Fly Elika

gdy kupiłeś mi złotą klatkę ze słów sen się wychylał jak pielgrzym aż zmierzch wabił i by powitać zorze klęczały wąwozy pełne bladych poziomek rankiem kwiaty ich otwierały się ze wschodem kroplami rosy a los szedł sam i sam olśniewały moje jedyne usta kiedy odchodziłeś przyrzeczona czekałam na mój świt

śliczne i aromatyczne Krysiu, jak zawsze :). Pozdrawiam

śliczne i aromatyczne Krysiu, jak zawsze :). Pozdrawiam

dziękuję Judyt za piękne o puencie, zaczytałam się ponownie w utworach z ptakami w tytule i tak pokrótce spóbowałam coś napisać pozdrawiam ps. baśnie też są piękne...

fajna, ładna miniaturka - czytam twoje gamini podobają mi się, ale ja to jestem ważka, jak nielot :) pozdrawiam

Kiedy Cię czytam, odzywają się we mnie jakieś niekontrolowane instynkty macierzyńskie, mocno przewidujące, aż nie mogę usiedzieć. Może to nie choroba, ani mistycyzm, ale kto to wie. Lubię Cię czytać. Mnie jakoś nikt nie chce, bo nie umiem tak pisać. Już się zamykam, bo się po swojemu rozpiszę. :*)

Nikt zdrowo myślący nie chce wojny, ani by go za życia umartwiano czy ciepła, jakie tam ma :), pozbawiano i ze skóry obdzierano, w imię przewagi takiej, czy innej. Tym bardziej wypracowanego dobra pozbawiano. Jednak prowokacje i przyduszanie pobudzają gorycz wieków z wojen, że napięciom trzeba zaradzić i nie dawać się strachom przez aranżacje i gierki jakieś podżegające do konfliktu czy tylko własnych interesów. To tak przy czytaniu twojego wiersza i psychozy. Marzenia o zniknięciu wojen powinny zawsze torować drogę na jutro. Pozdrawiam

kiedyś rajskie ptaki nie latały wysoko człowiek nigdy choć bardzo chciał to pojąć tylko przeskakiwał wiatr im nieraz pomagał usłyszeć lecz ludzie ptaków nie chcieli płomienny często przygrywał czy wygrał czym jest niemalowany mikrokosmos wie że niesłuchający smak jego musi odczuć tak jak cisza czym jest kosmos bowiem piękno tkwi w zadumie bezbarwne by wnikało

Nie kumam do końca o co w tym biega, pomimo, że napisane jak każdy pomysł czy forma jest dobra by, poskutkowało, zdaje się... pozdrawiam ;)

krótko, zwięźle ładnie napisane, jak czytam po mojemu ;), pozdrawiam

Janusz Ork; dzięki za zauważenie, już poprawiam Zjajami Baba; wkręcił mi się ogonek, dzięki za rozumienie Pozdrawiam was i sorki za szczegół, a błąd ;)

wracaj pomalutku skąd jesteś wszystko będzie gotowe masz kompas przyjdę z tytułem (petunia* trochę na wesoło:) * w tym wypadku zdrobniale od petycji

wyjdę na stałe z miejsca obaw na pół po angielsku coś w końcu powiedziałam nie próbuj mnie szukać bo ci nie wybaczę aż gdy morza granice zapiszą trwałe myśli wychodząc zostawię życiowy testament zwierciadło spokoju opowie już nie bajkę pamiętnik na dobrą noc i dzień od tęczowych snów c-d

Jestem gdzieś już na etapie przymrużenia oczu przed zakochaniem :) stoję tylko z boku i tak sobie patrzę, jest kilka dobrych wersów w twoim wierszu Tango i smutnych niestety też Pozdrawiam

wyjdę na stałe z miejsca obaw na pół po angielsku coś w końcu powiedziałam nie próbuj mnie szukać bo ci nie wybaczę aż gdy morza granice zapiszą trwałe myśli wychodząc zostawię życiowy testament zwierciadło spokoju opowie już nie bajkę pamiętnik na dobrą noc i dzień od tęczowych snów

Grześ w różowych okularach znów próbuje przekupić pana który cały dzień przed ekranem za darmo siedzi z rodzinką marzącej tylko o całodobowej piłce oni będą oglądać do białego rana a za Grzesiem piasek ciurkiem będzie się sypał do każdego gościnnego skraja ciekawam kto to kupi Ty tylko spróbuj pokaż najpierw że potrafisz podzielić się swoim jeśli nie przysięgnij że z nieurodzaju i konfliktu przeludnienie i problemy napewno sam wchłoniesz po czyjej bramkarzu jesteś stronie śmiem wątpić w twój status wiara na niby uregulowana czy potem będziesz dzielił to gry światło za pieniądze chciałbyś by jak zeszłego lata zamgliło się Słońce a w przyszłym roku na kogo jeszcze pogniewało Grzesiu nie zapominaj po raz kolejny że z lekkością kopania bramki są dwie no którędy znowu to to i naprawdę po co drogi się same nie mylą

Wiersz z wyczuciem lęków i skrywanych emocji, co jest bardzo słusznym wyjściem, ponieważ nie każdemu jest dane pojęcie istoty rzeczy i wybranie odpowiedniej metody bronienia się przed wpadnięciem w tarapaty i zachowania twarzy. To zależy od siły charakteru i umiejętności wnioskowania. Tak przynajmniej rozumiem ten wiersz, nie wiem czy tak jak autor miał w zamiarze napisać.

ładny wiersz, i znów mglistość przenika się z obrazem przeszłości i ożywionej terażniejszości, Chwile melancholii są potrzebne, by uzmysłowić sobie, jak wiele znaczą małe chwile przeszłości, ale też pogodzić z tym co teraźniejsze i bliskie. Tak myślę,,, ale w zasadzie nie lubię na poważnie takich głupich pułapek. pozdrawiam

Dzięki Wanesko za komentarz sympatyczny :) Tak, trudna to sztuka, a z wiekiem coraz trudniejsza, dlaczego? nie mnie to oceniać, można tylko samemu i niekiedy tak może lepiej, szukać przyczyny tego trudnego pogodzenia się z tym, czym nas los zaskoczy, i co też dobrego przyniesie :) Pozdrawiam

Czytasz komentarze trochę pobieżnie, nie szkodzi :), wiersz MT jest kiepski, dużo lepsza proza, Kiepscy są świetnie kiepscy, lubie takie oglądania tylko. :)) Co do płciowości miewam koszmarnie krytyczne zdanie, i narozumienie się mi niestety nie zawsze pomaga. Pozdrawiam trzeba było zacytować do której wypowiedzi odnosi się komentarz i wtedy sprawa byłaby przejrzysta a tak w ogóle to nie komentujemy komentarzy tylko wiersze by nie wywołać kolejnej wojny orgowej. Komentarz też trzeba czytać, żeby się czegoś nauczyć, więcej opisaniu wierszy, lubię komentarze, takie jak trzeba, twoje tymbardziej :)))

wyznacza samo cele i uśmiechy rozdaje kiedy coś się udaje a każdy początek ma swój koniec to jak nie cieszyć się z dnia nowego kiedy można pokochać mądrość starszego o míłości i wyczynie komu chciałoby się latać gdy rozum światły mówi jak to jest z równowagą

lubię wszystkie kobiety chwila, bo się gubię - najpierw kiepski, teraz byłby dobry gdyby nie dziwka e tam wiersz jest jaki jest i z tym się zgadzam Czytasz komentarze trochę pobieżnie, nie szkodzi :), wiersz MT jest kiepski, dużo lepsza proza, Kiepscy są świetnie kiepscy, ale nie oglądania tylko. :)) Co do pciowości miewam koszmarnie krytyczne zdanie, i narozumienie się mi niestety nie zawsze pomaga. Pozdrawiam

Januszu dziękuję za czytanie, nie mogę wypowiadać za kogoś czego nie pojmujesz. Mogę tylko napisać, że mam podobnie :).. Myślę, że promyk zagląda, jak sam napisałeś do każdego. Mój wiersz jest tylko wierszem o tym co napisałam. Pozdrawiam

Dzięki Krysiu za piękny i miłe słowo, nie przepadam za słowem gest, jednak dobrze zrozumiałaś ukróconą słowami alegorię wnętrza i zewnętrza Pozdrawiam Cię równie serdecznie

Wiersz zawisł nad moim, to się wypowiem, że łapiesz słowa, bo lubisz być może dziwki, Mnie to akurat nie bawi, czy wiersz ma jaja czy nie, jest kontrowersyjny, a byłby dobry, gdyby był zapodany z innym wyrazem niż dziwka, czy kurwa bo te określenia mają swój specyficzny nieciekawy charakter. Cóż, być może wolę poetykę w poezji, niż samą poezję. wiersz oczywiście jest jaki jest, jest twój i twoja rzecz co piszesz. Pzdr.