Napawa nas nadzieją świat mijany. Fascynuje. Czuję się jakbym stał na peronie. Pociąg w kłębach pary przyśpiesza i w końcu pędzi obok mnie. Będzie las. Co raz piękniej ale i dalej. Serdecznie.
Ps chodż na Trumla.
http://truml.com/
Ja nie rozumiem i nie zgadzam się na pleśnienie chleba, ale muszę rozumieć dlaczego mój bunt jest tylko buntem z tych młodzieńczych bez przyczyny a zapisanym w genach na godzinę minutę sekundę