Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nata_Kruk

Użytkownicy
  • Postów

    11 030
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez Nata_Kruk

  1. Masz piękny lunch, "lekki i z dystansem"... uroczo to określiłaś, dziękuję Dag. Michał_78 ... dziękuję za cichutką obecność. 'Uściskam' i ja... :)
  2. Iwono... myślę, że propozycja.. Pi.. nie jest zła, a wiersz, prosto spod trzepaka... :) W końcówce uwypukliłaś naszą sporą (wielką.?) wadę... 'ponurowatość' i zbytnia powaga. głośno/radośnie... troszeczkę na nie, ale wiem o co chodzi. Pozdrawiam. ... w sumie... wieki nie byłam u kosmetyczki... ;))
  3. Iwo.... mieć swoją maleńką przystań, gdzie czujesz się dobrze... to bardzo, bardzo wiele. Niech tak zawsze będzie. Pozdrawiam.
  4. ... nadal poruszasz trudne wojenne tematy i cieszę się, że takie wiersze powstają.
  5. Corival, wybieram sobie z całości pierwszą i ostatnią strofkę, to poniekąd kwintesencja "wspaniałego handlarza". Gadanego to oni mają, że może zemdlić... lepiej omijać ich - tych handlarzy - wielkim łukiem. Pozdrawiam.
  6. ... a żebyś wiedziała, GrumpyElk(ko)... można poczuć się pyłkiem kosmosu. Wczoraj tak usadowiłam się przy oknie, żeby mieć możliwość spoglądania na.. 'srebrnego pana'.. i film odsunęłam na bok. Tak, taki widok odurza bezwolnie. Cudne zdjęcie.! Pozdrawiam.
  7. Bardzo depresyjna treść, niestety, sporo w niej prawdy o dzisiejszym, tzw. współczesnym świecie, jednak nie można tak całkowicie przekreślać wiary w dobrych ludzi i pisać.. my... Wierzę, że aż tak źle nie jest i.. demon zła odejdzie. Pozdrawiam.
  8. Waldku... robię to samo, tyle, że to ja tulę się do 'niego', bacząc, by go nie rozdeptać, bo raz z przodu, raz z tyłu jest. Bardzo fajny pomysł, podoba mi się... mógłbyś jednak dopieścić układ wersów, zostawiasz maleńkie "cząstki", które można by przesunąć albo w górę, albo w dół. Tak, jak masz w treści, wybacz, ale niektóre wersy czyta się troszkę komicznie. Próbka na dwóch pierwszych. Próbuję coś szepnąć, czy weźmiesz coś, Twoja decyzja. spotkałem swój cień był smutny /chciał/ . . . . . gdyby przenieść "chciał" o wers niżej, będzie ok. mnie ominąć mówił że czuje się /niepotrzebny że/ . . . . . tutaj, "niepotrzebny" niechby zostało, ale "że" powinno zejść niżej jest niczyj
  9. ... sorry, powielam, bo pasuje mi Twoja wypowiedź. Również mam nadzieję... Waldku, ładne wejście w treść i nawet... że to my nie"... to 'nie', tym razem pasuje w tym miejscu. Często zostawiasz takie maleństwa w wersie, co mogłoby znaleźć się niżej, lub wyżej... ... wg mnie, słuch, to słuch, to uszy słyszą.. chyba to słowo lepsze, za... słuch.. Ktoś na pewno ma przednią zabawę.. z nami, ze światem... i masz rację, to bezduszni klauni. Pozdrawiam serdecznie.
  10. Marcinie.. nawet nie wiesz jak cieszę się, że zostawiasz słówko od siebie. Dziękuję. error - erros... takiej zmienności aury na tę chwilkę potrzebowałam, po prostu... a "ów" ktoś i słowa... chociażby z tobą... to nieśmiałe, wirtualne zaproszenie dla każdego Czytelnika. Dziękuję za obecność. ps. cóż, kilka edycji, bo ma być jak chcę (układ zapisu)
  11. Tytuł jednoznaczny i bardzo dobrze uchwycona chwila, chociaż forma.. hmm.. może warto jednak troszkę ścieśnić (?).. może... Pozdrawiam.
  12. Plecień czasami nijak kąsa markotność kolory mieszam choć wokół szaro na szczęście kwiecień rozgania chłody jednak niepewny bo znów wracają węglarka w sieni gdzie drzemie pająk na płoty z wolna wchodzą powoje trawom się marzy taniec motyli ponad kwiatami jaskółek łowy a mnie wędrówka być może z tobą nim zechcą wrócić nastroje chmurne w tandemie dzwonki już ponaglają zerkam na mapę wydłużam skróty kwiecień, 2021.
  13. Waldemarze... oraz miauczenie owies... wdzięczna za czytanie, ślę Panom pozdrowienie. Natuskaa ... dziękuję za czytanie.
  14. Waldku, pięknie napisałeś, że grzech może być horyzontem, może uczyć szukania dobrej ścieżki i nie trzeba biegać codziennie do Kościoła, bowiem w domu, czy w lesie też można z Nim 'porozmawiać. Z treści jw. która jest przegadana, można by wybrać esencję... spróbuję, zerknij i tyle. Serdecznie pozdrawiam. Bóg mi powiedział nie bój się ja też się mylę zdobywaj szczyty miłości laury życia i nie bój się grzechu on jest horyzontem czasem uczy uwierzyłem dlatego modlę się
  15. Jakie słodkie pytanko w tytule... :) ale skoro Twoja peelka mówi o sobie... ... to tylko wtulić się w nią. W ostatniej bez.. "móc".. jak dla mnie. Przyjemnie i zawadiacko "przysłodziłaś". Nie zemdliło, bez obaw.. ;) Pozdrawiam.
  16. Cały świetny, a to tylko, albo aż o.. ślimaku. Ciekawy zabieg, a ja lubię te stworzonka. Po lekturze nasuwa mi się jedno ... Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie... Jan Zamoyski. Sprawdziłam dla pewności, że to J.Z. Pozdrawiam.
  17. ... sto lat temu jadałam rurki z kremem, teraz.. nawet nie wiem, czy jeszcze istnieją. Fajna, sympatyczna 'humoreska', z kremowo-czekoladowym podkładem pomiędzy. Pozdrawiam.
  18. "Ostatni"... dzień życia ważnej dla Ciebie osoby. Tak czytam. Może to ten o Babci... Jakże prosta treść, a w środku "zalecenie".. pamiętaj by kochać... tak, zostajemy, by pamiętać... Ale czy pamiętamy (?).. to już poza Twoim okienkiem. Ładnie, nastrojowo... Pozdrawiam.
  19. Lipiec, ma dla mnie szczególne znaczenie, a Ty, zmieściłeś w treści tego krótkiego wiersza kilka dekad, ostatnie dwa wersy niosą krzyk - akceptację (?), że peel.. jeszcze.. albo.. że właśnie tutaj tkwi, bo tak chce. Jest dwuznaczność w interpretacji, co lubię... ode mnie plus. Pozdrawiam.
  20. Wydaje mi się, że jest dużo prawdy w tym stwierdzeniu. Co to "Zrywu".. tak, to ogólnie o życiu. Cieszę się, że nienachalnie jest i, że.. kręci się... :) Dziękuję..GrumpyElf.. za obecność. Także pozdrawiam.
  21. Bardzo dziękuję za odzew.. z wysokości 4000 m. ufffa.. robi wrażenie. I pomyśleć, że kieeedyś miałam okazję, ale sprawy poboczne sprawiły, że do wyjazdu nie doszło. Cóż.. to być może przede mną... :) ps. poprawka.. było 400 m.. :))
  22. ... z sentymentem wracam do tego czasu i mile wspominam zapełniająca się skrzynkę. Dużo wysyłałam i miałam informacje zwrtone. ... za słabo.? nie wiem, ale trzeba pamiętać, że czytelnik ma czasem gorsze dni i coś ucieka, tzn. ja tam mam i zdarza mi się, że gryzę wersy i nie mogę zaskoczyć, o co chodzi. ... Tatry, ach.. nasze Tatry... widzę, że mamy wspólny obiekt zainteresowań... :)
  23. Beatko... tak, jest kawałek opowieści i.. chyba niejedna rodzinka mogłaby się w tym opisie znaleźć. Jeżeli spodobało się, to fajnie. "Chciałabym tak pisać"... hmm, każdy po swojemu kuje wersy, ale inni czytając Ciebie, być może myślą... ale ona fajnie pisze... :) Kocie... chyba niemało wybrałeś dla siebie... :) dziękuję za wpis pod treścią. Dag... pierwszorzędne określenie.. wspólny tort rodzinny.. w istocie, masy sporo w środku i na pewno jest gęstawo. Co do.. pokory.. masz rację, taka świeczuszka powinna zawsze tlić się w naszym domowym zaciszu. Treść "żywa i szczera".?.. to chyba dzięki tytułom, które sadowiły się na czele treści. Bardzo Ci dziękuję za uroczy komentarz, który jest jak kawałeczek dobrego tortu... :) Marcinie K... tak bez słowa.. :( tylko cichutki ślad. Dziękuję za wejście... :) Moim Gościom ślę słoneczne pozdrowienie.
  24. Wiesławie, dobrze to ująłeś.. jakaś.. tylko tyle, ehhh.... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...