poza tym sam napisałem: „Janku moje drobne przemyślenia (może błędne):” Jak widać wyczułem, że coś nie do końca tak odebrałem, jak autor miał w zamyśle. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
-
Pan da pandzie …?
Duks odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rzecz się dzieje Niesłychana Pewna małpa Proszę Pana Miast banany Świeże jeść Pandzie bambus Pragnie zjeść Bardzo sympatyczny i zabawny wierszyk. Warto było przeczytać - wprawia w dobry nastrój. Pozdrawiam serdecznie -
Witaj Janku Piękny i mądry wiersz. „Życie to trudny balans na linie.” – święte słowa. Pozdrawiam przyjacielu, Andrzej Ps. Janku moje drobne przemyślenia (może błędne): A kiedy już w drodze będę do nieba, W ręce poniosę znak niebytności. Kochanej powiem - nie płacz, tak trzeba I zamknę wrota nieskończoności.
-
Dedykacja Walentynkowa
Duks odpowiedział(a) na Ryszard Kisiel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Ryszardzie. Trochę się spóźniłem (z braku czasu), ale i tak cieszę się, że do Ciebie/Was zajrzałem. Bardzo sympatyczna walentynka. Pozdrawiam serdecznie przyjacielu, Andrzej. -
Witaj. Nie dawno na podobny temat „rozmawialiśmy”. Tak więc oboje znamy swoje zdanie. :) Bardzo dziękuję za wpis i pozdrawiam serdecznie.
-
Witaj Janku. Gdy przeczytałem Twój wpis, uśmiechnąłem się. Zgadzam się z Tobą, wiesz o tym. Bardzo dziękuję za wszystko. Jak to mawiają: Prawdziwych przyjaciół…. Z wyrazami szacunku, Andrzej
-
Panie Marcinie: Po raz kolejny z przykrością stwierdzam, że ma Pan problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Pisze Pan: „Anafora? Herbert? Miłosz? Litości... po co się tak wygłupiać? Nadymał się się Pan, wywyższył, a wyszło, że nie ma Pan wielkiego pojęcia o tym, co pisze.” Co do Anafory to tylko wyjaśniłem, że coś takiego istnieje i to nie Panu. Choć jak zauważyłem Pan także nie ma o tym pojęcia. Jeżeli chodzi zaś o wymienienie Herberta i innych. To, jeśli Pan umie czytać powinien Pan wiedzieć, że nie porównywałem się z nimi, a tylko pokazywałem m.in. Panu, że nawet tak wybitni twórcy używają Anafory. Co więcej wiedząc, że Pan (nie tylko) będzie od razu wypisywał bzdury - na wszelki wypadek dodałem: „Żeby było jasne, nie śmiem porównywać się do wyżej wymienionych.” Więc jakie napinanie, wywyższanie? Jestem na tym forum już jakiś czas i nigdy się nie wywyższałem, nie atakowałem. Wręcz przeciwnie, jeżeli ktoś czytał moje komentarze to wie, że nawet coś sugerując robię to delikatnie. W przeciwieństwie do m. in. Pana. Napisał Pan także: „Bez obrazy oczywiście, może lepiej by było rzeczywiście nie odpisywać na nasze wypociny.” I tu mnie Pan zaskoczył. Po pierwsze, jakie nasze. Przecież na dwa wcześniejsze Pańskie wpisy nie zareagowałem. Z resztą nie pierwszy raz. Po drugie słowa wypociny użyłem tylko w stosunku do jednej osoby (nie do Pana). No chyba, że to ta sama osoba o dwóch nickach. Nawet, gdy nie odpowiadam na Pańskie komentarze, Pan pisze kolejne i kolejne, tak długo aż się odezwę, więc skąd ta nagła chęć abym nie odpisywał. Jeszcze jedna kwestia. 1 lutego pod moim wierszem „Jesteś moim aniołem” wykazałem Panu brak czytania ze zrozumieniem. Poza tym wtrącił się Pan w rozmowę, którą prowadziła za mną Fly Elika i dodatkowo próbował Pan stworzyć konflikt między mną a osobą o nicku a. mrozinski. Było to delikatnie mówiąc mało eleganckie. Gdy to Panu wytknąłem, wówczas dąsał się Pan jak małe dziecko pisząc, że na przyszłość wstrzyma się od komentowania moich wierszy. (nie prosiłem o to i nie proszę). I co? Charakteru i godności starczyło na 12 dni? :) Więc kto się napina, kto powinien się wstydzić? Z mojej strony wątek zakończony. W przeciwieństwie do Pana ja jestem słowny.
-
Witaj Elu. Ładny wiersz napisałaś. Taki emocjonalny. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
-
I ja się przyłączam do gratulacji. Adaś to wielki sportowiec.
-
Witam. Dziękuję za przeczytanie i za komentarz. Zwłaszcza za "Myśl ładna". :) Pozdrawiam.
-
Witam. Dziękuję za przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam.
-
Szanowni Państwo. Ponieważ przewijał się tu zarzut zbyt częstego użycia słowa puchar w wierszu, pozwolę sobie wyjaśnić to, co napisałem w odpowiedzi na komentarz Krysi – „ miałem w tym swój cel”. Po pierwsze taki był mój zamysł, po drugie jest to zgodne z zasadami literackimi. Publikując powyższy wiersz na tym forum wiedziałem także, że pojawi się osoba o nazwie kuba skawa i będzie się wymądrzać. Po części jako odwet, po części jako chęć zaistnienia. Okazało się, że się nie pomyliłem. Na wstępie muszę także przytoczyć to, co napisałem kiedyś Panu Almare, gdy ten mylił znaczenie słów: „Przyjacielu nie mogę odpowiadać za niewiedzę czytelnika.” Otóż Panie kuba skawa jest taki środek literacki, który zwie się - anafora. Radzę się dokształcić. Z tejże anafory korzystali wielokrotnie wybitni twórcy np. Jan Andrzej Morsztyn – Niestatek (wyraz Prędzej - 12 razy na 16 wersów). Proszę zerknąć także np. do Wyspiańskiego (Wesele), Staszica (Przestrogi dla Polski) itd. Jeżeli to nie przekonuje to zapraszam do lektury bardziej współczesnej np. Miłosz – Piosenka o końcu świata: (żeby się nie rozpisywać - fragment) „Dopóki słońce i księżyc są w górze, Dopóki trzmiel nawiedza różę, Dopóki dzieci różowe się rodzą,” „Innego końca świata nie będzie, Innego końca świata nie będzie.” Wisława Szymborska –Monolog dla Kasandry (fragment) „A to jest moje miasto pod popiołem, A to jest moja laska i wstążki prorockie, A to jest moja głowa pełna wątpliwości.” Czy oni też nie potrafią pisać? To przecież nobliści. Oczywiście z anafory korzystają także inni np. Zbigniew Herbert. Żeby było jasne, nie śmiem porównywać się do wyżej wymienionych. Panie kuba skawa: Nie pierwszy raz dostrzegam, że pisze Pan, co ślina na język przyniesie, a do tego nie rozumie Pan znaczenia słów, których używa. Przykład: Gdy napisałem Panu podczas pewnej wymiany zdań, że kończę wątek, Pan cytował fragmenty mojego wiersza, pisząc, że nie było tam żadnego wątku. Słowo wątek ma kilka znaczeń (nie tylko – wątek literacki). Wątek jest w architekturze, w informatyce itd. Na forum temat, czy też dyskusja to także wątek. Ale Pan tego nie zrozumiał. Stosuje Pan także nieczyste zagrywki, jak np. wycięcie części mojego zdania z komentarza (pomijając istotną część) i ironiczne sugerowanie, że jest bezsensowne ( pod wierszem – Jesteś moim aniołem). Jak Pan zauważył, staram się nie odpisywać na Pańskie wypociny, bo przyznam, że w moim odczuciu jest Pan frustratem. Ale skoro prosi Pan Anię Para o wyjaśnienia, dlaczego pozytywnie oceniła mój wiersz, drwiąc przy okazji. Postanowiłem sam Pana dokształcić. I jeszcze jedno. Napisał Pan także: „Autorze, to jest poetycka tandeta.” A na jakiej podstawie Pan to stwierdził? Przecież nie na bazie własnej twórczości. Przepraszam, ale cytuję Pańskie słowa na Pański temat: "Pewnie brakuje błysku ale to rzecz przypisana artystom, a ja staram się być dobrym rzemieślnikiem :)" Staram się, nie znaczy jestem. Powiem tak, to że ma Pan inne zdanie niż moje to rozumiem. Nie raz to się zdarzało innym forumowiczom i nigdy nie miałem o to pretensji. To jest normalne. Ale forma Pańskich wypowiedzi (nie tylko pod moimi wierszami) to już inna sprawa. Na przyszłość może warto nie szafować słowami – banał, kicz, komunał, tandeta itp. Jeśli chce Pan naprawdę zaistnieć proszę robić to twórczością a nie kiepskimi i złośliwymi komentarzami. Mimo wszystko pozdrawiam. Z mojej strony zamykam wątek. Ps. Przepraszam, że aż tak się rozpisałem.
-
,,Niebo nad Kostrzynem”---- ostatni ,,Harlequin”
Duks odpowiedział(a) na bestia be utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Witaj bestio:) Mądre przesłanie. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej Ps. Przyznam, że mnie też wydawało się, że powinno być – pobladły gwiazdy. Poza tym, chyba płynniej brzmi. Ale skoro taki jest zamysł autora to w porządku. -
A co jeśli się nie zlituję? ;) A tak poważnie: Dziękuję za komentarz. Co do ilości „pucharów” - masz rację, wyraz ten mógłby się rzadziej pojawiać:), ale miałem w tym swój cel. Co do: „Wybacz szczerość, ale w takiej formie "misie/nie".” Nie mam, czego Ci wybaczać. To jest forum i masz prawo do wyrażania swojego zdania. Przecież to czy się zgodzę z komentarzem i skorzystam z niego to moja decyzja. Poza tym wolę szczerość. Irytuję się tylko wtedy, gdy uważam komentarz za złośliwy, niekulturalny, nierzeczowy itp. Tego jednak w Twoim komentarzu nie dostrzegam. Wierzę, że jest szczery. Pozdrawiam serdecznie, Andrzej