Nata_Kruk

... Migrena, nie w dosłownym tego słowa znaczeniu, treść "krzyczy" o jej braku, stąd to nieznaczące zderzenie ciał. Tak odebrałam.

Dołączam, Jacku.. do odpowiedzi Ali.

... fajne..:) prawie się.. "tornadzi"... ;)

.... a jednak Wreszcie odkryłam, gdy w Pieckach chłodno, wystarczy kompa włączyć, podobno. Temperatura w domu wzrasta, Jan nad książkami, no nie - basta. Konkurs się zaczął... każde osobno. październik, 2025

* * * znowu szaruga w poszumie wiatru Szopen krople jak nuty * * * w koronie burza wzrok orła przenika mgły w piersi polonez październik, 2025

... :) to wiem Alicjo... mnie to.. do szyby.. nie bardzo, dlatego nie łapię.

@Berenika97... a tam zaraz.. k...t :) próbuję. Dzięki za miłe słowa. @Ajar41... także dziękuję

Bereniko... drugie szczególnie. łabędzie to przepiękne ptaki.... obie fotki ładniutkie, ta z małymi... :)

Anno... poczytałam w międzyczasie o autochtonach, o których w wierszu.... temat ogólnie znany mi od dawien dawna, ale nie zaszkodzi zajrzeć ponownie. Dobrze, że zechciałaś o tym tutaj... miałam okazję 'porozmawiać' z autentycznymi Indianami, ale na terenie Kanady. Niektóre wiersze "zmuszają" mnie do zweryfikowania mojej wiedzy. Nic to... zawsze można coś podreperować.. ;)

... no właśnie... @huzarc... cóż my wiemy. Treść szarpie struny, które jeszcze żyją.

"Wchodzi"... zimna, bez upiększeń, treść i to jest dobre, przy tak.. jednoznacznym.. dla mnie, tytule. ... bez nich, a szkoda. Może kiedyś znowu na siebie trafią, ale już z magią prawdziwej .. miłości. Oby. Migrena, pozdrawiam.

@Berenika97... bardzo pomysłowa treść. Tak.. wiele słów można na wagę i każdy ma swoje odważniczki. Puenta świetna.

@Lidia Maria Concertina.... jaki znajomy tytuł... :) ... błogosławionym stanem.... maleńka sugestia... niezobowiązująca naturalnie. Uśmiechnęłaś mnie tym Jesiennikiem.

Mało znam... Nietzsche'go, tym bardziej.. dzięki, że tu dajesz...

Nie wiem, na ile to poprawne, ale zabawne.. :)

Janko... dzięki za wyjaśnienie. Niestety, nie domyśliłabym się... :(

Fajnie, że wszystkie... :) Dzięki.

sikorkom.. do.. szyby (?) wierszyku, nie łapię.. :(

Nie wiem, jak innym.. mnie z tego powodu cieplej.. :) Hej Iwona. fruwają liście w takt muzyki Szopena słucham nokturnów... ;)

... budzą, żebyś wiedział... :) Waldku.

@Jacek_Suchowicz... dobrze jest to w naturze rozwiązane. Jacku.. dziękuję za kolejne haiku oraz za wejście... :)

Anno.. mocny przekaz, to prawie krzyk historii.. tu peelki... musiałabym cały cykl, na spokojnie.. któregoś dnia. Teraz muszę kończyć. Zostawiam pozdrowienie.

@Sylwester_Lasota.. to dobry wiersz o współczesności, dużo w nim pokazałeś. Wersji śpiewanej nie odsłuchałam - u mnie konkurs "leci", zrobię to.. przy okazji... z czystej ciekawości. Pozdrawiam.

Sztuka.. słyszy się tu i ówdzie... co nią jest.?. każdy(chyba) ma swoją własną odpowiedź. Mnie się podoba Twój monolog myśli, Andrzeju... :) Pozdrawiam.

... mam ściągawkę.. huzarc mnie "ubije" za to.. ale tak ładnie opisał treść..:) Mnie także się podoba, bardzo.