Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszek Baliński

Użytkownicy
  • Postów

    236
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Leszek Baliński

  1. Beenie M, Dzięki za wizytę i komentarz. Co do odpowiedzi... Po pierwsze, drzewa nie maja w zwyczaju wdawać się w dyskusję (nie wierzysz? spróbuj jakieś zagadnąć;)). Po drugie, brak odpowiedzi często mówi więcej niż jakakolwiek odpowiedź (jest formą odpowiedzi). Kłaniam się nisko i Pozdrawiam Serdecznie
  2. no cóż, brak odpowiedzi... Dziękuję za komentarz i Pozdrawiam
  3. Naostrzyłem siekierę, ściąłem drzewo, wyrwałem korzenie... Teraz przed domem mam piękną kostką brukową... Każda reakcja jest lepsza od obojętności Pozdrawiam Szanownych Czytelników ;)
  4. Przyszło do mnie drzewo, przytuliło się do ściany domu, zapukało do okna... Zaszeleściło listowiem, zaprzyjaźniło się z ptakiem, rozłożyło na trawie cień dla mnie i dla mojego staruszka psa. “Drzewo, czy nie dobrze nam razem?” - Spytałem. ... Drzewo nie odpowiedziało...
  5. Z wyjątkiem anieli, może być. Czyli Plus -. Pozdrawiam
  6. Podoba mi się ten wiersz, a w wierszu najbardziej ten odmieniający Cię las. Pozdrawiam Serdzecznie
  7. Jak wyżej. Chociaż wybór tematu godny pochwały. Pozdrawiam
  8. Skorzystałem z rady i jeden znak usunąłem. Trochę to mi zmieniło ten wiersz, ale, że uwaga powtarzała się jeszcze, posatanowiłem się dostosować do wymagań Szanownych Czytelników. Dziękuję za komentarz i pochwałę tematyki. Nad wersami popracowałem (oj, napracowałem się, napracowałem ;)) i ciut zmieniłem. Mam nadzieję, że traz mniej rażą. Co do pytań, to czy one rzeczywiście są takie banalne??? Czy banalnymi stają się tylko dlatego, że tak szybko udzielamy twierdzącej na nie odpowiedzi, zgadzamy się na taką odpowiedź, nie przeczymy jej lub po prostu nie zadajemy sobie takich pytań??? Bo i po co? Przecież to takie proste, banalne pyania. Proste pytania nie dlatego są najtrudniejsze, że nie można na nie znaleźć odpowiedzi lecz dlatego, że czasem tak trudno je zadać (z czy nie mają problemu małe dzieci ;)). Cieszę się, że jednak znalazło sie coś co chwyciło. Dzięki, dzięki, dzięki... dzięki! Całkiem poprawna interpretacja. Dodałbym do tego jeszcze, że co dziennie ginie wiele osób, choćby na drogach (ginie=zostaje zgubionych) często bezmyślnie. Wypada mi tyko podziękować za pochwałę wiersza: Dziękuję Taki był zamysł Dzięki za odwiedziny i komentarz. Jeszcze raz Wszystkim składam Podziękowania Kłaniam się nisko i Pozdrawiam Serdecznie
  9. Jeżeli to pierwszy wiersz jaki napisałaś, to może być. Jak pierwszą próbę zmagania się z "materią" poezji, to nawet nieźle ;), ale jeżli jest to pierwszy wiersz, który zdecydowałaś sie opublikować, wybrany z innych wierszy, to niestety już nieco gorzej. Do czego można się przyczepić: 1. wiersz bardzo prosty, mało sugestywny, nie do końca oddaje, to co autor chciał powiedzieć (jeśli dobrze rozumię co chciał;)) 2. czemu miało służyć przeciwstwienie kołyszących się drzew stojącym prosto domom? taki obraz, który raczej nic nie wnosi. 3. podnoszone już żałujące domy (czyżby tego, że stoją?). 4. pływające ptaki można w zasadzie wybaczyć, ale trochę to dziwnie brzmi. 5. człowiek, który spełnia swoje marzenia nie jest przybity do ziemi. czasem się kołysze, czsem stoi prosto, a czasem... pływa w powietrzu. Co na plus: 1. wiersz bardzo prosty i jak się uprzeć, to jakiegoś sensu można się dopatrzeć. 2. udała Ci się pewna sztuka. napisałaś wiersz o wierszu, który napisałaś ;). 3. próbujesz, a to się też liczy. próbuj dalej, nie zrażaj się takimi komentarzami jak ten i nie śpiesz się z publikacją, a z czasem będzie na pewno dużo lepiej. Pozdrawiam Serdecznie
  10. Legenda zapomniana, ale może dobrze, że choć wspomnienie o niej w wierszu powraca. Mam tylko nadzieję, że autor wie co chciał powiedzieć i nie jest to jedynie pusta zabawa słowem, a to jak wiersz odbieram nie jest nadinterpretacją z mojej strony ;) Kłaniam się nisko i Pozdrawiam Serdecznie P.S.: Odmiana też mi pasi
  11. Kiedyś chodziło mi coś podobnego po głowie. Z tym, że chciałem opisać to, co może zdarzać się w jednej sekundzie (a przecież zdarza się wszystko). Pomysł zarzuciłem, ale ten wiersz w kontekscie tamtych myśli odbieram bardzo pozytywnie. Pozdrawiam Serdecznie i Życzę wiele ciekawych pomysłów
  12. No, to jestem ponownie. Rosnąca liczba komentarzy pod wierszem potwierdza moją opinię, że dobry (lub jak kto woli intrygujący). Podoba mi się gdyż odwołujesz się w nim do stereotypu wilka jako sadystycznego, bezwzględnego, okrutnego... mordercy. Przeciwstawiasz mu człowieczeństwo, które (w ludzkim pojęciu) jest zwieńczeniem procesu ewolucji (emocjonalnej???). Choć odkrywcze nie jest, że to człowiek jest największym drapieżnikiem na tej planecie, to uważam, że od czasu do czasu należy o tym przypomnieć. Forma wiersza też mi odpowiada. Jeśli byłby bardziej patetyczny pewnie byłby, po prostu, mniej ciekawy. Przychylam się do zdania, że z ostępem jest lepiej. Rana w boku rzeczywiście się kojarzy, ale to nic. Jedna uwaga: może lepiej byłby “gasnąca” zamiast “zgasła”? Odp: moim zdaniem, to którykolwiek to z nich, spotkał się z ze znacznie potężniejszym zjawiskiem – ze śmiercią. To Ona Go Dopadła. Tytuł można próbować zmienić pisząc do administratora Pozdrawiam
  13. czyli sztuczne oddychanie ; ))) dwóch ratowników?... czy dwie ofiary??? Pozdrowienia
  14. Czy można zgubić Człowieka, przejść obok, ominąć? Przeliczyć na papier lub metal, lub tak po prostu... rozpłynąć? (“Co to znaczy?” Zapyta ktoś nie bez racji. Rozpłynąć – poddać wirtualizacji.) Czy można Człowieka precz rzucić, zostawić lub, tak po prostu, Człowiekiem się bawić? I jeszcze to mnie nurtuje, a powiem tu szczerze, Że nie wiem skąd tyle pytań się bierze. I czemu tak często odpowiedź znajduję jeśli wolałbym na pewno niepewność.
  15. Dziękuję Wszystkim, którzy zajrzeli do tych krótkich tekścików, a w szczególności Tym, którzy zechcieli zostawić pod nimi ślad po sobie. Adamie Sosno, jaki adres oryginalny nie jest? ;) Na koniec pozwolę sobie na małe wyjaśnienie. Teksty te, tak naprawdę, przydarzyły się mojemu bratu. Niestety, lub na szczęście, jak kto woli, literatura nie leży w kręgu jego zainteresowań. Moją zasługą jest jedynie to, że uchroniłem je od ... hmm... dematerializacji (oraz drobne poprawki). Mam nadzieję, że historia mi to wybaczy ;). Podobno najlepsze dramaty Williama Shakespeare'a napisał jego brat, ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie? ;) Pozdrawiam Wszystkich Bardzo Serdecznie
  16. Beenie M, dzie wuszko, Piaście, Dzięki za wizytę na mojej łące i za miłe słowa. Co do zakończenia wiersza, to widzę, że chyba muszę rzeczywiście coś z nim zrobić. Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie
  17. Podobne doświadczenie, a utworki jednak inne... Przed kilkoma godzinami umieściłem tutaj wiersz o identycznym tytule ;))) Ze względu na skojarzenia mi tam się podoba. Strony technicznej nie oceniam. Pozdrawiam Serdecznie
  18. Dzięki Sanestis Hombre Pozdrawiam również
  19. Ewo, dziękuję za podpowiedź. Rzeczywiście dobry pomysł, ale jeszcze to sobie przemyślę. Bartoszu, nie, nie czuję się urażony. Każdy ma prawo do własnego zdania, a ten text od tamtego czasu też się ciut zmienił (w każdym razie jeśli chodzi o formę). Dziękuję za odwiedziny i Pozdrawiam
  20. też się nad tym zastanawiam Dzięki za Wszystko Pozdrawiam
  21. Życiorys Umarłem 32 lipownika w roku &!%?. Miałem wspaniały pogrzeb. Przedtem ciężko pracowałem aby jakoś dociągnąć do emerytury. Jeszcze wcześniej studiowałem. Przed studiami uczyłem się w technikum. Egzamin do technikum był bardzo prosty zwłaszcza dlatego, że pomagał mi kolega, który leży obok. Razem siedzieliśmy w ławce i w więzieniu. Przed technikum uczyłem się w podstawówce. Wcześniej uczęszczałem do przedszkola a jeszcze wcześniej do żłobka. Nim poszedłem do żłobka siedziałem w domu. A wszystko to zaczęło się w od dziewiątego miesiąca, w którym się urodziłem. Ach ci ludzie! Ach ci ludzie z mojej miejscowości to dopiero mają głowy do interesów! Zarabiają bardzo grube pieniądze na sprzedaży ziemi pod działki budowlane, rekreacyjne... Ach ci ludzie z mojej miejscowości to dopiero mają głowy do interesów... Sprzedają ziemię, z której żyli jej przodkowie. Ziemia ta wykarmiła ich dziadków, ojców, a także ich samych, a teraz będą stały tam wspaniałe wille i dacze, a oni sami będą w posiadaniu grubego kapitału. No i cóż oni mieli z tej ziemi? Tylko praca i praca, a teraz nadarzyła się taka okazja żeby zarobić trochę grosza, to dlaczego z niej nie skorzystać. Bo i któż nie skorzystałby z takiej okazji... List Droga redakcjo mam 10 lat i nie umiem jeszcze pisać więc korzystam z maszyny do pisania. A chciałbym napisać o ważnym problemie który mnie nurtuje od dłuższego czasu. Otóż w naszym mieście dzieje się coś dziwnego, a sam nie mogę tego wytłumaczyć. Może zacznę od początku... Zdarzyło się to gdy miałem 11 lat. Do mojej miejscowości przyszedł jakiś dziwny facet. Na poczatku nie było w tym nic dziwnego, ale po jakimś czasie facet ten zaczął robić różne dziwne rzeczy. I tak na przykład raz poszedł do sklepu i tak po prostu kupił 2 kg cukru i nie było by to nic dziwnego gdyby następnego dnia też nie kupił 2 kg cukru. Facet ten jest dziwny i zachowuje się bardzo dziwnie, raz poszedł na pocztę i wysłał list polecony. Wyobraża sobie Pan list polecony!? I nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że w naszej miejscowości nie ma poczty. Ja w ogóle nie wiem jak on śmie się tak zachowywać...
  22. Anno Mario K. Dzięki za powtórną wizytę i ciepły komentarz. Skojarzenia z Leśmianem zupełnie prawidłowe - chciałem osiągnąć taki klimat (tym bardziej miło, że odbiór podobny), chociaż łąka autentyczna, nie wydumana. Pozdrawiam
  23. Ano właśnie, tym bardziej polemizował nie będę. ... a skąd zbuntowana? poeci - ludzie wsłuchują się w podszepty różnych demonów. My wybieramy którego głosu chcemy słuchać (ad. mojego wiersza - coś takiego napisałem tam w komentarzach). Pozdrawiam
  24. Wiersz taki sobie. Dużo ciekawsze komentarze. Polemizował jednak nie będę bo jak widzę szans nie mam (poprostu niedouczony jestem... i słownika nie mam). Mogę jednak zaprosić do lektury mojego "Poety", który jeszcze się gdzieś tu szwenda po forum. Nisko się Kłaniam Pozdrwiam Serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...