Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gryf

Użytkownicy
  • Postów

    1 006
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gryf

  1. Gryf

    Most

    Dziękuję, bo ze mną jest tak Gdy myśli mnie dopadną To biorę wtedy pióro I piszę nawet w nocy I łapię każdą z nich By tylko nie uciekły Pozdrwiam z Gryfiej Góry
  2. Gryf

    Most

    Stoimy Ojcze nad brzegiem rzeki, Razem lecz jednak każdy osobno. Dzieli nas kipiel zmącona przez wieki, Niosąca gorycz życia bez Ciebie. Zacząłeś Ojcze budować most Bym mógł przyjść do Ciebie jak syn marnotrawny. Lecz ja człek ułomny nie umiem wprost Przejść tą Drogą Twoją Do Nieba. Codziennie Ojcze niszczę Twe dzieło. Grzechem rozbijam miłości Twej przęsła I wrzucam do rzeki co już się poczęło By zostać tylko z wyrzutem sumienia. Lecz Ty się nie zrażasz do mnie tak prędko Dając kolejną szansę zbawienia. Zaczynasz dzieło swoje od nowa, Bo Miłośc Twa Jest Niepojęta.
  3. Gryf

    Rozmowa z Ojcem

    Składam serdeczne podziękowania, jestem wdzięczny, że mogę należeć do tak wspaniałego forum. Dziękuję za wszelkie cenne uwagi, pomogą mi rozwinąć tę cudowną dziedzinę życia. Poezja jest walki orężem, Poeta jest zbrojnym w nie mężem. Dziękuję raz jeszcze i pozdrawiam Gryf
  4. Gryf

    Rozmowa z Ojcem

    Ojcze, jak ciężka jest rozmowa, Jak trudno zebrać myśli. Zgubiona gdzieś połowa Zbłąkanej duszy we śnie. A sen ten niczym mgła, Przesłania dobrą drogę I cieszy się duch zła, Roztacza w sercu trwogę. I proszę Ciebie Boże Wysłuchaj mej spowiedzi Twa dobroć mi pomoże, Gdy Duch Twój mnie nawiedzi. Do Serca Twego Panie Przytulić pragnę się. Przez duszy mojej łkanie, Za wszystko przepraszam Cię.
  5. Gryf

    Myśli posępne

    Pozwólcie mi wzlecieć wysoko w chmury, Porzucić te wszystkie troski i żale, Nie chcę już patrzeć na ten świat ponury. O myśli posępne nie chcę żyć tak dalej! Pozwólcie szybować mi wśród obłoków, Pozwólcie nie widzieć waszej obłudy, Pozwólcie nie słyszeć tych kłamstw potoków, Czy nie widzicie waszej ułudy? Człowieczeństwo wasze zbrukane w błocie, Tracicie w pędzie za jakimś mirażem. Depczecie dobro ukryte w cnocie, Pustym ideą wznosząc ołtarze. Chciałbym wysoko dryfować z ptakami, Zapomnieć o wszystkim co tak bolało. Chciałbym by zawsze niebo z gwiazdami, Nad każdym snem spokojnym czuwało. Ja nie chcę świata gdzie przyjaźń umiera, Gdzie miłość się nigdy nie odrodzi. Odchodzę bo we mnie uczucie zamiera, A sens mego bycia w tym błocie brodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...