Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piast

Użytkownicy
  • Postów

    809
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piast

  1. Piast

    Idziesz?

    Pani nie zrozumiała. Gdyby "skrzypce cykad", to zgoda. Ogólnie chodzi o to, aby unikać takich prostych metafor dopełnieniowych, bo rażą. Wielokropek też dobrze nie świadczy o sile słowa. Taki prosty zapełniacz to jest. No nie, Mirosław, nie szukaj kija tam, gdzie go nie ma, męczysz się strasznie, a wcale niepotrzebnie, pofolguj, siadnij sobie i pomyśl - ten wielokropek nie jest fuj, bo on mówi tak - dają swierszcze na skrzypeczkach, od ucha do ucha, aż echo po łące niesie, a jak ta łąka zarosiała, to koncert jeszcze piękniejszy i donoślejszy (bo jak wiesz, po rosie , to głos dalej i mocniej biegnie), że aż sie dusza raduje, ale ciiiiiiii, ta chwila nie może być zmącona niczym, żadnym szmerem ni ruchem żadnym, bo ona pełna miłości, uniesień, przeżyć, wspomnień - ona jakby świetą jest, więc ciiiiiicho sza... (i tu jest ten wielokropek potrzebny, coby dalej nie gadać po próżnicy i jęzora darmo nie strzępić, bo każde słowo w tem momencie, to o jedno za dużo... - tu też dałem wielokropek, bo myśl swoją zawieszam) chodźmy w koniczynę, policzymy sobie listki, poszukamy tej z czterema, a może i pięć się trafi, popatrzymy jak księżyc się po niej prześliźnie, sprawdzimy, czy miękka jest, czy nie za wilgotno na niej, czy może jakiś ciuszek lepiej położyć najpierw i ten zapach poczuć, bo mógł rolnik tę koniczynkę skosić wcześniej i wtedy dopiero zapach jest, że snem pachnie, albo... ( i tu znowu zawiesiłem myśl na wielokropku, coby trochę pomyśleć, a nie tak kawę na ławę wykładać - no, troszkę romantyzmu...) Pozdrawiam Piast
  2. Piast

    zwidy

    Bo pewnikiem byłeś po paru ( no... nie będe ci liczył ) głębszych, i miałeś gały tak rozćwierkane, że ten owczarek ( porządne to są psiska...) aż przemówił po ludzku ( nie czekając wigilii) wlepiwszy w ciebie rozdziwione ślepia. A może ci się to wszystko zwidziało???
  3. Piast

    zwidy

    Ludzie! Jak można tego wiersza nie zagarnąć jak naręcza kwiatów - otwartymi ramionami, całą twórczość Ali wpleść w ten Jej specyficzny klimat tajemniczości i zadziwienia, miłości romantycznej, delikatnej, ckliwej, i miłości nieuchwytnej, rozpływającej się w erotyźmie albo subtelnym dotyku, co przenika zmysły na wskroś i ... zostawia ślad... Bo musi zostawić ślad nawet w najbardziej nieprzyjaznej duszy - ale to tylko z zazdrości, że tak pisać mozna... Kłaniam się i pozdrawiam :))) Piast
  4. Celnie napisane, tylko fachowcy wiedzą ile to dziurek trzeba załatać, ile zaworów odkrecić, dokrecić, ile kolanek i sztucerków połączyć, ile syfonów przetkać - więc proponuję ten wiersz Jacka - WĘŻYKIEM, proszę państwa, WĘŻYKIEM!!! Pozdrawiam fachowo Piast
  5. I tu go masz, Joasiu!!! Jasiu po prostu nie wie, co to villanella, koniec, kropka, więc się ciska, może od alergii, a niech tam mu będzie bezzapachowo i bezpyłkowo, bo się porz..., ale nic to... Tu nikt villanelli nie pisze, jasiu też nie i może zazdrosci, że nie umie, więc niech sie uczy... Ty jesteś tutaj jedyną autorką tego rodzaju poezji, dziś już zapomnianej - także z powodu rymów, nie każdemu dzisiaj chce się popracować nad rymami i żeby to wszystko jeszcze sens miało, znacznie łatwiej napisać wiersz prozą. :))) Zawsze się ciebie miło czyta. Pozdrawiam papapa Piast
  6. Piast

    seks

    Zbereźniaki - hehehe. Krowa,która dużo ryczy, mało mleka daje - mówiła babcia...
  7. Piast

    droga

    Odniosę się do opinii egzegety - że twierdzi on, iż jest to kawa na ławę. A jednak czytając czegoś mi tu brakowało i nie wiedziałem czego. Okazało się , że kilku stacji drogi krzyżowej: I. Wyrok V. Szymon Cyrenejczyk XIII. Zdjęcie z krzyża. XIV. Złożenie do grobu. Ale co by wtedy powiedział egzegeta? Całkiem kawa na ławę, że aż czarno na białym... :))) Ale ja tylko tak sobie poanalizowałem. Co do wiersza - ciekawe ujęcie tematu, trudnego, dobrze, że próbujesz o tych wydarzeniach poetycko... Zawsze najbardziej ciekawił mnie czyn Weroniki. Była to Serafia, żona Syracha, jednego z członków Wysokiej Rady, krewna Jana Chrzciciela, Zachariasza i starego Symeona, pięć lat starsza od Matki Bożej. W Niedzielę Palmową zdjęła chustę z głowy i położyła na drodze pod nogi Zbawiciela. Tę sama chustę podała Jezusowi na Jego drodze krzyżowej. Ten uczynek miłosierny zjednał Serafii nowe, triumfalne imię Weronika, od słów "vera icon" (prawdziwy wizerunek). Dopiero w domu ujrzała Serafia dokładnie odbite Oblicze Pana Jezusa. Pozdrawiam z dużym plusem Piast
  8. Piast

    Mój Bóg

    Dzięki za miłe słowa, też pozdrawiam serdecznie - papapa Piast
  9. Piast

    Mój Bóg

    Może dlatego, że mieszka w nas falujące zboże... :))) Pozdrawiam miło Piast
  10. Piast

    Mój Bóg

    ta Baba mądrze gada, a jak na babę to ewenement! :)) J.S Tak, właśnie, mądrze gada i za to jej dziekuję, że wyraziła się tu za mnie, bo ja całkiem, jak widać, niezbyt chyba dałem radę to zrobić. Babo, pozdrawiam serdecznie, choć pod Jackiem, aleśmy przecież razem Cię tu spotkali... :))) Piast
  11. Piast

    Mój Bóg

    Zauważ, Piaście, że w cytowanym przez Ciebie fragmencie jest mowa o śladach Boga, o zawartej w stworzeniu Jego myśli, a Ty w wierszu piszesz, że "mój Bóg to ...". Myślę, że dostrzegasz tą subtelną różnicę. Zwróciłem na to uwagę, gdyż jest to pułapka, w którą sam kiedyś wpadłem. Takie pojmowanie Boga jest bliższe raczej buddyzmowi, czy filozofii tao niż chrześcijaństwu. Pozdrawiam. Ejże, Sylwestrze, chyba próbujesz mnie sprowokować, albo przypisać mi iście "niestworzone" rzeczy. To moje w wierszu pisanie jest li tylko małym wycinkiem sposobu pojmowania Boga przez chrześcijanina jako Stwórcy wszystkiego, co istnieje i wszystkiego, co do Niego prowadzi. A piękno przyrody pomaga dostrzec ślady Boga i tą drogą podążać ( a przynajmniej starać się). Czy Bóg to starzec z brodą siedzący na tronie na obłoku, który rozdaje nagrody albo ciska gromy na zbuntowanych? A owego zwrotu - mój Bóg to... - nie bierz dosłownie, ściśle fizycznie, jako przedmiotów, ale bardziej duchowo, poetycko, artystycznie, wzniośle ... no, sam wiesz jak... :))) Pozdrawiam Piast
  12. Piast

    Mój Bóg

    Patryk Nikodem - panteista??? A kysz, jeszcze mnie włożysz między klatwę a Spinozę...
  13. Piast

    „Pranie”

    Dzięki temu wierszowi sięgnąłem znowu po tomik "Wiersze z Prania" K.I. Gałczyńskiego, oczywiście. Tak sobie pomyślałem, czy by nie zmienić szyku wyrazów: "dziś nieco niebo poszarzało" na " dziś niebo nieco poszarzało", bowiem wyraz nieco odnosi się do "poszarzało", a nie do nieba. A poza tym nie będą ze sobą sąsiadować zbyt blisko głoski "b" - "p". Ale to taki mój zamysł... Ale to przecież nie przynosi żadnych minusów wierszowi dobrze napisanemu, co już moi przedmówcy chwalili, a ja się przyłączam. Pozdrawiam Piast
  14. Piast

    Mój Bóg

    Jeśli chodzi o "uchodzi", to jest chyba dobrze gramatycznie, w sensie mija, już nie wraca, gdzieś znika bezpowrotnie... W stosunku do peela droga ucieka spod nóg, uchodzi niejako i wcale nie jak ktoś, kto ledwo uszedł z życiem :))) ale chwila za chwilą, minuta za minutą, dzień za dniem, rok... krok ... Ja też lubię optymistów :))), więc - oby nam się... Pozdrawiam Piast
  15. Piast

    Mój Bóg

    Waldemarze, żawsze takie tematy budziły kontrowersje i będą budzić, bo nasze pojmowanie spraw jest inne, ale ważne, by do tego samego zmierzało. Wtedy jeden drugiego ubogaca... Pozdrawiam Piast
  16. Piast

    Mój Bóg

    Beenie, dziękuję za dodatek i myśli, które chwalą Boga, a przecież nie są żadną miarą New Age-owe... :))) Pozdrawiam papapa
  17. Piast

    Mój Bóg

    No właśnie, tu się zastanawiam, czy to ty źle odebrałeś moje myśli, czy to ja coś zaniedbałem, by taki odbiór był możliwy. Jestem daleki od propagowania sekty New Age, uważając ją za bardzo szkodliwą dla ludzi, głównie dla młodzieży, która często ulega jej wpływom. Ale to inny temat. Czyżbym miał dodać zwrotkę ułożoną przez Jacka, by wyrazić swoją wiarę w Boga, a nie w New Age i rozwiewać tym wątpliwości czytelnika? A zapytam - czy znasz taką pieśń pielgrzymkową: ( fragmenty ) "Gdy szukasz Boga" Bo cały świat jest pełen śladów Boga i każda rzecz zawiera Jego myśl, wspaniały szczyt, błotnista wiejska droga, to Jego znak, który zostawił ci... Pozdrawiam Piast
  18. Piast

    Mój Bóg

    To mnie bardzo cieszy, choć przecież wiem, że wiersz nie jest wielkich lotów. Aczkolwiek czytając twoją sygnaturkę, hihihi, gdyby był dobry powinien być opluty, hehe :))) To tak żartem... Dzięki za dobre przyjęcie, pozdrawiam Piast
  19. Piast

    Mój Bóg

    Jacku, ty jak zawsze umiesz mistrzowsko skomentować wierszem. I oto dałeś drugą puentę, która nazywa to, co chciałem wyrazić swoim wierszem, a które to myśli nieco zakamuflowałem w tej "drodze", co przemyka mi pod nogami, drodze, która jest sposobem na życie, a która wyraża się w słowie "wierzę". Czyżbym musiał tę twoją drugą zwrotkę zapożyczyć? A dlaczego? Odpowiem komentarzem dla Sylwestra poniżej... Dziękuję za " dodanie", "pozdrowienie" i "ujęcie" :))) Pozdrawiam Piast
  20. Piast

    Mój Bóg

    Mój Bóg to oddech ciszy we śnie skoszonej trawy szelest strącony skrzydłem ptaka liść co się pod nogi ściele To On chlebem pachnącym wsią w białym obłoku woła pieszczotą pieśni wokół mnie dotykiem tchu anioła Mój Bóg to myśli zaplątane w złotym kielichu wina co było jest i to co będzie i skutek i przyczyna On zorzą która budzi rano i noc okrywa mrokiem On moją drogą co spod stóp uchodzi krok za krokiem...
  21. Więc jest zboczeniem, a w najlepszym razie - delikatnie mówiąc, odchyłką. Bo normalne toto nie jest. I nie doprawiaj ideologii do nienormalności. Bo nawet jakbyś się spocił z wysiłku, to i tak pozostanie to nienormalnością. Teraz jest to tylko poprawne politycznie... Tak, tak... Poprawne politycznie, ale to już odrębny termat do szerokiej dyskusji, w której nie chce mi się uczestniczyć, bo bym tylko musiał przekonywać, że białe to białe...itd. Pozdrawiam Piast
  22. Piękny przykład manipulacji... Gdzieś już kiedyś przytoczyłem taki przykład: - Wyszedł gościu z pieskiem na spacerek, a piesek załatwił swoja potrzebę na środku trawnika. Idzie sąsiad i mówi - sprzątnij tę kupę, bo szpeci. A gościu mówi - nie szpeci tylko użyźnia. Hehehe zaiste, chrześcijańskie jest ziać... Muszę wziąć z was przykład... Pozdrawiam Piast
  23. Piast

    bez tytułu

    Czy aby te lata to nie miały być lata świetlne??? :))) Piast
  24. I wreszcie po trzecie - celibat facetów w sukienkach to wg mnie też niezła perwersja ;) Dnia: Dzisiaj 14:05:45, napisał(a): M. Krzywak Ależ Michale, nie martw się o celibat. O celibacie najczęściej mówią ci, co nie są zobowiązani do przestrzegania go. Każdy wybiera własną drogę. Jeśli ktoś wybrał kapłaństwo, to i wybrał celibat. Nikt go do tego nie zmuszał. To jest powołanie, a nie przymus bycia albo nie, osobą konsekrowaną. Dla ciebie może być nienormalnością bycie w zakonie, dla innych to piękne życie, więc nie oceniajmy wyborów ludzkich pod tym względem. Bo dojdziemy do tego, ze paradowanie facetów (?) w stringach będzie uznane za normalne, a szata kapłańska za coś dziwnego. Przecież vaker flikan już nazwał ich dewiantami. A to są najczęsciej wyzwiska rzucane przez pedałów, którzy ( podobno nikomu nie szkodzą i są łagodni - jak to ktoś wyżej napisał ) szyderczo paradują w stringach i koloratkach po ulicach i wykrzykują obelgi pod adresem ludzi wierzących. A SAMI WYMAGAJĄ TOLERANCJI I ZROZUMIENIA! I kto tu jest dewiantem??? Poza tym, to nie sukienki, to sutanny lub habity... Pozdrawiam Piast
  25. Takim prawem, że ze stosunku mężczyzny i kobiety wychodzi potomstwo, dzięki któremu gatunek trwa, a ze stosunku chłopa z chłopem zostaje gówno i smród!!! Takim prawem! I tyle komentarza w tej waszej naginanej pogadance. Już mi się na torsje zbiera pieprzenie w kółko to samo, bo modne... I tu jest pies pogrzebany. Jakie media - tacy dziennikarze, jacy dziennikarze - takie tematy, a te królują w mediach - tematy nr. 1, jakby innych ważnych spraw dla Polski nie było... Więc chociaż na tym forum nie pieprzcie o wyższości jednego pieprzenia nad drugim!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...