Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Veronique Sijka

Użytkownicy
  • Postów

    321
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Veronique Sijka

  1. na temat twoich "tworków ", to przyznam że w tym coś jest - choć z pewnością trzeba go przeczytać więcej niż raz v.
  2. malo słów dużo treści - tak lubię pozdrawiam serdecznie v.
  3. czytałam kilka razy, bo za pierwszym wydał mi się przekombinowany muszę jedna przyznać że z każdym podejściem mięknę i podoba mi się coraz bardziej naprawdę bradzo dobry tekst pozdrawiam v.
  4. tekst dobry ale mam dwa zgrzyty 1"sepiowanej postaci" - nie gra z długością - źle się czyta ten fragment 2." kochanie" - zbyt duża odskocznia od całości tekstu- zmianiłabym zakończenie serdeczności v.
  5. fajny pomysł, wykonanie niezłe - przeszkadza mi koniec - zbyt ostry.
  6. szkarłatne ziarenko zagnieżdżone w krtani ostrymi kantami skorupy przejrzystej filigranowe kłamstewko o szcześciu zranione nie dotykaj, nie spotykaj nie myśl kontakt może zburzyć spokój odrętwiałych komórek. przepraszam ale musiałam to jakoś bardziej po swojemu i tak mi wyszło mam nadzieję że sie nie pogniewasz - poprostu miałam wielkę ochotę pomajstrować i wyjąć słowa które mi przeszkadzały - bo wiersz ogólnie niezły. pozdrawiam v.
  7. ciekawe co na to a. sosna :))? mi się podoba - lubię jak nie jest zbyt wesoło serdeczności v.
  8. podoba mi się krótko treściwie, dobitnie - tak jak lubię ale do "nic" się uczepię bo mi przeszkadza. pozdrawiam v.
  9. podoba mi się ale z nadmiaru "Bogów" muszę powiedzieć że średnio :)) pozdrawiam serdecznie v.
  10. bardzo długi banał - przykro mi ale dla mnie na nie
  11. miniatury są najlepsze, bo mało słów opisuje wiele treści a tu jeszcze duże pole do interpretacji brawo. właśnie dlatego lubię do pana zaglądać:) pozdrawiam serdecznie
  12. przepięknie namalowany nic tylko zabrać. Pozwolisz?
  13. zadziwiiło mnie dosadnie, szczerze, bardzo dobrze
  14. och coby wszyscy tak poetycko swoje oferty "wystawiali" i tytuł bomba pazdrawljaju v.
  15. Drżące godziny na minuty, Rozczesuję. Palcami zaplatam nasiąknięte wiatrem chwile. Spóźnione wodorosty brązowieją słońcem. Leniwieją zapomniane miesiące. Zatarta wspomnieniem powieka, przyjmuje słony powrót.
  16. już dzisiaj czytałam podobny wybryk, ale ten ma sens ( choć głównie z tytułu:) w ramach odskoczni - ok.
  17. już się tyle osób obszernie wypowiedziało że ja krótko - PODOBA MI SIĘ - i nie ma ( w tym wypadku) znaczenia czy rymy są proste czy nie. ładnie jest i to najwazniejsze v.
  18. a ja zaznaczę tylko swoją obecność - nie mój klimat więc powstrzymam sie od komentarza aczkolwiek to dla mnie całkiem nowe doświadczenie.
  19. może wrzucić to do limeryków to można by się przy tym pobawić a tak niestety mi kompletnie nie leży opisana wieloma słowami akcja której nie mak,no i rytmika też wymaga poprawy. pozdrawiam v.
  20. żeby nie było przeczytałam 3 razy i nie mogę dojść do ładu coś jest w temacie - ale podane zostało raczej w formie pamietnika nastolatki (spisanego jednym tchem)- i taka forma mi nie odpowiada. pozdrawiam serdecznie v.
  21. dlatego lubię tu zaglądać :) Nic na siłę, ładnie namalowany obraz (kolejny), subtelny nie narzucjący się dla mnie +
  22. do tematu przkonana nie jestem , ale podany ładnie
  23. dla mnie to raczej proza (tyle że podzielona na wersy), trudno więc oceniać jak wiersz
  24. Bartek - toż to miodek na te moje słone wypociny - dzięki wielkie co do tytułu spieszę z informacją - może dzięki wyjaśnieni inni spojrzą łaskawszym okiem ?? :)) passage Le Gois – to wybudowana przez Napoleona Bonaparte droga łącząca wyspę Ile de Noirmoutier z kontynentem. Drogą można przejechać tylko podczas odpływu, normalnie jest niewidoczna, bo znika na dnie Oceanu. Trzeba się spieszyć żeby zdążyć przed przypływem:) Fagot- jak cieszy to ja dziękować za wizytę i też sie cieszyć fr ashka , zak stanisława - dziekuję za odwiedziny i komentarz, jako że temat wciąż sie kołacze w mojej głowie to moze powstanie ciąg dalszy lub pierwszy :)
  25. Rozmiękczony odpływem ruch, przezroczystych istot, zdarzenie ostatnie. Spóźnionym wnętrzem dłoni nabieram wyschnięte, zbyt słone godziny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...