Tomasz H

W telewizorze jakiś facet Mówił dziś o granicach Że istnieją, że trzeba je poznać /tu odpowiednia była tablica/. Im dłużej tak gadał Tłumaczył temat Przekornie zacząłem w myślach pytać Czy są granice, kto je układa, kto może zmieniać? Zgodnie z terminem, granica to koniec Za takim płotem już nie masz niczego Nawet jak żyje coś, to nie jest już nasze Więc tym przed granicą jest zakazane. Bronią nam wchodzić, bo niebezpieczne Bronią rozmawiać, bo tamci są gorsi Bronią zapraszać, bo kto to słyszał By zza granicy przyjmować przybysza. Sami na własną prośbę rodzimy Cwane demony, co lepiej wiedzą Oni nam płoty poustawiali Choć sami najczęściej bywają za miedzą. Przyjrzyjcie się kiedyś ich chytrym oczom Oni to widzą i już się boją Niedługo bunt w ludziach zburzy ich plany I wtedy oni za płoty uciekną.

jak to byle jaką? buuuuuuuuuuuuu jak mi Bóg miły poznałem je:) pozdrówka:)

one odleciały:( ale uwierzyłem że są:) pozdrówka:)

ja tak o motylkach w brzuszku tylko:)

to jakoś na z sie nazywa... (zoofilia?) chyba przesadzasz:( a może to ja się mylę:( a może powinnaś odstawić używki pozdrawiam:)

w tym poukładanym świecie tylko one są jak dawniej zwariowane i kolorowe niesforną tęczy farbą kudłatych myśli nie można zgolić pościelić nieprzespanych nocy wymazać obrazów spod powiek gdy ich trzepot zaskoczy

--I ja tez, i ja tez. Kocham! Za pasje fachowca"bo dobry Bog juz zrobil co mogl.." konkurencji nasza wena wbrew.Won! Milo wiedziec jasno kogo rozwalic! Musisz!! miec racje! Zobaczymy sie na drugim roku? nie wszystko z wypowiedzi zrozumiałem, a już "Zobaczymy sie na drugim roku?" to zupełnie nie wiem czego dotyczy pozdro

Za takie wiersze ludzi się kocha gratuluję:)

dziekuję za radę:) poprawiłem wiekszość imion kończy sie na . zresztą obojetne sa literki, ważniejsza barwa głosu i rytm słów pozdrawiam:)

napisałem sercem:) ale to tylko echo minionych dni

Dlaczego "jaki by świat był", a nie - jaki byłby świat? Myślę, że będzie płynniej. Pozdrawiam jasne:) dziękuję i już biegnę poprawić:)

ma Pani rację. pomyślę i poprawię układ rymów. wierszyk infantylny - może i tak, dziecinna logika nie zawsze odpowiada trzeźwemu spojrzeniu na świat, zapisałem myśli po prostu. dziękuje za uwagi i prosze zawsze ich udzielać:) pozdrawiam:)

lubię Twoje imię dla innych jakieś u mnie paletą barw kilka liter a tyle znaczy jaki by świat był nazywając Cię inaczej lubię Cię zawołać wtedy wiatr w krtani gra kończąc sylaby długim 27.05.2007

ale wtedy już się nie poczyta poezji pozdrawiam:) poczyta ale już nie tymi oczami, pozdrawiam ciepło. ale nie doda komentarza:)

może zamknąć na amen, pozdr. ale wtedy już się nie poczyta poezji pozdrawiam:)

pytasz się ojcze czemu nie dzwonię spójrz - czym mam się pochwalić uschła paprotka, wiesz ta od Ciebie zepsułem radio, przypaliłem czajnik zamknąłem się w sobie w tym świecie co miał nie mieć granic wiesz, nie zdjąłem tej nowej obrączki sam widziałeś, cieszyłem się jak dziecko a ona miała być jak przymierze i łączyć rzeczywistość ze światem marzeń ale myliłeś się, bo słowo łatwiej powiedzieć niż już nie mam tej dziwnej wysypki i w końcu mi k**** dali podwyżkę jutro idę do fryzjera, może się zbiorę albo wiesz co? – przyrzekam… … zadzwonię 17.05.2007

zamknięcie oczu wcale nie pomaga, wewnętrzny ból ma to do siebie że zawsze znajdzie drogę by sie pokazać madre słowa, szkoda że życie ich nie czyta pozdrawiam

taki jestem stary a taki sie okazałem głupi

a miałem tyle planów. wiem że jakoś będzie i ttrzeba żyć, ale nie wstydze sie tego że teraz płaczę.

ja się tylko chciałem wygadać, a nie miałem komu. przepraszam

od lat telefon tak bardzo nie milczał a ja się pasłem tym co mówiłaś w przerwach pomiędzy nim i mną zbyt trudno Ci wybrać rolę życia? teraz łzy nie są lukrem na torcie pamiętam tylko jak mówiłaś - poczekaj dopiszę tamtej księdze koniec chce mi się niemęsko wyć i znam bajkę i czasie i ranach i teraz mi źle nie traktujcie tych słów jako wiersz ot kilka słów żalem spisanych szkoda mi tylko, że kiedyś i gdzieś nadzieją przed nosem mi pomachały 23.05.2007

popracuję na tym. na razie zapisałem emocje dziękuję Stasiu:)

chciałem o Tobie napisać kilka słów zwyczajnie, tak od serca, ku pamięci tylko sam nie wiem czego - macierzyństwa przegranej czy wygranej śmierci? czemu tak jest, że rządzi przypadek i Tobie palec wyroczni rzucił grad podobno każdy się z jakąś misją rodzi tylko co robić gdy karma nie daje szans? powiecie że zawsze są w życiu wybory dopóki w drobiazgach to prosta droga lecz cóż gdy Bóg miał wtedy humory nie mnie pytajcie, lecz właśnie Boga. Dedykuję: Annie Radosz 21.05.2007

klucz basowy oddaje ciężar codziennego życia jestem za drugą wersją ładny wiersz pozdrawiam:)

podarłem dzisiaj zdjęcie to z łabędziami w tle ramkę zaszczyciłem obrazem gór one zawsze były wierne powiedziałem im dobranoc jak wczoraj Tobie nie będę już pisał markotnych zdań od łez mięknie tylko papier przestanę mieć serce zostanie zwykły drań co nie pamięta naszego muszę nauczyć się jeszcze zapominać nie odmierzając promilem czasu ustawię nowy drogowskaz nową przyśpiewkę z refrenem przełączę obraz. jakie to proste