Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

krzysztof marek

Użytkownicy
  • Postów

    1 640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez krzysztof marek

  1. hm. tak mi wychodzi że życie jest nierównoważone bez szczypty słowa... z czym się zgadzam :) życiem nie rządzi sama "chemia". jakie formy życia by nie stworzyła to jednak nie wypowiedzą one ani jednego słowa. słowo jest od człowieka ale najpierw było od Boga. Pozdrawiam Serdecznie Noworocznie Grażynko :) I udanej zabawy Sylwestrowej :))))
  2. pięknie :))) "zamiast gorzkich kropelek pulsujących niewinnie daj mi słodkie nadzieje przebudzone nad ranem" te życzenia w szczególności!!! Wzajemnie Beatko, Wszystkiego Naj Naj Naj w nowym Roku!!! Pozdrawiam serdecznie :)))
  3. dzięki za przeczytanie Krysiu (już nie miga, he he) :) Tobie również życzę Wspaniałego Nowego Roku 2010!!! Pozdrawiam Serdecznie :)))
  4. nie jestem urazowiec :))) te "w w w" zaiste... pomyślę. dzięki serdeczne :) oj, i dobrego na nowy 2010 rok życzę :)))
  5. ciekawie interpretujesz stokrotko. naprawdę :) "ile to trzeba zmysłów, aby zobaczyć w sobie człowieka. Jako część przyrody." właśnie!!! dziękuję :) pozdrawiam serdecznie i życzę Tobie wszystkiego dobrego w przełomie lat :))))
  6. dziękuję Panie Biały - na honorowej myśli umieszczam i wzajemnie: niechaj będzie 10! :)))
  7. :))) masz intuicję, o kobiecie było tak bardziej jednoznacznie w pierwszym rysie, ale generalnie nie wokół niej się kręcić ma utwór. wyjaśnię, podobnie jak Magdzie, że dokończę go przy najbliższej okazji na "P". nie uważam, że kobiety mają etykietę złego. no nie. jest równość płci :) he he. a z winem to różnie jest :))) oooo.... wino.... pozdrawiam serdecznie również :))))
  8. nie ma innej drogi, racja Panie Biały. a dróg dostatek: proste, kręte, z górki, pod górkę, jakie się chce. dzięki za zajrzenie i komentarz. pozdrawiam bardzo serdecznie :)))
  9. dzięki Magda :))) hm. wiersz dokończę na "P". tak postanowiłem :)))
  10. widać że peel się troszkę chciał (albo i nie chciał) bronić się przed odkryciem tajemnic bo póki co nie zmienił zamka... hm. w sumie nieważne od czego. zamek to zamek! bardzo ciekawy wiersz, pozdrawiam serdecznie autora :)))
  11. "migawki tych tego jej jego cięcie" małpy małpują. chcą mieć, muszą... dostają i cięcie... nic ich nie obchodzi. nawet jak brat-małpa w potrzebie. trafna obserwacja ciekawie zobrazowana. jak zwykle :) pozdrawiam autora :)
  12. smak uwodzi nawrót w przewadze wykąpie kontury w strumieniu zaprzeczeń nasyci kolory w szumie drżącej wyobraźni wyjdzie na ludzi (30 XII 2009)
  13. pięknie i bardzo obrazowo, zwłaszcza o niezawiedzeniu partnerki :) kot da radę, na pewno :))) dziękuję za życzeniu i tożsamych wspaniałości Tobie życzę Aniu :) pozdrawiam serdecznie :)))
  14. nie przekonał trudno - poprawę obiecuję a gdzie jest pana? zagłębiłbym się w poezję mędrca pozdro Pani. Nie musi pan mi nic obiecywać, najwyżej jesli trafię na tomik z wierszami o takim poziomie, zrobię to, co z tomikiem pewnej znanej poetki- wyrzucę przez okno. Ponieważ to ja jestem czytelnikiem i ja wykładam pieniądze na zakup tomiku. tak każdy potrafi. wyrzucić. pieniądze to magia...
  15. pięknie delikatnie... "ponadczasowo" "znów tyle ciebie na pustym talerzu" rarytas :))) wiem, to takie "twarde" określenie ale nie znajduję w tej chwili innego. Twój wiersz jest bardzo oszczędny w słowach ale jednocześnie bogaty znaczeniowo... bardzo podoba mi się Krysiu :) i chyba dobrze, że przegapiłem go w warsztacie... :) pozdrawiam bardzo serdecznie i ciepło :)))
  16. woal zostaje w szufladzie, aj szkoda. ale prawda: słowa nie kwiaty... na dodatek chwiejne. zaciekawia z jakiej przyczyny? pewnie narozrabiał bohater wiersza, tak na koniec roku na dodatek... "cierpka herbata jest z cytryną" prawda. pozdrawiam serdecznie :)))
  17. sprawnie i przyjemnie czyta się tą wierszowaną historię z życia wziętą :) gratuluję utworu i pozdrawiam serdecznie :)))
  18. Hm. Przyznam że nie jestem znawcą twórczości Marka Hłaski. Pewnie nie tylko ja. Może zbyt poszedłeś na jeden kierunek. Ty też jesteś twórcą, Marcinie. Wzorce owszem - ale poszukuj swój klimat i charakter. Potrafisz to. Pozdrawiam :)))
  19. jestem pod wrażeniem, przyznaję uczciwie. akcja utworu może odnieść się do każdego użytkownika snu. zdarzają się, jak nic. "Przyjaciele, co dawno zdradzili, nauczyciel, co szkołę obrzydził… Podłe gęby pamięci w tej chwili w groteskowym obłażą cię zwidzie." tą zwrotkę zabieram do analizy wewnętrznej. pozdrawiam serdecznie :)))
  20. Puenta mi się podoba i wiersz lekki taki jest przy tym, sprawnie się czyta :) pozdrawiam serdecznie :)))
  21. jest parę ciekawych motywów w Twoim wierszu Marcinie. choćby "wieczory pokaleczone milczeniem" i ostatnia strofa cała. ale nijak na przykład mi pasuje "plaża" "balkon" "hotel". to nie są zbyt odkrywcze miejsca i w sumie szarpią wiersz jako całość... ale ogólnie podoba mi się. pozdrawiam serdecznie :)))
  22. ciekawe rozważania. w sumie niby nic nie odkrywczego ale jednak. "Podpity, to nic, że podpity, nie on pierwszy". jednak duch łaskawości w narodzie nieugięty. bo to zwykła choroba jest. ot, co... pozdrawiam serdecznie :)))
  23. no pięknie :) tym razem caluśki 8/9. treściowo ciekawy. Aniu, jak na moje ucho i oko troszkę dużo jest "zapełniaczy" (na, tuż, pod, itd...). one nie psują wiersza, z całą pewnością nie. są po to żeby utrzymać rytm. ale może warto popróbować coś pokombinować, przykładowo: "puls się nie mieści w nitkach żył widać go w dołku tuż pod szyją a zwykły kurz to złoty pył gesty wirują słowa żyją" "puls nie obejmie nitek żył widocznych w dołku tuż pod szyją a zwykły kurz ozłoci pył gesty wirują słowa żyją" wyleciały: "nie" "go" "to" ale utracił się związek między kurzem a pyłem, ale czy to aż tak wpływa na treść...? oczywiście to co powyżej to moje tylko luźne poranne rozważania. bo wiersz Twój ładny i tak :))) pozdrawiam ciepluśko. Miłego dnia Aniu :)))
  24. przeczytałem z zaciekawieniem. niemalże się wkręciłem. to badanie - analiza dość żwawo skonstruowane. niemniej zaniepokoił mnie fakt, że wynik znany był... oczekiwanie na wynik to emocje a tu takie ścięcie... pozdrawiam serdecznie :)))
  25. hm: końcoworoczne podsumowanie... na początku: zbiór zasad (to z dziurką w igle takie sobie...). potem: spojrzenie z lotu ptaka (dekada - magiczny okres w dziejach ojczyzny naszej) następnie: kierunek mieszkanie z lustrem i inwentarzem (pies bez chęci aportu mi się podoba bardzo. po prawdzie widzę w nim swój obraz) kulminacja: to my, to ja, to on... to my? to oni? skąd te uszy? sami nie wiedzą jak czynią... puenta: bieda z nędzą... znaczy się bohaterowie utworu, nie sama puenta. ogólnie rzecz biorąc: pięknie stonowane spojrzenie na rzeczywistość, ciągle szarą, stety... czy szarą na własne życzenie? chyba jednak tak... oczywiście to jest moja interpretacja. może nieudolna ale przynajmniej dłuższa, niż zwykle, tak samo jak dłuższy jest, niż zwykle, Twój fajny wiersz, drogi autorze. pozdrawiam serdecznie :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...