Jimmy_Jordan

witam u siebie, czy mógłbym liczyć byś jakiś nieciekawy szczegół jednak wypatrzył ;)? królestwo za jakąś słowną podmiankę, czy wskazane niepotrzebne słowo. zdrówko, Jimmy

Mateusz nic nie straciłam po przeczytaniu. Wręcz przeciwnie - znalazłam o to, to, to :)) Pozdrawiam o to to to ! ;D Witaj, długo się nie czytaliśmy, zaraz zajrzę i do Ciebie, sprawdzić czym też się teraz kręcisz poetycko. Nasze światy wierszowe nie zawsze do siebie przystają, ale pamiętam tamten wieczór w chorzowie, wtedy pasowało ;P zdrówko, Jimmy

Nie słodź, tylko wygrzeb jakieś gorzkie słowo ;), poważnie, królestwo za zdruzgotanie tekstu. Widzę, że się tracisz w przepychankach ;) 200 postów to chyba jakiś rekord, proponuję zrobić print screen i w ramce na ściance tę liczbę ;D zdrówko, Jimmy

usunąć wątek proponuję i dać sobie drugą szansę, jak na filmach.

no tak świat komputerów w realu Jimmy o co Ci w tym wierszu chodzi? MN w zasadzie i po namyśle: o koncept. o koncept, że nabierając wierszem można zrobić złudzenie przeprowadzania dowodu na bardzo różne rzeczy ;P. O to, że jednak myśl jest tworem żyjącym na swój koszt, że wszyscy podbieramy tu sobie słowa, a i nie tylko tu ;) a i wreszcie o naturę wiersza jaku utworu literackiego zdrówko, Jimmy

spokojny sen to ważna rzecz, nietzsche pisał w zaratustrze, że trzeba przynajmniej raz dziennie się uśmiechnąć szczerze, żeby go osiągnąć. Wiersz mi się nie podoba, ale zawsze mogę się do Ciebie uśmiechnąć, zdrówko, Jimmy

kiedy piszesz o tym odcieniu nieba, tym dla mężczyzn, przychodzi mi na myśl angielskie określenie filmów porno "blue movies". Może tak zmienić tytuł? ;) dzieje się tu wcale dobrze, tyle, że ciężko z tekstu wyciągnąć "po co" (nie jest to konieczne, acz się przydaje) zdrówko, Jimmy

[quote]Widocznie więcej człowieka kosztuje odmowa sobie by odmówić sobie, powyższa forma zupełnie nie gramatyczna. Hm, toż to raczej jakiś wywód natury filozoficznej, gdyś napisał to prozą i pociągnął dalej z konkretami. Ważne by wiedzieć, że chociaż wszystko może, nie wszystko musi być wierszem, zdrówko, Jimmy

Być może, ale miejsca, gdzie się zdania urywają/dzielą zostały przemyślane, oczywiście wiersz, a nawet poezja w ogóle ma przecież sprzyjać możliwości czytania na wiele sposobów, zdrówko i dzięki, Jimmy

Szczerze myślę w przyszłości nad mniejszym rozstrzałem między podejmowanymi w tekście rzeczami, dobrze, że o tym piszesz, nie można przy każdej okazji patrzeć do piekła dla porównania. Osobiście jest niedowiarkiem, mam nadzieję, że przejściowo. hm, bądź tu czytelniku mądry ;) bo autor chciałby tylko powiedzieć: weź to na intuicję. Ten postulat także trafiony. Cóż, jestem o tyle bogatszy, zanim zabiorę się do pisania czegoś, przypomnę sobie, o czym tu piszesz. Dzięki za czas, komentarz obszerny i życzę zdrówka, Jimmy

zobaczymy jak to będzie, a wierszyk mi się także wydaje mało zrozumiały, niebawem wyciągnę coś zeń jeszcze ;P dzięki, zdrówko, Jimmy

też szedłem tym tropem, dzięki serdeczne, jak na razie wygląda mi na to, że po prostu brakuje jakiegoś ogniwa jeszcze. zdrówko, Jimmy

tak, nie miał być dobry, ale też nie wstydzę się, że nie wiem, tzn. to nie jest dla mnie jakieś halo, żeby w warsztacie prosić o pomoc, ale spoko już znalazłem lukę, do jutra poprawię. zdrówko, Jimmy edycja: napisałem bez "nie"

względem matematyki zapewniam, że wszystko się zgadza, trzeba tylko znaleźć dzielące się strony, dziękuję za wizytę, poświęcony czas, słowa i co tam jeszcze zostawiłaś, zdrówko, Jimmy

Ten wiersz to trick. Czytasz a on wynosi ci Meble. Albo na przykład telewizor. Jeśli nie masz telewizora, to wszystkie pliki komputerowe. Potem coś, co sobie na później schowałeś. Potem coś, co zgubiłeś. Możesz być pewien, nie znajdziesz. Święty Antoni, Budda i Allach mają z nim zmowę. Dzielą się równo po pół. Przy okazji zawsze im wychodzi, że bóg jest jeden.

właśnie gotowca, gotowca ;P, ale buziaki też wezmę, a co ;P zdrówko, Jimmy

A co ja tam robię, skąd się tam wziąłem?

wdzięczny byłbym za podawanie tropów po których to wszystko mogłoby iść wspólnie

włóż palec do ust trupowi przez zaszyte wargi zęby i martwe litery młody bóg nie jezus ktoś tak sobie założył, że nie tylko pod krótkie spódniczki trzeba zaglądać jest teraz napędem atomowym o wszystkim powie twojemu ojcu młody bóg młody bóg jezus przed i po jak spot reklamowy dla grubasów

dobre! dziwię się, że zero komentarzy, ładny związek formy z treścią jest. bingo Żubru, Jimmy

ponawiam próbę pociągnięcia autora komentarza za język.

www.papierowyekran.pl/ Oto link. Konkurs jest przedni, jeśli ktoś chciałby naszej załodze, oddać przysługę, zapraszam, będę wdzięczny do deski grobowej. Na szczęście nie można dawać punktów minusowych ;) zdrówko, Jimmy

kwestia gustu, a jak Ty byś ten problem "za mało" rozwiązał? dobrze by było coś na ten temat usłyszeć, zdrówko i dzięki, Jimmy

Musiałem. Byłem koordynatorem i tak ustaliliśmy z Anią. A poza tym to też tak nie do końca, bo pisałem do Ciebie, że do poniedziałku, a wysłałeś mi w środę, ludzie mieli prawo się wkurzać, ale jesteś częścią tego. Do ebooka walniemy wszystkie, więc warto było, warto, zdrówko, Jimmy

Bitwa o nazwę konkursu dobiegła końca, ponieważ wielu zainteresowanych kręci się również tutaj, podaję link: www.dokunamente.mojeforum.net/viewtopic.php?p=11799#11799 fajnie nam te miniatury wyszły! HEJ!