Naprzemiennie
pierwszymi rumieńcami śnieżyczki
zawiruję nad tobą i delikatnie zakwitnę
a ty zagęścisz się mięsistym ciałem
jak mgliste poranki z jasnymi kwiatami
migocząc
Wiosną
maleńkimi listkami naciesz oczy
zanim zdmuchniesz płatki z szyi
poszukaj fiołków do mleka
i na moje suche zmęczenie
jeszcze kilka powąchań