
Somewhat Damaged
Użytkownicy-
Postów
149 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Somewhat Damaged
-
****
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"ja patrzę jako menczyzna i taki typ, jak facet uwodziciel zupełnie mnie nie rusza :)" O dziewczętach było ostatnio, więc proszę nie narzekać ;) :) "Ogólnie wrażenia średnie" Wyszło mi tym razem dosyć nijako, też mam takie wrażenie. Zdarza się, nie ma tragedii. Nie o ilość, ale o jakość chodzi, więc nie wykluczam krótkich wakacji od poezji, przynajmniej na okres świąteczno-sesyjny. Głowa obecnie nie do wierszy ;) Dziękuję za wizytę i pozdrawiam ciepło :) -
****
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
BABA IZBA "Dobrze jest moim zdaniem, jeśli wiersz nasuwa wielość interpretacji. Mnie się podoba, odbieram wiersz jako myśli peelki skierowane do łamiącego niejedno serce niewieście, lekkoducha." Lekkoduch to raczej kwestia cech charakteru, osobowości - czegoś, na co nie mamy wpływu, po prostu niektórzy rodzą się takimi ot włóczykijami i niebieskimi ptakami. Nie ma w tym w sumie niczego złego. Mi chodziło bardziej o osobę mającą swego rodzaju władzę, osobę świadomą tej przewagi i wykorzystująca ją z premedytacją. Ale wielość interpretacji - jak wyżej, zawsze to dobrze, więc skoro tak to odczytujesz to.. cieszę się, że się podoba :) Wielkie podziękowania za instruktaż w kwestii kursywy :) Nauczyłam się :) !! Pozdrawiam jak najcieplej :) ZDROJEK "Też uznaję wiersz za trochę niespójny." Podejrzewam, że chodzi o przeskok myślowy z drugiej na trzecią strofę. Może faktycznie zbyt długi ów skok i w efekcie wyszło dość schizofrenicznie. "Wiersz jest jednak bardzo dobry, odnalazłem się nieco w nim, chociaż ostatnio aż tak nie łaknę (jakoś zrzekłem się tego) i nie uważam siebie za "księcia ciemności"." Dziękuję za "bardzo dobry" :) Się czytelnik odnalazł? No proszę, tym bardziej mi miło :) A "książę ciemności" też taki ironiczny u mnie. Przebierany, jarmarczno - cyrkowy diabeł w oparach sztucznego dymu dla efektu pseudotajemniczości, z fajerwerkami udającymi piekielne ognie. Choć może też być demoniczną postacią, fascynująco - odrażającą, wykorzystującą perfidnie swój magnetyzujący urok. Często granica bywa cienka. Szatan jest artystą (jak i Bóg) a i artyści bywają szatańsko niebezpieczni - to na pewno. Dziękuję serdecznie za wizytę i dobre słowo, pozdrawiam :) -
Jak dla mnie - o historii. O nagłych, nieprzewidywalnych tragediach dziejowych, zacieranych i tuszowanych w ukryciu. Fałszerstwo dramatycznych faktów jest ciężką, trudną pracą, wymagającą wysiłku "ze spoconego mózgu" (wyrzuty sumienia, rozterki). Rzeczywista historia gdzieś w końcu odnaleziona, składana z fragmentów akt, z puzzli dokumentów, z części podartych zdjęć, łamie 'przysięgę milczenia", naprowadza na rzeczywisty, prawdziwy obraz przeszłości (odbity jak w rozbitym lustrze) i ostrzega potomnych na przyszłość. Pod Czarnobyl można by zgrabnie podciągnąć nawet. Tak to sem rozumiem ja ;) Chociaż film z tych bardziej czeskich zaserwowałeś ;) Ale ja lubię trudne kino. Pozdrawiam serdecznie :)
-
Zamyślenie
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Marcin B utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To co napisane zwykłą czcionką - bardzo życiowe, przemawia do mnie, kupuję. Przecież tak samo zamieniam swój młodzieńczy bunt na stabilizację i obecnie od ryzyka bardziej pociąga mnie spokój i bezpieczeństwo. Taka kolej rzeczy, trzeba dojrzeć. Znajduję się w takim momencie życia, że czuję zachodzącą zmianę bardzo wyraźnie. Chociaż chciałabym mieć zawsze choć odrobinę czasu dla siebie na sztukę i melancholię - tego chyba nie da się tak po prostu wyzbyć. To co pisane kursywą - no cóż, nie czytałam Whartona. Nazwisko kojarzy mi się jedynie ze specjalnym rodzajem tkanki płodowej galaretowatej charakterystycznej dla sznura pępowinowego (galareta Whartona). Skądinąd bardzo ładnie się to wpasowuje w Twoje 2+1, pewnie zabieg nieświadomy - tym bardziej uroczy efekt :) Pozdrawiam ciepło :) -
****
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
KRZYSZTOF MAREK "hmm. wiersz o partnerze, nie inaczej mi się układa." Zamierzenie było takie, by peel nie był konkretną osobą, która gorzko podsumowuje swojego partnera. Chociaż słowo "związki" pojawia się w tekście, to nie o jedną, przykładową relację damsko-męską chodzi. A przynajmniej nie tylko o nią. "byłbym ostrożny jeśli chodzi o taką z góry narzuconą klasyfikację: "geniusz białego kłamstwa" i "porządne kobiety"" Sam wiersz jest o pozorach i fałszywych przekonaniach, dlatego naznaczające, klasyfikujące zwroty można potraktować z przymrużeniem oka. Stąd "porządne kobiety", które mają niepasującą przecież do ich moralności "mroczną stronę pożądań" i "geniusz białego kłamstwa", którego jednocześnie można odczytać jako znawcę skrywanych żądz tychże kobiet. ""nie czaruj" brzmi jak niewinna prośba" Tłumacząc trywialnie brzmi to jak: "Jestem pod Twoim urokiem, chciałabym się mu poddać, ale się boję, więc proszę przestań" lub jak: "Znam te sztuczki. Nie ze mną te numery ;)". Cieszę się, że się podoba i również pozdrawiam :) OXYVIA "Mnie się zdaje, że wiersz nie jest koniecznie skierowany do partnera. Może raczej do artystów? Do tych z charyzmą - którzy ją wykorzystują w różnych, czasem uwodzicielskich celach - oraz do tych, którym się zdaje lub tylko pozorują, że mają charyzmę - też w celach często uwodzicielskich..." BINGO! Cóż mogę jeszcze dodać? Pozdrawiam ciepło :) PAN BIAŁY "wstęp w kwadratowym nawiguje i narzuca niepotrzebnie" Miała być elegancka kursywa, ale jako kompletna ignorantka języka HTML nie wiedziałam jak ją zrobić ;) "niestety nie tym razem, były lepsiejsze, ale to chwilowa zadyszka jak sądzę :)" Skoro tak, to mam nadzieję, że Pan Biały wybaczy mając na względzie lepsiejszą przeszłość (chorobową) autorki ;) Przygotowania świąteczne i jednoczesna nauka do przedterminowego egzaminu - taka przyziemność nie sprzyja poezji. Pewnie stąd ta "zadyszka". Się poprawię, psze Pana ;) Pozdrawiam :) -
transatlantyk
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dwie torpedy, dwie burty, dwa życia (ksero i oryginał), dwie bliźniacze poczwarki, porcja szczęścia dla dwojga, dwóch braci (Kain i Abel). Trudno mi dotrzeć do klarownego przekazu, bo szczerze mówiąc nie jestem w stanie z przekonaniem powiedzieć o czym tak naprawdę jest Twój wiersz. O chorym naśladownictwie? O niezdrowej rywalizacji? O pasożytnictwie? O szali dobra i zła, która koniec końców zawsze przechyli się na którąś ze stron? Nie twierdzę, że takie poczucie zagubienia i nieodgadnięcia jest czymś, czego nie lubię. Podobnie czuję się po niemal każdym filmie Lyncha a uważam je za mistrzowskie. Czasem cała frajda tkwi w tym, że nie wie się do końca i na pewno. Wrócę tu jeszcze się wgryźć Pozdrawiam serdecznie :) -
****
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kuglarstwo - najwyższą sztuką, charyzma - największym talentem. żonglujesz pozorami wbrew sile realizmu proporcjonalnej do masy trzeźwych przebudzeń poranków maestro złudzeń barwnych póz i efektów specjalnych względów łakniesz jak książę ciemności po mrocznej stronie pożądań porządnych kobiet geniusz białego kłamstwa i czarnej magii związków manipulator nie czaruj -
Ciekawa wieloznaczność. Odrobina wymiętolonego miasta na kacu, szczypta stylowo zawoalowanej seksualności. Podoba mi się. Pozdrawiam :)
-
Leśna męczennica
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Szudrun utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozumiem turpizm potęgujący napięcie, dramatyzujący, użyty zasadnie. Po przeczytaniu Twojego wiersza mam mieszane uczucia. Nie wiem, co chciałeś/aś uzyskać: sacrum czy profanum, wzniosłość czy komizm? Odnoszę wrażenie, że całość wyszła dość groteskowo. Pozdrawiam. -
Przekleństwa niewinności
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pamiętam, pamiętam. Cóż, widać dziewczęta to nie jest wcale taki wdzięczny temat do pisania jak by się mogło wydawać ;) I chwała im za to, że są tak różnorodne i kontrowersyjne. Amen ;) -
Akwarium
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się ta "rozsadzająca płuca głębokość religii". Uważaj tylko na chorobę dekompresyjną ;) Pozdrawiam :) -
Krztusiły..
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Gerard Szmidt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciekawie zaczynasz i kończysz - spodobały mi się pierwsza i ostatnia strofa. Środek jednak nie bardzo. Pozdrawiam :) -
Przekleństwa niewinności
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No, myślałam, że większość dziewcząt to romantyczki. A nieee??? Fajnie by było, ale rzeczywistość bywa inna ;/ Jak wyżej. Dziewczęta są różne, jak każda grupa społeczna - zbiorowisko jednostek. Niektóre są gorzko zawiedzione i rozczarowane "bezdusznymi samochodami" a niektóre tylko na to liczą. Pozdrawiam niestrudzonych badaczy dziewczęcej natury :) -
Przekleństwa niewinności
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No właśnie - z zakończeniem miałam problem. Chciałam bliskości, lekkości, dzikości (i sama nie wiem czego jeszcze) ducha i serc. Potem spostrzegłam, że ów duch stoi niebezpiecznie blisko bezdusznych samochodów i miałam rozterki czy to się gryzie, czy może ciekawie kontrastuje i uzupełnia. W związku z tym zostawiłam samych "serc", ale to brzmiało po prostu źle, więc koniec końców wróciłam do pierwowzoru. Wiem, że puenta taka sztampowa, ale z drugiej strony wpasowuje się w ten dziewczęcy klimat złotych myśli w pamiętniku i innych teatralnych, wydumanych bzdur. Dzięki za linka, całkiem fajna piosenka. Przy refrenie zorientowałam się, że znam, że już gdzieś kiedyś.. :) Pozdrawiam serdecznie :) -
Ludzie odlani w formach
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Kamil Ostroga utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pomysł na wiersz fajny, kreujesz ciekawą, biomechaniczną wersję świata. Taka cyberautomatyczna sztampowość zachowań. Temat prawdziwy i warty poruszenia. Forma chaotyczna, wplatasz rymy w różne miejsca, jakbyś nie był do końca przekonany o sensie ich użycia. To daje wrażenie braku płynności i poszarpania. Temat, choć interesujący, mógłby być zobrazowany w bardziej poetycki sposób. Widzę tylko to generalne skojarzenie człowiek-cyborg, brakuje mi środków wyrazu, metafor, zabaw słowem, brzmieniem, wieloznaczności, czegokolwiek. Zakończenie nie zachwyca. "odbici w matrycy powieleni sprzedani w tysiącach tysięcy kopii podbijają świat" Tak sobie pozwoliłam "wyciągnąć" z Twojego wiersza. Pozdrawiam :) -
"umrę nie zostawiając niczego skoro wszyscy zostawiają po sobie wszystko" Się podoba. Świetny wiersz. Pozdrawiam :)
-
Przekleństwa niewinności
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
OXYVIA "uśmiechnęłam się, zwłaszcza przy tym fragmencie: dziewczęta pragną bliskości na ciasnych tyłach i przodach" :)) Ciekawa jestem, czy większy uśmiech wzbudziły tyły czy przody :))? A to Ci skojarzenia odczytelnicze, no ;)! "Wiersz mówi prawdę o młodości: dziewczęta pragną tego, co tajemnicze i ekscytujące - seksu (co nie oznacza, że od razu w całości i do końca, i ze wszystkimi pozycjami z Kamasutry)" Jasne, że tak. Mniej więcej to i mniej więcej w ten sposób tłumaczyłam odpowiadając na komentarz Marcina B. "Seks to także muśnięcia, spojrzenia, delikatne pocałunki, objęcia, przytulenia, ocieranie się o siebie..." Ohohoho, się porobiło.. ;) Widzę, że te moje dziewczęta to w Twoich oczach romantyczki. Skoro Ty się uśmiechnęłaś, to i ja :) Pozdrawiam ciepło. -
Przekleństwa niewinności
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
KRZYSZTOF MAREK "Cały Twój wiersz jest prawdziwy. Od początku do końca. Rozumiany dosłownie i domyślnie." Cieszę się bardzo, że tak to odczytujesz :) "Dziewczęta z Twojego wiersza nie stawiają na pierwszym miejscu seksu. Najważniejsza jest bliskość "ducha i serc"." Może bliskość, a może lekkość (ducha i serc)? Kto tam je wie (te dziewczęta ;))? "Podoba mi się Twój wiersz." :))) Pozdrawiam przeserdecznie :) MAGDA TARA Wielkie dzięki za "ładne" :) I za wizytę! I za uśmiechy! Iza to ładne imię (dziewczęce ;)) Pozdrawiam :) PAN BIAŁY "mimo dość intensywnego farszu przymiotnikami dobrze się czyta" Panie Biały, Święta za pasem, trzeba ćwiczyć faszerowanie ;) ! Dobrze chociaż, że dobrze się klei.. to jest czyta ;) "Dla mnie ten wiersz jest z pogranicza lat 50-60 na amerykańskiej ziemi i nie chodzi mi o staroświeckość czy archaizację, raczej o hołd dla wolności i równouprawnienia kobiet. Nadinterpretacja może, ale czuć ducha czasu." Ty łobuzie wredny jeden kablu, no ! Już niech Ci będzie, przyznaję się, bo rozłożyłeś mnie na łopatki. Przekleństwa niewinności aka the Virgin Suicides (1999) reż. Sophia Coppola. Ostatnio piszę pod wpływem różnych (inspiracji filmowych). A w nagrodę lizak (skoro Marcin B wkleił tu już link do piosenki, to i ja muzycznie sobie pozwolę): www.youtube.com/watch?v=aCm7K9j6O00&feature=related Pozdrawiam :) -
Przekleństwa niewinności
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miało być o dziewczętach. Nie dziewczynkach, ale i nie kobietach. Pytasz o sprzeczność. Hmm.. chodzi o to, że dziewczęta są pełne sprzeczności, stoją przecież na granicy pomiędzy dwoma odmiennymi światami. Pragną tego, pragną tamtego, same nie wiedzą czego dokładnie chcą. Pociąga je wszystko co nowe, nieznane i ekscytujące. Taki jest między innymi seks. Wiele jest tu granic, nie tylko ta dzieląca dzieciństwo od dorosłości. Jest granica między dojrzałością dziewcząt a rozwojem emocjonalnym i potrzebami ich rówieśników. Między chłopięcymi a dziewczęcymi wyobrażeniami na temat erotyzmu. Między spojrzeniami na przeciętną nastolatkę: pogardliwym i pruderyjnym a liberalnym i hedonistycznym. Zresztą, co ja Ci tu będę kawę na ławę ;) Dotrzymałeś słowa - wpadłeś pod mój wiersz (na szczęście wyszedłeś z tego cało ;)) ! Dziękuję za piosenkę ;) Taka dekadencka dosyć ;) Pozdrawiam serdecznie :) -
Przekleństwa niewinności
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Somewhat Damaged utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dziewczęta pragną wolności słów niewypowiedzianych ciepłych i zaparowanych oddechów do nieprzytomności zatraceń rozsądku omdleń i drżących powiek niedomgleń dziewczęta pragną chłopięcych szorstkich policzków i myśli kochanków którym się przyśni kraina snów niedziecięcych marzeń wzbranianych surowo pożądań spożywany owoc dziewczęta pragną bliskości na ciasnych tyłach i przodach w bezdusznych samochodach rozkołysanych lekkości ducha i serc -
kult urra
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"odmóżdżenie nie boli" A to akurat prawda :) Wykreśliłabym: "podciętych skrzydeł" i "w parafinie" Po delikatnej kosmetyce: "odmóżdżenie nie boli bolą konsekwencje w kajdanach zapięte na ostatni guzik falbanią połacie rozumu język zamarzł na szynach uśmiech na bakier rodzi bezlot bez chodu udajemy cywilizację (ale fajnie mi brzmi także: "cywilizację udajemy") w epoce kamienia rozłupanego śnimy półsnem o wyspaniu wyspy nie istnieją w kulturze słowa" Wybacz, że Ci tu "bazgrzę", ale wiersz wciągnął mnie. Wciągnął, i to bardzo! A jak coś mnie wciąga, to lubię sobie w tym pogrzebać ;) A do tego podobają mi się takie zabawy słowem i skojarzeniami, które zwykłeś stosować. Pozdrawiam serdecznie :) -
wyłączając telewizor
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Patryk_Nikodem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Najbardziej w Twoim wierszu zwróciłam uwagę na barwy. Granatowy, świecący kosmos, przezroczyste powietrze, kokosowa wyspa (a może jednak mleko?), indygo jak relanium, głęboki błękitny ocean, niebieskie pióra. Jasne, że sobie odczytelniczo dopowiadam ;), ale czytając tworzyłam w głowie taki właśnie obraz w kolorze blue ;) Jak filmowa scena albo zdjęcie przepuszczone przez niebieski filtr - to bardzo ciekawie dopełnia halucynogenny klimat treści. Fajna sprawa. Pozdrawiam :) -
Joanna rzuca palenie
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Marcin B utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kolejny raz wracam pod Twój wiersz i kolejny raz mam zagwózdkę kim jest ta dziewczynka z połamanymi palcami. Czy to symboliczny obraz niedojrzałości Joanny? A może metaforyczne dziecko peela z wyżej wymienioną? Albo personifikacja tego wszystkiego, czego peel musiał się wyzbyć "przyłapany na dorastaniu", by móc stać się mężczyzną (odrzucił delikatność, słabość, naiwność, kobieco-infantylny pierwiastek siebie?) Pozdrawiam zafrapowana :) -
Ohoho.. mocne! Odważny temat i do tego świetnie napisany. Po przeczytaniu mam bardzo silne skojarzenia z "Antychrystem" von Triera. Ta sama niesprawiedliwa, okrutna natura, która według reżysera "jest kościołem szatana". Twój wiersz przywołał mi na myśl szczególnie ten powtarzany jak refren, metaforyczny deszcz żołędzi, które to w filmie co noc spadały gęsto z drzewa tłukąc w blaszany dach bungalowu, nie dając zasnąć głównym bohaterom (nie tylko ze względu na hałas). Bardzo na tak. Pozdrawiam serdecznie :)
-
Love story
Somewhat Damaged odpowiedział(a) na Magdalena_Pianistka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O w mordę jeża! ;) :)