@Tectosmith... tak, to światełko pamięci, które wraca po zmroku. Ładnie to określiłeś... :)
@Robert Witold Gorzkowski... zdiękuję za przystanięcie... :)
Pozdrawiam Was serdecznie.
@huzarc... dziękuję Ci za ten komentarz... :)
@violetta... niech będzie ich jak najwięcej, dziękuję.
@Adler... @Omagamoga... dziękuję.
@KOBIETA... @Rafael Marius... dziekuję
@Migrena... w kilku miejscach szczerze się uśmiechnęłam.
Traktuję całość z przymrużeniem oka, ale dodam także, że treść byłaby fantastyczna
na.. stand ap. Pomysłów Ci nie brakuje... :)
Pozdrawiam.
@Ewelina... Koleżanka snuje smutne treści, czuć w nich tęsknotę, zagubienie i..
poszukiwanie... może samej siebie, byle jak, byle gdzie... trafnie to określiłaś i wciąż
za daleko od.. niego (?)
Życzę uśmiechu, pomimo...
@huzarc... w trzech, w sumie króciutkich strofkach, opisałeś z pół wieku historii....
Każdy dyktator, wcześniej czy później, kończy żywot przepychu... staje się tym, czym ci maluczcy.
Piękny i mądry wiersz.
@tie-break... Być przy tym... smutny temat i niełatwy do opisania, Tobie się udało. Bardzo dobrze ujęłaś to
w wierszu... a temat znany mi, aż wróciły wspomnienia.
Już pierwszy wers... "bez poezji nawet cienie lękają się ciszy",,,
wprowadza w miły nastrój i niech wiersze będą na smutki i radości... tych drugich niechby było więcej.
Wieśku.. pozdrawiam.