Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    10 988
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Ano, nieco inaczej. Nie można za każdym razem pisać całkowicie po nowemu, drapało i niech tutaj drapie. Kontrasty mogą być powodem żalu, ale dobrze jest wychwycić choć odbrobinkę bajkowej aury, w tzw. realu.. nie zawsze się udaje, ale to już inna "bajka". Miło, że wpadłaś i że dla Ciebie ciekawie. Dziekuję. Pozdrawiam... :)
  2. Stasiu, a niech sobie gotuje sam, ale poza wierszem.. ;) Widzę, że odczytałaś po swojemu. Dziękuję za obecność. Pozdrawiam... :)
  3. Aluno, może nie autorka, odnieśmy to do peelki. Tak, życie to nie bajka, szuka się, ale nie zawsze chce się znaleźć, a wystarczy tylko być tym, kim powinno się być w danej sytuacji, tak ogólnie. Wersów jest troszkę więcej.. ;) Fajnie, że forma przekazu przypadła. Dziekuję za post. Pozdrawiam... :)
  4. Oxyvio, dziękuję za "drugą" twarz przekazu, można i tak czytać, jak widać. Za chwilkę odpowiem innym. Pozdrawiam Cię... :)
  5. Już pierwsze trzy wersy kazały przystanć... z "rozpędu" samo czyta mi się siedząc na huśtawce upaćkanej czekoladą.. a to akurat mogłaby być niezła zabawa.. :) Puenta, jak najbardziej.. i tylko to. Pozdrawiam.. :)
  6. Mnie takie przekaz nie przeszkadza, właśnie, inwersje czasami warto dać, dla "ubarwienia" odbioru. Ale ilu czytaczy, tyle może być upodobań. Pozdrawiam... :)
  7. Aluno, ten obrazek podoba mi się... żal, bo... ale i chwytanie codzienności, jesli się da, z uśmiechem, pomimo, że... Warto zajrzeć w okno, kot poprawia humor, filgarnie.. ;) Zastanawiałam się, czy za słowo.. razem.. nie dać.. nas. Sama zdecyduj. Pozdrawiam.!
  8. Olku, to się Twój peel nagłowił i aż się boję, że da się skorumpować za... (conajmniej) dwie flaszki.. ;) Hej, przedwyborczo, czyz nie.?
  9. "czas strawił niestrawność".. pewnie zamierzone, ale wolałabym pod strawił coś innego. Krysiu, bez urazy, ten wiersz jest dla mnie zbyt obszerny, pozwoliłam sobie na małe cięcia, za które z góry przepraszam i.. nie gniewaj się. W III-ciej, ma być.. chce.? Ponieżej to, co dla mnie naj.! Serdecznie pozdrawiam... :) kiedyś pisałam o szaleństwie zapomnij czas połknął niestrawność w kwarantannie opadły urojone skrzydła na jawie zdążam w plątaninie niezrozumień chcę coraz więcej i wyżej po drabinie natchnień wznosi nas równolegle ale nigdy nie będziemy po przekątnej zawróć do początku beze mnie
  10. Wcześniej była "Próba" w sonecie, a tutaj sonet, "bez prób"... :) Całośc dobra, przemyślana.. szczególnie podoba mi się zakończenie drugiej oraz kończące trzy wersy. Pozdrawiam.!
  11. Coś jakby... relanium, oj, nie porównuję tego do relanium, ale zasnąć przy TV, czemu nie... :) można co 25 min, ustawiać na kolejne 30, byle nie seriale.! Hej Donie.
  12. Polacy kochają narzekać i krytykować, nikomu nie uragając... :) To, że jest większa swoboda jest fajne, niech rządzi sobą, byle mądrze... ;) Pozdrawiam Nowa.!
  13. To chyba najlepsze... ;) ... "i prawo do błędów bez konsekwencji"... Pozdrawiam.
  14. Januszu, myślę, że przez takie rozważania każdy z nas przechodzi w różnych chwilach własnego życia i dochodzimy do wniosku, że nie wszystko da się przeskoczyć. Najgosze są chyba rozstania. Pozdrawiam.!
  15. Duks, fajna satyra. Pozdrawiam... :)
  16. Roklinie, jest balladowo, ale treść wymaga dopracowania. Tylko nie pytaj co, gdzie i jak... zostawiam jedynie ślad czytania. Pozrawiam... :)
  17. Sylwek, niedawno w moim mieście była karuzela i wróciłam myślami do dzieciństwa, że nigdy jej nie lubiłam, podobnie jak cyrku.. sama nie wiem, dlaczego. Ten wiersz może spodobać się dzieciom, ja zostawiam ślad z serdecznym pozdrowieniem... :)
  18. Cezary.... jak trwoga, to do Boga, powiadają. Myślę nad.. trwoga.. przyjdzie na mnie, czy do mnie, normalnie mam dylemat.. :( Nie mam zastrzeżeń do I- szej i III- ciej, ale środek...czy nie lepiej zabrzmi... z przerażonych oczu łyżeczką wyskrob promyk nadziei.? Łyżeczka nadziei, nie podchodzi mi.. to zbyt ważne słowo i nie wiązałabym go z łyżeczką. Pozdrawiam... :)
  19. "Próba".. w sonecie.. udanym, dla mnie bardzo i to wszystko. Pozdrawiam... :)
  20. Pomysł jest niezły, ale powiązanie dwóch epok, że tak to określę, językowych nie wypadło chyba dobrze... dlatego odbiór mieszany, bardzo. Pozdrawiam... :)
  21. Alino, miło mi, że co nieco poprawiłaś... ale to... wszystko do bani.. dla mnie na nie, co nie znaczy, że masz to kasować. To był tylko mój jeden głosik w temacie, spojrzałam na treść przedtem, teraz jest inaczej, dla mnie końcowy dopisek niepotrzebny, ale... juz nie marudzę.! Hej.!
  22. Różnica * * * kiedy świt drapie okiennice a ziewanie rozmywa bajki nocy czas pożegnać dobre wróżki królewna śmieszka uchyla powieki dostrzega nową szmacianą lalkę i cierpliwie czeka na codzienność każdy ruch przekładania ciała jest dla mnie marszem z przeszkodami spojrzenia to nasz jedyny dialog * * * cienie lamp wsiąkają w krawężniki sięgam po klucz klamka zwalnia drzwi mała znowu sterczy przy oknie nie śpisz więc przygotuj śniadanie potrzebuję kąpieli i spokoju potem zabiorę się za jakiś obiad gdybym spała skocz do baru na zupę przecież wiesz że muszę odetchnąć miałam cholernie wyczerpującą noc lipiec, 2012
  23. Miło mi, że zmieniłaś, naprawdę, to.. również.. nie pasowało. Teraz jest dobrze.
  24. Droga Beato, dobrze będzie, jeżeli poprawisz literówki, lepiej będzie się czytało. Każdemu się zdarzają, mnie w szczególności.. ;)
  25. Lilko, wdzięczna ta opowiastka. Widzę, że dokonałaś zmian, z korzyścią dla wiersza i dobrze. Ja bardzo lubię wróble, za ich szarość właśnie, ale sroki też ładne, prawie we frakach.. ;) Fajny, dla mnie mimo wszystko, radosny wiersz. Pozdrawiam... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...