Anna_Para

Kaligraffie: Masz rację: "Pointa stoi w sprzeczności". I niech stoi. Ma stać:) Dzięki, że odnalazłeś "sprzeczność". Cieplutko, Para:)

zadurzyłam się w tym lecie, co się plecie przed powojem. całuj mnie, szeroki świecie: usta twoje, dłonie twoje, twoje oczy - granatowe, gdy odbiją się w zieleni moich oczu - całkiem nowe. ktoś je skradł albo zamienił. zadurzyłam się, mój panie, teraz piję wino głupców, jak nadzienie w marcepanie, dawniej - gorzka, teraz miód - cud.

Ach, lubię te Twoje krzepiące serce alternatywy, Krysiu. Przemawiasz do mnie. Ile to już lat? Zawsze ze stoickim spokojem, mądrością, godną Salomona:) I ascetycznie. Cieplutko dziękuję, Para:)

Emmo: Dzięki, że wpadłaś i zostawiłaś ślad. Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Mariuszu: Nie jestem pewna, czy zrozumiałeś wiersz... Ale na serio - Komentujemy tu wiersze, nie udzielamy sobie "porad sercowych" dla peeli! Chyba, że ja czegoś nie rozumiem! Pozdrawiam, Para:) Ps. Ponadto - odniosłeś się do wiersza Jacka, więc...?

Jacku: Ale Cię ładnie zainspirował wiersz! Cieszę się. Pora. Para:)

Oxyvio: Cieszę się, że "ciekawy". Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Taruniu: No, raz - wesoło, raz - smutno. Jak w życiu;))) Dzięki, że czytasz mimo wszystko. Cieplutko, Para:)

powiedziałam, że odchodzę. skłamałam. nauczyłeś mnie tej trudnej sztuki. a przecież mieszkam w kieszonce na piersi, albo jestem szkłem okularów, to przeze mnie i ponad patrzysz na rozwidlone końcówki dnia, tak samo jak ja widzę cię w każdym kamieniu, w twarzy każdego mężczyzny, który udaje, że na mnie nie patrzy. zapominamy się. zapamiętujemy się na pamięć.

Oj, stara Para;) Cieplutko, Dyziu!

No i masz wiersz. Wiersz. Gratuluję, Tomaszu. Cieplutko, Para:)

Anno, nie jest to warsztat, więc przepraszam z góry: Piękny wiersz "przegadują "dopowiedzenia": chciałabym z żalu po tobie zapłakać zatrzymać czas na symboliczną minutę wiatr pouczyć by milczał zamiast gnać po lasach zamknąć niebo zatrzasnąć na kłódkę każdą myśl niepotrzebną chciałabym łzy zeskrobać które wyschły ożywić wspomnienia płaczem głośnym i serdecznym nie mów że cię nie ma że nie widzisz nie słyszysz i nie uśniesz już nigdy snem nigdy dość wiecznym chciałabym jak kiedyś zawołać - już wstawaj podnieś się uśmiechnij powiedz czemu płaczesz nie pozwól by znowu wystygła nam kawa chcę płakać nad sobą że tęsknię za wiatrem Jak Ci się podobają poprawki? Jasne - to Twój tekst i nie musisz się ze mną zgadzać. Poza tym - tekst jest niby - wolny i niby - rymowany... wersy niby - regularne... Więc w ogóle - trudno się czyta, trudno sytuuje w czytelniku... Zatem spójrz: jest rytmiczniej. Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Danusiu, inwersje i archaiczne ujęcie formy psują treść, tak przecież piękniuchną. Szkoda. Pozdrawiam i pochwalę innym razem:) Para:)

Oj, nieeeeee! Nie, nie i nie! Para:)

A ja sobie zmokłam wczoraj na innej ulicy w Krakowie, ale baaardzo blisko Brackiej! Pozdrawiam cieplutko, Para:)

Taaak, dobra poezja. Gratuluję. Powodzenia na naszym forum. Cieplutko pozdrawiam Para:)

Oxy: Nie jestem pewna, że "będą", ale ten - jest! Cieplutko, Para:)

Agnieszko: Przede wszystkim - cieszę się, że wreszcie dotarłaś do wiersza:) Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Anno Rebajn: Dzięki piękne. Miło odpowiadać na taki komentarz:) Cieplutko, Para:)

Łobuzie: Trochę bym wyrównała i uzupełniła interpunkcję. Koniecznie. Poza tym - wesolutkie to i figlarne. Cieplutko, Para:)

Bazylu: Mam to samo, tzn. też szukam oczu. Amerykańskiego nie znam. Serdecznie pozdrawiam, cieplutko Para:)

Łobuzie: To pointa z wiersza o szerszej treści, ale już nie umiem go znaleźć. Jeśli znajdę, przypomnę ... A z tym Noblem: Nie żartuj sobie!!! Cieplutko, Para:)

Liryczny! Tak długo Cię tu nie było! Miły powrót. Dzięki piękne. Wiesz, kiedyś napisałam: nadziejo, matko zakochanych! przyjdź, zobacz, jaka jestem głupia! To chyba jakoś tak funkcjonuje;) Dzięki cieplutkie, Para:)

Wanesko: Aaaaaa. Teraz wiem. Chyba. Ja ciemna blondynka jestem;) Cieplutko, Para:)

Wanesko: Ty mnie doświadczasz zagadkami!!! Cieplutko, Para:)