Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Para

Użytkownicy
  • Postów

    7 513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anna_Para

  1. Januszu, cieszę się, że spoglądasz na wiersz fachowym okiem i potrafisz nazwać strukturę. Dziś to rzadki walor komentującego kolegi;) Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  2. Waldemarze, dziękuję pięknie. Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  3. Sebku, no widzisz... Dla mnie akurat to "mocniejsze" miejsca w wierszu. Jako że tekst jest już "wyleżały", poprawiony (powstał rok temu), omówiony i przewarsztatowany, nie będę już w nim dłubać. Niech już sobie będzie, jaki jest. Wdzięczna za komentarz, pozdrawiam, Para:)
  4. Alunko, to stary wiersz. Dziś - po poprawkach. Dziękuję, że wpadłaś z trudnym pytaniem:) Cieplutko, Para:)
  5. Zbyszku Drugi, ech... a o wierszuuuuuuuuuuuuu? :( Cieplutko, Para:)
  6. Kaliopku, serdecznie wdzięczna, kłAniam się, Para:)
  7. Stanisławie, dzięki piękne za uśmiech pod wierszem. Pozdrawiam, cieplutko, Para:)
  8. gdzieś ty mi się zawieruszył, ślad przyprószył wiatr z północy. ogień spalił, nie ocalił asów w talii - czas wyroczy. deszcz w listopad miękko wsiąka, w gąbkę chleba, jak udręka. wracasz w mąkę snów, piosenko, w ciało nocy mknie jutrzenka. na powiekach ślady wargi, słowa skargi łykam z trudem. pieszczę, mieszczę, ciasto wieszczę, ciepły kołacz oddam drugiej. 5.11.2010./5.12.2012.
  9. Bardzo dobry tekst. Kulturalnie, spokojnie zapisana rozmowa - modlitwa, o poszukiwaniu równowagi, ukojenia. Dla mnie z kolei - zupełnie zbędny jest ostatni wers. Niepotrzebnie dopowiada. Sprawdź to: to nie jest rozmowa raczej monolog czasem dziękuję za rzeczy małe gdy w zatłoczonym mieście pomoże znaleźć parking a także za wielkie - momenty uspokojenia ostatnio natchnął mnie i zrozumiałem dlaczego tak trudno zapomnieć nawet On musi tę drzazgę wyciągać bardzo powoli gdyby szarpnął wyrwałby ją razem z sercem Serdecznie pozdrawiam, cieplutko, Para:)
  10. Babo Izbo, dzięki piękne. Przyznam, że miałam z tą "tercyną" lekkie kłopoty: W wierszu nigdzie nie mówię, że to jest wiersz pisany tercyną:) Natychmiast znaleźli się "edukatorzy", żeby mnie pouczyć, że TO nie jest tercyna. No! To może nie jest ... a może jest??? Buziaki, kłAniam się, Para:)
  11. Kaliopku, pogotowie "bez inwesji"! Wiem, że późno. Przepraszam:) mają wszystko, kształt zaradny dźwignąć zimę, a kruszeją w smak milczenia z braku bieli. ktoś podniesie od szarości. mocno trzyma jesień życia i na drobne nie rozmieni. albo: jesień życia, rozdzieloną w snach na mgnienie. Serdeczności, Para:)
  12. Kaliopku, nie wiem, czy to jakaś metafizyczna sprawka naszego współodczuwania siebie, czy inne licho... Bardzo rozumiem ten temat! Trafia do mnie ta refleksja. W dodatku - sprawnie sformułowana. Cieplutko, Para:)
  13. Sławo, dziękuję pięknie. Serdecznie wyrażam nadzieję, że tak się stało. Cieplutko, Para:)
  14. Efemerydko, "niepoznane" zapisałabym łącznie, obraz koncertu - zabieram i zazdroszczę, jeśli to osobiste doświadczenia Autorki. Inwersje - przenoszą styl wiersza do XIX wieku. Nie wiem, czy to dobrze. Tak czy inaczej - cieszę się, że go reanimowałaś. Szkoda, żeby przepadł. Bo dobrze wiedzieć, że poetka z artystyczną duszą docenia kunszt innego artysty. To piękne. Cieplutko, Para:)
  15. To bardzo udany powrót, Sławo. Bardzo dobry w formie i mądry w obserwacjach wiersz. Cieplutko pozdrawiam, z doskoku, Para:)
  16. Mirosławie, dziękuję za czytanie. Cieszę się, że zwróciłeś uwagę na ten stylistyczny dysonans. Pozdrawiam, cieplutko, Para:)
  17. Nato, dziękuję. Jest lepiej, rzeczywiście. :) Para:)
  18. Lilko, masz rację. Unikam w wierszach mentorskiego tonu, uchylam się przed obowiązkiem "nauczania". Tak niewiele ciągle wiem o ludziach. Tutaj się zmusiłam do moralizatorstwa. Sama czuję, że mi to nie leży. Jednak z pomocą komentujących ociosałam formę. Jeśli jest znośnie i w miarę czytelnie - cieszę się. Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  19. Babo, cieszę się z Twojego powrotu. Wiersz mądry, podsumowuje jakiś etap w relacjach. Podjęłaś dość trudną formę z męskimi rymami w klauzuli wersu. To niejako "wymusza" inwersje. Mądry, ważny tekst. Warto przepracować, by nie było inwersji. Pozdrawiam, Para:)
  20. Bolesławku, dziękuję za komentarz i poświęconą wierszowi uwagę. KłAniam się, wdzięczna, Para:)
  21. Januszu, bardzo mi miło, że czytasz moje wiersze. Przyznaję, ten wiersz jest inny. Takich jak "tomikowe" już nie będzie. Szczerze mam nadzieję, że nie jesteś ani mułem ani osłem:) Dzięki za dobre słowo dla "innego" w stylu wiersza. Cieplutko, Para:)
  22. Nato, dziękuję za pomoc. Skorzystałam. Usunęłam przymiotnik przed znieczuleniem, jednak "bez znieczulenia" wyrażałoby już inną intencję. Wdzięczne serdeczności, cieplutko, Para:)
  23. Seba, dzięki. Bardzo miło czytać, że jest ok. Cieplutko, Para:)
  24. Alunko, Inne ściany, dziękuję za rzut okiem i cenny czas. Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  25. mądrość zgubiłeś po drodze do mety. odeszła prawda - zamknięta w skorupie twardego orzecha. cierpliwość w doznawaniu kropla po kropli znieczulenia. w finale tego concerto grosso może się okazać, że piekło nie jest wybrukowane dobrymi intencjami. rozlewa się w ciszy oszukanych, zwiedzionych marcepanem. jak muł i osioł nie są tymi samymi znakami w alegorii, tak upór i mściwość - nie znaczą tego samego w siatce zmarszczek. podobną tercyną dochodzimy do wniosku, że grzech zaniechania odbija się czkawką, a zacietrzewienie pali mosty w stylu flamboyant, wszystko da się zburzyć. odpicować na glanc - już niewiele. 15.11.2012.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...