Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz H

Użytkownicy
  • Postów

    230
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tomasz H

  1. nie ma takich chwil w życiu by nowej nie móc drogi zacząć a gdy już los wyciągnie los pobiegnij za nim ile w ciele sił cóż znaczy podarta koszula co z tego, że pamięć wciąż wije się w matni powieszę kiedyś minione dni jak górnik swe brudne ubranie w szatni *** tylko cóż to znaczy za dwa, trzy czy dziesięć lat może jak z laską będę gołębie karmił na ławce tych co mieli czas 10.08.2006
  2. Nie musisz mieć blond lub kruczych włosów Karminowych ust niosących znamiona Morskich topiących w głębinie oczu Dłoni obiecujących świat Iragona Nie chcę byś była dla wszystkich piękna Dla mnie będziesz klejnotem w koronie Ubiorę teraz ramy w płótno Zacznę malować Twe dobre dłonie Najwięcej kłopotu sprawiają oczy Brakuje mi barwy w głębi odcieniu Bo chociaż widzę twój wzrok uroczy To pędzel z farbą nie tak się mieni *** Narysuję Cię na kartce i zjem Wszak od stuleci to wiemy Przez żołądek do serca bliżej A gdy tam już będziesz to… … razem w świat pójdziemy. 10.08.2006
  3. Ja już nie chcę pamiętać Zmieniam wciąż swój świat Jednak ciągle w miejscu dreptam Łapiąc się za ramię Nie miało być tak Dwa lata to dużo czy mało Zbyt powoli by się wyrwać Może wykonać jeden skok Runąć w przepaść czasu Nie chcę znów przegrać Czas zmienić lekarza Tamten wciąż się mylił Robiłem, co mi kazał Żyję wciąż nogami tam A tu nie ma motyli Pokłóciłem się z zegarem Za szybko mierzył czas Myślał kretyn, że nie zauważę A przecież ja widzę wszystko Dziś przybył tysięczny siwy włos 16.07.2006
  4. dzięki Ewuniu... i w ogóle dziękuję Wam Wszystkim 3mcie się i nie idźcie na skróty pozdrawiam:)
  5. do przeróbki mam równiez życie znacie jakiś dobry warsztat? pozdrawiam i dziękuję:)
  6. od kilku dni byłeś inny śmiech bardziej był niż śmiech słowo bardziej niż słowo brzmiało uścisk dłoni dłużej sklejał nas w polewie czekamy tracić sekundy teraz nie chcesz słoneczne promienie mają warkocze ze znanej ziemi nowy smak czerpiesz koszuli chodzisz ubrany która godzina? zgubiłeś zegarek w posiłkach marcepan wiary przeważa złapana w sieć mucha bardziej znajoma przyspieszacz owoców w sadzie rozlewasz chleb zdrożał dwa grosze – jakie to ma znaczenie przestańcie proszę a może nie miał racji poczekaj na wynik 26.07.2006
  7. dziękuję poprawiłem:)
  8. Schowam się za woalem Twoich włosów Tu nic mi złego nie grozi Język będę wytykał przechodniom Jak któryś nakrzyczy to… … Ty obronisz Skryję się w Twoich dłoniach Tu mnie nawet licho nie znajdzie Kamykami będę rzucał pod nogi Jak klatwą zagrozi… … Ty zły los odwrócisz Wejdę w Twoje sny Tu jestem bezpieczny Piramidę z marzeń nocnych zrobię Jak ktoś mi będzie chciał to odebrać… … Tobie się poskarżę. 19.07.2006
  9. dziękuję
  10. w kraju gdzie podnoszono kromkę chleba całując ją jak relikwię najświętszą z ziemi której maki kolor krwi braci mają a często nie znamy ich imienia na niebie co najświętsze ma gwiazdy na wyłączność i chwałę nam świecące a kobiety krzyżem na czole żegnają mężów brzemion siewców zagubionych w tym świecie urodziłem się i… …już nie chce mi się tu żyć chleba nie szanują maki aresztowali gwiazdy pożółkły kobiety założyły spodnie wszystko się pomieszało a ja… … nie dorosłem to mój problem jeden więcej czy mniej zagubiony człowiek cóż za różnica tłum będzie tak samo wielki na paradzie życia pod hasłem 10.06.2006
  11. dziękuję Ewo:) ja się nie znam na poezji, tylko pisze to co lubię. pozdrawiam:)
  12. Gdy twa żona nie ma chęci I twój koń już jej nie kręci Sprawdź czy czasem jakaś szuja Nie przytula do niej (…) ręki Gdy niechętna jest zabawie Wciąż o bólu głowy gada Sprawdź czy aby nazbyt często Nie spogląda na sąsiada Listonosza, policjanta W końcu żadna to różnica I się nie martw, nawet jeleń Raz do roku rogi zrzuca. 04.07.2006
  13. Tomasz H

    fraszki

    Kulinarnie. Nie lubię szpinaku To dobrze wiedziała Lecz zjadłem ze smakiem Gdy na sobie dała. *** Skoro czerwiec przyszedł Truskawkę zjeść chciałem Lecz tak ją schowała Że się naszukałem. *** Co ze śniadaniem Poczułem wymówkę Podałem więc rano Jajka i parówkę. 0 kobietach i życiu Modna Taka była wyzwolona Znawca mody i stylistka Aż pewnego dnia na plażę Nie ubrała nawet listka *** Atrakcyjna Zawsze miała Kogo chciała Dokąd w łonie Nie zasiała *** Ostrożna Bardzo nie chciała Mieć znowu dziecka Więc jej kochankiem Stała się świeczka *** Ulubiona koleżanka Zawsze w pracy pomagała O przyjaźni każdy plótł Gdy zaś firma zwalniać miała Pierwsza zobaczyła bruk *** Gościnna W młodości każdy Gościł w jej procy Na starość spała Samotnie w nocy Różności Do posła Obojętnie, z jakiej partii I stronnictwa pan pochodzi Ma pan przestać myśleć o mnie Bo mi to najbardziej szkodzi. Karierowicz Nim doszedł do wojewody Strasznie dużo wylał wody. Curriculum Vitae Na posadę sekretarki Wysłała zdjęcie swej szparki. Do ginekologa W pańskie dziś dłonie me zdrowie złożę Dlatego przed panem nogi otworzę. Pan umie docenić głębię kobiety Rozłożę więc nóżki bez żadnej podniety.
  14. przepraszam. nie wiedziałem że nie można kilku fraszek na raz. sa takie małe i myślałem że nie szkodzi dziękuję za uwagę
  15. Kulinarnie. Nie lubię szpinaku To dobrze wiedziała Lecz zjadłem ze smakiem Gdy na sobie dała. *** Skoro czerwiec przyszedł Truskawkę zjeść chciałem Lecz tak ją schowała Że się naszukałem. *** Co ze śniadaniem Poczułem wymówkę Podałem więc rano Jajka i parówkę. 0 kobietach i życiu Modna Taka była wyzwolona Znawca mody i stylistka Aż pewnego dnia na plażę Nie ubrała nawet listka *** Atrakcyjna Zawsze miała Kogo chciała Dokąd w łonie Nie zasiała *** Ostrożna Bardzo nie chciała Mieć znowu dziecka Więc jej kochankiem Stała się świeczka *** Ulubiona koleżanka Zawsze w pracy pomagała O przyjaźni każdy plótł Gdy zaś firma zwalniać miała Pierwsza zobaczyła bruk *** Gościnna W młodości każdy Gościł w jej procy Na starość spała Samotnie w nocy Różności Do posła Obojętnie, z jakiej partii I stronnictwa pan pochodzi Ma pan przestać myśleć o mnie Bo mi to najbardziej szkodzi. Karierowicz Nim doszedł do wojewody Strasznie dużo wylał wody. Curriculum Vitae Na posadę sekretarki Wysłała zdjęcie swej szparki. Do ginekologa W pańskie dziś dłonie me zdrowie złożę Dlatego przed panem nogi otworzę. Pan umie docenić głębię kobiety Rozłożę więc nóżki bez żadnej podniety.
  16. tak - 23 czerwca dziękuję
  17. chciałem żeby był tu w dniu ojca, a limit nie pozwalał mi na umieszczenie na stronie jeśli poprawicie to dobrze, jeśli nie to nic ot tyle pozdrawiam
  18. Cieszę się teraz, gdy jesteś blisko Nie zawsze jednak tak było Mniej razem byliśmy, więcej obok Zbliżyła nas śmierć… i miłość Nie byłem partnerem w krótkich spodniach Młoda ze starszą mądrością ścierały się zawsze Często gniew we mnie buchał niczym pochodnia Gdy mi mówiłeś – zrób, bo to ważne! Teraz, gdy swoje mam siwe włosy Ty masz obecnie lat kilkadziesiąt Dostrzegam Twą prostą mądrość Przepraszam za tamte kłopoty dzisiaj Dobrze jest teraz nam ze sobą Widzę jak patrzysz, gdy muszę już jechać Mnie też się robi miękki podbródek Na myśl, że może mi ktoś to odebrać Dziękuję ci tato 23.06.2006
  19. Leżało koło śmietnika Brudne i pogniecione Więc podniosłem Pomyślałem – zabiorę do domu Wracając całą drogę myślałem Dlaczego ktoś wyrzucił Czy było już mu niepotrzebne? A może wyrósł i nowe gdzieś kupił Nawet nie zdjąłem butów Szybko z torby wysypałem Na stół, ten w dużym pokoju Tam słońce najlepszy ma promień Było zniszczone Widać, że używane Pomyślałem, że wypiorę Ciekawe czy zejdą plamy? Spojrzałem na metkę Ech… szkoda, nie mój rozmiar I tak znalezione szczęście Komuś innemu oddam ( najpierw wyczyszczę z moich pragnień, co się przylepiły) 16.06.2006
  20. Nie brakowało w moim życiu pięknych kobiet Takich, których oczy zwiastują kolejną bezsenną noc Których jedno słowo zatroskane niebo zmieniało w ogród Chciało się jeść grzechu owoc, by rano znów być głodnym. Wspinałem się na wykarmione złością szczyty rozkoszy Sklejone dłonie nie nadążały czytać kropel potu Splecione nogi niczym węże niespokojne Kolejny raz łączyły się w węzły znajome. Pamiętam jak parzyłem usta gorącym oddechem Nie pozwalając by krzyk zawołał o przerwę Nie chciałem studzić żaru oczu Gdy dwoje ludzi stawało się jedną istotą . 09.06.2006
  21. Człowieku w lustrze wołam Cię Chociaż na chwile kotarę czasu zasuń Niech kwadrans nasze ma imię Szarą twarz oddam za twą z kryształu Zamień się ze mną, proszę. Niedługo świat rok okrąży Nowe, szczere twarze przyszły Inni znajomi stali się obcy Przyjaźnie zgniły Roszada, nawet ilość się zgadza. Nie mogę dać sobie rady Odbijam się jak piłka Raz ziemia, później znów chmury To strasznie męczy A ja już nie mam siły. Nawet już nie mam przekonań Zaczynam żyć z przyzwyczajenia Przestałem się czegokolwiek bać Nie cieszy już nic Może… szkoda czasu na takie istnienie? Być żeby być? Sam już nie wiem. Popatrzę ja czas drąży kolejną zmarszczkę Co którąś tam się uśmiechnę A później zasnę. Z uśmiechem. 18.04.2006
  22. dziękuję:) a przytulanie? - to najpiekniejsza rzecz jaka w życiu robimy (a dalej juz nie rozwinę myśli) pozdrawiam i ... przytulam
  23. rozłożyłem dłonie najbardziej zwyczajnie jakie Bóg mi dał paliła się kawowa świeca a wszystko wokół pachniało różami i zbyt pieprznym daniem to nic że cię nie ma że jesteś tylko moim marzeniem teraz tak sobie je przytulę wykoślawionym sercem złapię chwile na chwilę - bo ciągle się śpieszę by nie urodziły się motyle bo któż słyszał by kochać coś czego nie ma i słuchać zmysłem powonienia 30.05.2006
  24. nie powiem że to nic takiego po prostu jestem i trwam wiem, że czasem boli chcesz podam ci dłoń na więcej Bóg nie pozwoli bo będzie co wyjdzie z kart już ułożone runy więc odpocznij a ja odgonię ci chmury to nic że włosy będą inne podobno gęściej rosną później a nowe słowa które poznałaś są przykre choć brzmią niewinnie ja izotop znałem z telewizji przyszło się podzielić z nim ciałem podobno trzeba się dzielić w tym przypadku nie chciałem znamy się tyle ile sprawdzimy padoły łez wcale nie są głębokie a każdy dzień światu wyrwany jest w tym zwierciadle mistrzostwem świata masz złoty medal **** 17.05.2006
×
×
  • Dodaj nową pozycję...