Jimmy_Jordan

O panna Anna po?

latem i metal i psy przez język pocą się wszyscy a pot zwycięży

-Żem nowa to gorsza jakaś? daj zarobić, nazywam się KASIA -A możesz się jak chcesz nazywać odejdź żesz konkurencjo parszywa!

tylko prawdziwe Q ono pomoże tu nie da się wodzić i nie da się stłuc

Odrazu tak on nie zniknie w życiu nie po to lata by znikać w ukryciu

Co takiego wybrałem ?

Gratuluję, nie można mieć nawet najmniejszych zarzutów, ani źle zinterpretować. Witek w formie jak zawsze. Pozdrawiam ymmy

obok to czego nie było a chce być koniecznie ^ mój ulubiony fragment, sprawia że wiersz nabiera jakiegoś takiego dystansu do swojej treści. Pozdrawiam

Ładne, dobra zabawa słowami i sensem zarazem, mało takich wierszy. Takich pokazujących humor na absurdach, a to zawsze jest ładne przecież........ Pozdrawiam ymmy

tną powietrze śmigła gdy język poznaje tajemnice rozgrzanego ciała to fajne, aż ciepło mi się zrobiło. Pozdrawiam

Wyuzdaniem nadrabiać słabe treści, ku r wa ma ć ,......... powinni go stąd zabrać.

czeka aż kurtyna wreszcie opadnie aktorzy zaczną deklamować stadnie "czy jest tu jakaś prawdziwa K(a)..." niech twarz nam swoją zobaczyć da

teściowa jest jak bank naciągaczy wpłacasz kasę później nie wypłacisz

jadem uszczęśliwisz babę jad jad jej zje swym jadem

wiadomo że ksero ksera nie warte oka konesera lecz kopia ksera niestety czasem też ma zalety

mam wrażenie że to pytanie schizofremika... Takie sobie ni to plus ni to minus. czekam na następne Pozdrawiam ymmy

Faktycznie to jest bardziej o przemocy niż o seksie, Jimmy się wypisuje...

Dobrą czy złą Karmą bo jest różnica... To tyczko za mało Kamil, dopisz drugą zwrotkę a z chęcią powrócę by ocenić jeszcze raz. Narazie na plus tylko ta Karma if you know what i mean. Pozdrawiam

A to już definitywnie jest o erotycznych fantazjach, które jak mniemam nawiedzają Cię EWO podczas snu. Jedno mnie tylko zastanawia dlaczego ich jest tam aż trzech. Ale jest też druga sprawa dlaczego wśród nich nie ma Jimmy'ego wywal Adasia. Pozdrawiam

Kurtyna - any tru K?

Xero antylopki oreX.

tak to już jest że kiedy potrzeba żaden rozgrzewacz nie spadnie z nieba

Ten kapitan to taki poetycki odzew na piratów z karaibów czy co? Środeczek smakowity... Pozdrawiam

istna litania przerywana od czasu do czasu naciśnięciem entera. Dobry koncept, ale są słabsze momenty w wykonaniu. Mimo to na plusik (pop) zasługuje, tak na dobry początek bo autora jeacze nie znam. (nie wiem do jakich rzeczy był zdolny)Jak narazie tylko tyle... Pozdrawiam

Z tym to ja się identyfikuję bo sam staram się tak pisać, świetny znaczeniowo, absurdalny, ale harmonijny. Pozdrawiam