Przyroda, przyroda…
Przepiękny dar od Boga.
Ona nas tuli, karmi, zadziwia.
Choć naszej woli,
się czasem sprzeciwia.
Jest piękna,
a zarazem nieprzenikniona.
Pełna pokory,
ale i niezwyciężona.
Ona nas raczy, pieści, otacza.
Lecz by ją okiełznać,
nie masz siłacza.
Marny człowieku,
z wielkimi ambicjami.
Chciałeś ją stłamsić, zniewolić.
Zakuć w kajdany,
swymi ograniczeniami.
A gdy przyroda się wzburzy, rozgniewa.
Jesteś bezsilny, niczym listek,
spadający z wysokiego drzewa.