Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    12 619
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    81

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. upór i nadzieja powinny pobudzać do życia. Brakujące ogniwo... czytelnik sam potrafi je odszukać... ;) i wcale niepowiedziane, że jest tylko jedno... ale to drobiazg. Dziękuję za chwilkę spędzoną u mnie... pozdrawiam... :)
  2. Bardzo dziękuję za taki odczyt, to cieszy. Pozdrawiam... :)
  3. Doroto... w I- szym fragmencie już stało się to, co się stało i to jest raczej pewnik... Dla tylko złamanej nogi, nie warto chyba zawracać sobie głowy, by układać wiersz... ;) Jeżeli są wielkie siły, pojawić się muszą i możliwości do pokonania trudności. Czy peelka nagrzeszy, a kto ją tam wie... może, w sumie może się bać kolejnego psikusa od losu i być może pójdzie na całość... ;) Dziękuję za pobyt u mnie... pozdrawiam... :)
  4. Mrówki mrówkami, ich zryw do pracy nawet dziecko zna... druga część wiersza z nutą ironii, ale chyba bywało tak, z tego co słyszałam od innych... no ale teraz..? Henryku... czy to możliwe, żeby drzemki w pracy ucinać..?... nie wierzę... ;) Pozdrawiam... :)
  5. Podzielam zdanie Jacka, że dwie pierwsze mogą zostać... W III- ciej zwrotce koniecznie do poprawy drugi wers... w IV- tej także drugi, ale i ostatni... burzą rytmikę wiersza, a szkoda. Pozdrawiam... :)
  6. To cudownie, że pobyt na tutejszym forum rodzi przyjazne znajomości, że jeden wiersz jest inspiracją do napisania drugiego... że później jest miły odzew... a do tego wszystkiego dochodzą komentujący, którzy także popisują się naprawdę niezłym kunsztem pisania... aż miło wejść do takiej izdebki, by się o tym przekonać... Nie wnikam w dedykowane treści... ale miło było poczytać zarówno Ciebie Babo, jak i "parkę" w osobach Magdy i Jacka. Pozdrawiam... :)
  7. Waldku, myśl zawarta w tych kilku wersach jest jak najbardziej słuszna... ale nie mogę przyklasnąć pierwszemu fragmentowi, bo moim skromnym zdaniem, nie brzmi on dobrze... Chyba lepiej byłoby zrezygnować ze słów... ich dokonuje... Może po prostu... to nie magia i nie czary powodują że miłość swą potęgą czyni cuda cuda które leczą bolące nas rany Tyle ode mnie. Wybacz mi to "mieszanie". Serdecznie pozdrawiam... :)
  8. Alicjo, Twoje rymowane pisanie od dawna mnie urzeka... cóż tu więcej pisać. Pozdrawiam... :)
  9. Podzielam uwagi Alicji... i te powyżej także. Nie zrażaj się... czytaj, kochaj, próbuj... będzie lepiej... ;) Pozdrawiam.
  10. Jesienny park.... a mogło być tak milutko, bo tytuł zachęcił bardzo... Pozdrawiam Adrian... :)
  11. Krzysztofie, do takiej scenerii musiałam wnieść trochę optymizmu, bo jeżeli nawet zbyt wcześnie na szybowanie, to przecież wiara czyni cuda... ja w to wierzę..! Dziękuję za odwiedziny i za post. Pozdrawiam... :)
  12. Oxyvio, przejmująco oczywisty opis "Śpiączki"... aż mnie dreszcz przeszedł... :( Ale pozdrowię już z ... :)
  13. Zaskoczyłeś puentą, ale nie tylko... bo jak można nie docenić takiej spostrzegawczości u mężczyzny... :) Pozdrawiam.
  14. Barto, wers... "Opierać się nie potrafiąc takim zalotom"... brzmi bardzo źle... całość... przykro mi, ale zupełnie nie dla mnie. Wierzę, że będzie lepiej w przyszłości... :) Pozdrawiam.
  15. Fajnie, że fajnie... a temat, jak wiele innych... tu nie ma co filozofować, tu trzeba się zabrać do pracy... ;) Dzięki za wizytę. klubo i Rafał... pozdrawiam... :)
  16. klubo, dziękuję za czytanie i dobre słowo... jeśli peelka zawalczy, na pewno zrosną się... ;)
  17. Fanaberko... bardzo miłe dla wyobraźni, normalnie widzę tego "duszka:... :) Pozdrawiam.
  18. Sprytne "zagranie" in cognito, ale... mam malutkie ale... Czasem myślę In cognito Jako ja lub Pan Cogito Drążę słowa - Odpowiedzi Zrzucam to co we mnie siedzi Wy Dla których tak się zmuszę By roztrząsać Czy być muszę Wyprawy świat daleki . . . . a może "wypraw".. w l.mng..? Myśli nurt Jest nurtem rzeki Brak sensu jest moim protestem . . . . ja bym bez "moim" Ponoć jestem Gdyż myślę Więc myślę, że jestem Wg mnie będzie chyba lepiej, ale sam sobie luknij na to. Pozdrawiam... :)
  19. Naprawdę niebanalne zakończenie.... pozostałe strofy mniej urzekły. Pozdrawiam... :)
  20. Anno, tytuł bomba... poważnie piszę. Myślałam, że to coś o czarownicy będzie... Pozdrawiam... :)
  21. No... w sumie powiało groteską... Fajna pierwsza i w miarę ostatnia strofka... środek mi się trochę "burzy"... albo cały świat się żeni, co dziwnie brzmi, albo tylko peel... ehh... taka sobie uwaga. Pozdrawiam Artur... :)
  22. Hmmm.. dobre pytanie i słuszna uwaga... posłuchać samego siebie... najlepiej w ciszy, chyba większość miałaby sporo do powiedzenia... niekoniecznie innym... ;) Pozdrawiam... :)
  23. Z całości ten wers może być pozytywnie zakręcony... ;) Każdy chyba czasami świruje, żeby się po prostu pośmiać. Pozdrawiam... :)
  24. Bardzo wdzięczny temat na wiersz, powyższa "Wiosna"... momentami zbyt pompatyczna... Najładniejsza dla mnie ostatnia strofka. Pozdrawiam Zorzo... :)
  25. Brakujące ogniwo W głowie projekcja ostatnich miesięcy. Nie musi zawieść intuicja, żeby stabilne na oko punkty poleciały w przepaść. Na wyciągu nawet luty jest dłuższy od linii brzegowej Skandynawii. Medycyna robi postępy, a trudności ponoć hartują charakter, lecz nie o takich górach myślałam. W gnieździe brak szerszych horyzontów, a parter ciągle o trzy kontynenty dalej. Wykazem numerów uruchamiam poranną windę do piekła. Nim sypną popiołem z mojej urny, odnajdę wiatr, który poruszy zrastające się chwilowo skrzydła. luty, 2010
×
×
  • Dodaj nową pozycję...