Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysztof_Kurc

Użytkownicy
  • Postów

    3 591
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzysztof_Kurc

  1. Dawniej Dobosz to był taki żółnierz bez broni, prowadził oddział wojska do ataku nadając tempo marszu uderzeniami w bęben. Tak właściwie szedł w pierwszym szeregu. Ciepło i spokój, najważniejsze by było tam gdzie się jest. Pozdrawiam Krzysiek
  2. Krople rosy są bliższe od kropel gwiazd, choć tak samo chłodne. Pozdrawiam Krzysiek
  3. Właśnie kończy mu się trzydziestodniowy termin przydatności do spożycia, jak strusiemu jaju. Pozdrawiam ciepło Krzysiek bu ;( po prostu ostatnio sporo tu ciem.. tak mi się jakoś te ćmy przejadły. myslałam, że mam na nie monopol. a tu taka ćmia sodomka-gomorka. nie lubię też tej maniery nia-nia-nia. wiem, że znajdę ją też w wierszach wielkich, ale jakoś nie bałdzo.. taki sobie, spodziewałam się po tych ogniskach lepszego wiersza. a jak smakowało strusie jajo?? ;) Wierszydło przedogniskowe, nia-nia i ćmy.... Postaram się unikać. Strusie jajo jest "przyjazne organoleptycznie", sama strusina również. Zwłaszcza jesłi przygotuję ją sam. ;) Pozdrawiam Krzysiek
  4. Ćma zwana Trupią Główką, Atropos, butny symbol na czapce. Pozdrawiam Krzysiek blej tam , potrafię zrobić gracki ciąg skojarzeń, któy tez nie weźmie udziału w wierszu ;) Tak mi się skojarzyło, widać nie koniecznie szczęśliwie. Jak to u drobnego wierszoklety, nie wszystko ze sobą gra. Pozdrawiam Krzysiek
  5. Wiem, wiem. Spadam. ;) Krzysiek
  6. Ćma zwana Trupią Główką, Atropos, butny symbol na czapce. Pozdrawiam Krzysiek
  7. Właśnie kończy mu się trzydziestodniowy termin przydatności do spożycia, jak strusiemu jaju. Pozdrawiam ciepło Krzysiek
  8. Moim skromnym zdaniem, „dzisiaj” wynika ze wszystkich zdarzeń wcześniej. Z czasem wszystko staje się banalne. Spostrzeżenie z Ewą ciekawe, ale nie sięgam aż tak daleko. ;) Pozdrawiam Krzysiek
  9. rytmicznie uderza z osierdziem falami z natlenionego spokoju tam nogi otulone onucy zbawieniem biegną wraz z myślą do domu gdzie ręce matki mogą twarz chować do kubka ogrzanego mlekiem będzie ostatni spokojny sen dobosza
  10. Dzięki Mirosławie. Pozdrawiam Krzysiek
  11. Trochę przedwczesny ten powrót, miało być dłużej nadmorsko. Życie weryfikuje róóóóóżne plany. Krzysiek
  12. Jak zwykle można spodziewać się od Ciebie trafnej podpowiedzi. Pozdrawiam Krzysiek
  13. Bardzo miłe bajanie, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Proszę o jeszcze. Pozdrawiam serdecznie Krzysiek
  14. Jak dla mnie, ten fragment najsmaczniejszy. Pozdrawiam ciepło Krzysiek
  15. Skonsumowałem, i koniec wakacji, i wiersz. Ze smakiem jak zwykle. Pozdrawiam Krzysiek
  16. ze skrzydeł ciem spływał na palce pył jak popiół z esencji natury ludzkiej brudził przeźroczystość powietrza kolczaste przestrzenie oczekiwania bez gwarancji przetrwania dzisiaj Zmierzch nie przynosi odprężenia bez poszanowania dla bólu cyfr nieścieralnych świadectw siły rósł kompost z ludzkich ciał pamiętaj o tym zrywając jabłka
  17. to żałoba na czarnej chuście ślady popiołu światła strumienie czy już zakończone wybrani wiedzą gdzie szukać bliższa z każdym krokiem obejmuje stopy rosą
  18. "trzeba coś stracić, by coś zyskać" i już. ;) Zyski też mi się podobają, zwłaszcza na policzkach i nosie. Pozdrawiam ciepło Krzysiek
  19. Wędrowniś jutro rano wyrusza szukać ognisk i śladów po nich. Bez pośpiechu, może rozpali kilka i będzie patrzeć jak gasną. Dzięki Bea, pozdrawiam Krzysiek
  20. Oszczędnie ale ciekawie.Mnie podoba się w całośći. Pozdrawiam Krzysiek
  21. każda strata warta zysków w taaakiej wojnie:))) pozdrawiam Paweł Jasne, jesłi jeszcze piegi świeże.... Pozdrawiam Pawle Krzysiek
  22. Dobry klimat. Właściwe słowa. Sama przyjemność. Pozdrawiam Krzysiek
  23. Spróbuję jeszcze coś zrobić z tym tekstem. Pozdrawiam Krzysiek
  24. wiersz w wyrazie podobny do moich z serii wierszy z mazur, fajnie się pisze przy ognisku, tylko piwo się chyłkiem gdzieś wylewa i ciemno troszku ;) a serio, to zszyte smugi dymu z zastygającej plamy ogniska bardzo malownocze, - opisujesz z dystansem świat jak obraz gdzieś obcy namalowany, przypadkiem zobaczony cieszący chwilę oko. dopełniacze, rzeczowniki i takie tam - nie zawsze trzeba się poddawać reżimowi narzędnikowemu. razi zaś słówko zabawa. co do całości nie mam jeszcze zdania wrócę :) /b "świat jak obraz gdzieś obcy namalowany, przypadkiem zobaczony cieszący chwilę oko" I o to chodzi. Pozdrawiam Krzysiek
  25. Co do puenty - zgadzam się. Pozdrawiam Krzysiek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...