Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

f.isia

Użytkownicy
  • Postów

    1 222
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez f.isia

  1. z "wiekiem" robię się coraz bardziej nieprzyzwoita a racje (mieć), to jest to, co fisie lubią najbardziej ;P
  2. ten wers mnie drażni : do-od cieni-zieleni ;) nie można prościej? - zaglądając w zieleń przez odcienie błękitu? - też się mięszają barwy i od-cienie ;)
  3. wywaliłabym "na" i może "przypływem odpływem" - bo wg mnie niewiele nowego wnosi, a po pozbyciu robi się nawiązanie "bólu nad ranem" do parzenia herbaty (przez pięć minut, na pięć minut przed końcem ;)
  4. zaprawdę, miałam ochotę przetrzepać wam dupska eh...
  5. wiesz co aluna? w tym momencie z pełną premedytacją przekrzywiam berecik i mówię do Cię: - daj se siana - bo żucie, jako czynność monotonna i mało absorbująca pozwala na refleksje (vide filozoficzne krasule) gdziesik migło-mi, żeś "pani pedagog"; - to nie wiesz, że negowanie tego, czego się nie rozumie jest zwyczajną ciemnotą? (przykładów zatrzęsienie znajdziesz w historii) i że niskie pobudki pomniejszają "rozmiary" pobudzonego ? ;) ja się chętnie z Tobą zgodzę, że wiersz kanibala jest do bani, ino podrzuć mi kilka wyartykuowanych argumentów :) ps. jak se przekrzywiam berecik, to odzywa się we mnie "scyzorykowa" góralka, hee-ej ! ;)
  6. "czy coś tam" posiadają moje wampirzęta, przez "to" wydłużyły swój okres niemow-lęctwa do granic wytrzymałości (moich) ;) a teraz na klasówkach robią identyczne błędy sie nie martw aluna, "czy coś tam" jest do przeżycia, ino trza się przyzwyczaić ;)
  7. gubiem sie w przeskokach myślowych :(
  8. Szczerze mówiąc, nie bardzo " łapię " te zarzuty... ; ) Dzięki, Wstrentny. to coś takiego jak ten dowcip o żabie u fotografa, którą poprosił żeby na dany znak powiedziała: "powidła"a wtedy wyjdzie ładnie bo będzie miała wąskie usta. tymczasem w kluczowym momencie żaba mówi: "marmolada". poza tym "mantra zrasta się" brzmi brzydko -gdyby powtórzyć to raz po raz głośno da się w końcu słyszeć... "mantra zasra się" :) w temacie zrastania myślę, że 1. trochę nie masz racji, bo "zrastanie się z ustami" raczej należy rozumić jako wrastanie w usta, a nie zarastanie ust 2. trochę racji masz, bo przy czytaniu na głos (zwłaszcza jak się zna podpowiedź wstrętną), można wstrętnie przeczytać ;) misię najlepiej kursywa, jest w niej przewrotna prawda "manowcowa" reszta też może być ;)
  9. no ale wtedy nikt nie zarzuci, że się w ciemię bitym ;) Tosterku, jestem na nie; widzimisię - to taki bunt "na skróty", nieco dziecinny, w którym "istota" - tak jakby znalazła się poza "zakresem opracowania" ;)
  10. się przyznaję, że jako niedorzecznik-uzurpator coś tam „wstępnie” namieszałam w temacie, ale...... (cdn ;) ...... na tym moje zasługi się kończą, bo.... (cdn ;) ....całą robotę odwalili za mnie inni :) i tym INNYM jestem bardzo wdzięczna : - Stance, za cudowne poetyckie gadulstwo (i czy to nie grzech, żeby kisło w szufladzie albo dyndało wirtualnie na jakichśtam bajtach ? - Jackowi, zwanemu Sojanem (lubo dla dyslektyków - Osjanem), że To gadulstwo zechciał „okiełznać” krytycznie ;) - a Bezetowi,.....no....za to, że jest BZdetem, co wie, potrafi, może (....co nieco ;), no i CHCE-musię (BZdecie , a może jednak... wróć ? ;) Wszystkich, którzy podejrzewają u siebie bakcyla zwanego poezją, zachęcam do przeczytania „debiutanckiego” tomiku wierszy „wybranych” Stanki Żaczki - zapewniam, że warto, jakiem szachrajka ;) - pchła :)
  11. hmm... nie przekonałaś mnie tym razem mam wrażenie, że "Coś" jeszcze nie dojrzało do napisania pozdrawiam, :)
  12. hihi ordery na kolanach... ja to się czasem dziwię, że w ogóle udało mi się przeżyć dzieciństwo ;) très sympatique, cielątko zielone :)
  13. ;) www.youtube.com/watch?v=eIkNwblrdZ8
  14. w Księdze Rodzaju napisano, że Pan Bozia stworzył "człowieka" - na swój obraz, na obraz Boży go stworzył : stworzył mężczyznę i niewiastę na moją logikę, wynika z tego, że ów "człowiek" jest parzysty ;), tak więc boldowe - jest jak najbardziej uzasadnione :)
  15. akuratne - znaczy się, wolność woli uszanowana aż do bólu a ta kursywa, to skąd? :) kursywa, to są jakieś słowa, które przeczytałam w cudzym wierszu i nie wiem w czyim dzięki f.isiu mam nowine dla Ciebie, Jacek się sprężyl i Bogdan skończył co miał skończyc i 11 czerca dostanę 200 sztuk, sobie wyobraz, Ja i ..... dzięki Tobie ściskam z przytupem moccccno! też moc-no ! straszniesieciesze :)))))))
  16. no nie - schizo bez przekonania :(
  17. akuratne - znaczy się, wolność woli uszanowana aż do bólu a ta kursywa, to skąd? :)
  18. TO jest...... idealne ;) sory Marletko, że tak sobie wydłubuję, ale spodobało mi się nieamowicie :)
  19. sory, ale mam podobnie :( wobec powyższego dla Ciebie f.isiu pozostaje mi ta sama odpowiedź jak dla H.Lektera dziękuję za wizytę i wpis szacuneczek odczytałam, i paniałam pracuj Pablo, aby słowo Twoje miało - moc.... niech będzie z Tobą ;)
  20. ;) trafiłeś w moje poczucie humoru - f.isia :)
  21. nie chwytam początku w kontekście końca i analogicznie - końca w kontekście początku a może ten dialog to przejęzyczenie? - aby nie monolog? do dialogu w sensie rozmowy, usprawiedliwiania sie...pozdrowki:) dialog, w moim rozumieniu, to nie tylko wymiana słów i dlatego widzę sprzeczność w tej klamrze : może nie powinnam zaglądać pod powieki każdy ma prawo do dialogu
  22. nie chwytam początku w kontekście końca i analogicznie - końca w kontekście początku a może ten dialog to przejęzyczenie? - aby nie monolog?
  23. pocieszające jest to, że niektórzy z tego wyrastają ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...