Smok

to zamykanie powiek odbicu z lustra ciekawe

momentem pachnie lekkim erotyzmem, wierszy o kobietach raczej wolę nie komentować bo można kogoś urazić nie znając, wydaje mi się, ze takie wiersze muszą tak wyglądać, takie słodkie, bo przecież kobiety o których piszemy są samą słodyczą i jak napisać inaczej? się chyba nie da pozdrawiam

dobre

no to ja też się dołączam do życzeń, wszystkiego naj... wiersz nawet zgrabny

dla córeczki ok

czemu nie, wirszyk niczego sobie

dział Z to dział żartu, więc nie wiem o co wam chodzi?

nie podoba mi się, ja juz gdzies wspominałem zeby jeden dział na poezję zrobić, bo tu wprawinie władających piórem to zbytnio nie widać, brak słów poprostu, jakie niektórzy ludzie mają mniemanie o sobie

ale nie walił z nim do Z

ja tam bym wybrał jakies psychiczne znęcanie, zeby poczuł się taki mały jak to dziecko i płakał ze strachu, jak dziecko

pewnie strach, nawet gdy nie jest bite. kiedy otwierają się dzwi, kiedy w drugim pokoju podniesie się ton głosu, kiedy spuźni się na obiad, wróci zbyt późno do domu, gdy ktoś ma zły nastrój gdy wraca z pracy, strach Michale, ból zawsze przechodzi, a on zostaje, ból nie ma znaczenia, to strach boli, ale to takie moje domysły, może jest inaczej...

poprzejadały się te nowe kupy co cały czas w radio puszczają, a tancerka faktycznie piękna być musiała. pozdrawiam

mi się nie podoba, strasznie płytki

gdzieś już były takie motywy opisujące bezinteresowność, przchodzenie obok, i co z tego w sumie, skoro jeszcze można o tym dobrze napisać. pozdrawiam

manifesty mają to do siebie, ze nikt się nimi nie interesuje i nie zachwyca... pozdrawiam

dzieki wszystkim za wpisy pozdrawiam

szczypałaś go?

te dobre też :)

ja już nie jestem dzieckiem ;) tytuł ma być kontrowersyjny, miłość ma wiele twarzy. dzięki za wpisy. pozdrawiam.

ładne to takie :) pozdrawiam

wilgotna sól spłynęła w rozcięcia roztrzęsionych ust na tle czerwieni wygląda tak agresywnie wzbudza odruch „obronny” w spracowanych dłoniach przemoczonych pamięcią o ojcowskim wychowaniu w chwilach nieświadomości własnego charakteru powraca woń brudnego od sadzy pogrzebacza najlepiej chować się we własnych ramionach w rogu pokoju w tym samym w którym czasem każą przyklęknąć i wyciągnąć dłonie by umieścić na nich przesiąkniętą etycznym ego skorupę w pokoju pod łóżkiem trzymam potwory z bajek w szafie babyjagę którą straszyła mnie babcia nie boję się z nimi mieszkać oni mnie nie biją

na jedno oko i tylko przy tej głowie z prawej strony ;)

jezeli mnie pamięc nie myli to z Muhem wisicie mi jakies 6 patoli i dwie ramy fajek

ci wielcy zaawansowani poeci, to naprawdę muszą być wielcy skoro sobie pozwalają na takie chwile (a może raczej dni) zapomnienia i gniocą. witki mi opadają jak tu zaglądam

dla mnie takie dzielenie na działy to jest w ogóle bez sensu, przecież tu jest nie raz taka kupa, ze aż strach wejść :/