krzysztof marek

hm. w odróżnieniu od przedmówcy miałem kiedyś do czynienia z panią Wiemwszystko przemienioną, podobnie jak w wierszu, w panią Zjemwszystko. ale reszta ta sama. aj! z wyjątkiem skarpetek! puenta klasyk prima. pozdrawiam serdecznie :)

Aniu napisałem tak: "przyjaciel to wielkie słowo. na pewno warte tego wiersza." nie pisałem o osobie. nie mnie oceniać kogoś kogo nie znam nawet...

lekko się czyta Twój wiersz Aniu... jest co trzeba: metaforek parę, refleksja, delikatna puenta "nadziewana" nadzieją... hm. przyjaciel to wielkie słowo. na pewno warte tego wiersza. pozdrawiam ciepło :)

W sumie racja. Każdy sobie chce czy nie chce rzepkę skrobie... Niech więc będzie wedle solo: nie ma miejsca na tremolo. A dziewczynie życzę szczęścia. Chociaż wielka z niej przynęta niech walory męskiej nacji służą sprawie prokreacji! Pozdrawiam Serdecznie :) Nie ma miejsca na tremolo? Za to będzie na frullato! Bowiem to niegrzeczne dziewczę właśnie na to jak na lato a gdy zechce kiwnie palcem sznurem staną wnet faceci żeby mogła sobie wybrać tego, który spłodzi dzieci. pozdrawiam HJ Panna trafi Ekstra Pana, pewnie będzie zakochana... Pan zakocha się okrutnie w owej pannie rezolutnej. Wnet pospłaca wszystkie długi, po raz pierwszy, po raz drugi. Potem trzeci, może czwarty... Da się skroić nie na żarty. Morał z tego jeden krótki: Nalej sobie Panie wódki. Przemyśl sprawę generalnie zanim umrzesz NATURALNIE... Pozdrawiam Serdecznie :)

ku chwale anielskiej.

W sumie racja. Każdy sobie chce czy nie chce rzepkę skrobie... Niech więc będzie wedle solo: nie ma miejsca na tremolo. A dziewczynie życzę szczęścia. Chociaż wielka z niej przynęta niech walory męskiej nacji służą sprawie prokreacji! Pozdrawiam Serdecznie :)

pierwsze dwie 8/9 potem 9/9, równo pod sznureczek (z włosów anielskich, he he) nic tylko muzyczkę jakąś i śpiewać światu :)))) ale zakończenie bym zmienił: "niech mi zazdroszczą wszyscy święci" optymistyczniej, prawda? pozdrawiam ciepło Aniu :))))

Przejechanie... Coś takiego! Żalu nie ma nijakiego...? Mało śmieszny banał temu z szanowaniem, Panie Heniu... Dług długowi choć nierówny do kupienia tylko wespół... Może zatem się umówić, i przejechać jako Zespół ? Pozdrawiam :):):):):):)

Dług w naturze? Też nowina. Tak kariery się zaczyna. Fakt, nie wszędzie, bez przesady... Żyją też porządne panny! Kto jak ścieli, tak się wyśpi. Panna z wiersza też tak myśli. A że wszystko teraz lipne, NATURALNE woli figle :) Pozdrawiam Serdecznie Panie Henryku :)))

nie ma gdzie uciec - nie ma za co dziękować. pozdrawiam :)))

ucieczka od cywilizacji...? jak na mój gust zbyt wysoka cena: marynowany biceps... chociaż z drugiej strony padło onegdaj ewangeliczne ostrzeżenie: lepiej rękę sobie dać uciąć niźli zgorszenie siać najmniejszym... przetrwać. tyle zostaje chyba. wiersz z tych "bomba", jak dla mnie. bardzo konkretny i sugestywny. pozdrawiam poświątecznie :)))

"z braku pomysłu na życie poczekam na wiosnę." czekanie, czekanie i czekanie... mimo, że słowa przysięgi... cóż warte? zakręty są proste i dlatego takie trudne... pozdrawiam.

no widzisz. tak wczytałem się w Twój wiersz, że mi wyszło "sam". nie przepraszam :) pozdrawiam :))))

ja? ja tutaj sam nie "mieszkam". sam decyduj :))) he he. pozdrawiam :)))

wiatr to natura. natura to moc!!! ciekawie napisany Twój wiersz. pozdrawiam serdecznie :)))

hm. intrygująca praca. znaczy pomagasz :) pozdrawiam serdecznie :)))

nie powiem... sen dosyć "krwisty"... wiersz: długi jak na mój gust (ale tylko mój, he he). podział na zwrotki czyni z reguły czytelniejszym utwór... trochę zapychaczy jest: me, pełno - różne (jak pełno to chyba różne), ale, jak, lecz... hm. każdy z tutaj piszących pracuje nad wierszem, dlatego nie poczytaj mojego komentarza jako krytyki :) pozdrawiam serdecznie :))) ps: chyba Ciebie sprowokowałem :) he he.

oj, to namieszałem... przepraszam!!!

"Najpierw zaczną boleć sny" Na mnie Twój wiersz Tereso również zrobił wrażenie... W paru wersach przejmująca opowieść. Prawdziwa. Gratuluję wiersza. Pozdrawiam serdecznie :)))

przyłączam się do Baby Izby!!! pięknie napisana historia z życia wzięta. pozdrawiam serdecznie :)))

hm. to chyba nie miejsce na reklamę... tutaj nikt nie gryzie. odwagi!!!

hm. pójście do klasztoru w wyniku zawodu jest bez sensu... nawet jak w sercu zamieszka Pan Bóg to i tak nie na długo... nie wierzę w miłość "na przekór"... pokasowałbym trochę zaimków i przymiotników w wierszu. pozdrawiam serdecznie :)))

no tak. nie ma się co oglądać na zimną... ale czy inna znaczy cieplejsza? na początku pewnie tak ale później...? fajny utwór. pozdrawiam serdecznie :)))

dobre! myślę jednak, że nie wszyscy kradną :) pozdrawiam serdecznie :)))

nie