Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bad trip

Użytkownicy
  • Postów

    174
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez bad trip

  1. Każde naśladownictwo jest nieudolne.
  2. są momenty bardzo bardzo wciągające. ogólnie masz swój styl i co najważniejsze, talent.
  3. Pana komentarze zawsze zaskakują oryginalnością i nadzwyczajnym intelektem... choć z drugiej strony niektórym mogą się one wydać po prostu jarmarczne:) mimo tego jakoś Panu nie wierzę:) z całą pewnością przeciekający kran nie jest infantylny, mało tego jest odkrywczy i unikatowy... przeciekający kran, kto by na to wpadł?:)
  4. spodziewałem się czegoś więcej po osobie, która wystosowała całkiem rzeczowy komentarz pod moim wierszem, a tu niestety... ale mam uśmiech:)
  5. Oj:) przecież poezja nie zna granic. niestety tak się składa, że w swoich wierszach używam wulgaryzmów, a ten jest jednym z lżejszych. w każdym bądź razie słowo "pykać" jest eufemizmem, a nie wulgaryzmem(to i tak grzeczne chłopaki były). z ręką na sercu, nie chciałem uzyskać jakiegoś świeżego efektu, po prostu to pytanie jest pytaniem jakie mogli zadawać sobie ciekawscy licealiści, skryci wielbiciele. uważam, że jest to krok w stronę realizmu, przybliżenia czytelnikowi właśnie tej mowy potocznej. Poruszając temat mowy potocznej w poezji, to należy zwrócić uwagę na fakt, iż są wiersze pisane w całości ową mową potoczną, i są naprawdę dobrymi wierszami.
  6. don't worry:) mogłem napisać kto ją pieprzył, posuwał, ruchał, dymał, chędożył, rżnął, zapinał, sadził, jebał, pierdolił, etc., ale słowo pykał jest tak przyjemne i tak często występuje w języku młodzieży, że nie było innego racjonalnego wyjścia. czy forma "Kto ją pykał?" jest niepoprawna gramatycznie? czy jest wyssana z palca?:)Kto ją pykał?- krótkie, rzeczowe pytanie:) a czy mały dzielny toster mógłby napisać coś więcej? rozumiem, ze moglibyśmy podyskutować little bit, o formie i merytorycznym wydźwięku, można by było przy okazji się czegoś dowiedzieć, nauczyć:)
  7. Z chęcią wysłucham definicji wiersza:) No tak każdy gimnazjalista widząc Wenus mileańską wpisuje sobie w pamiętniczek wpisik o gwałcie. mało wiarygodne. Pozdrawiam:)
  8. w pajęczynie jest lekarstwo. tylko że teraz używamy plastrów:)
  9. Enter się zaciął?
  10. kurczę, zajrzałem z ciekawości w Twój profil. tam o wiele ciekawiej niż tutaj.
  11. Również pozdrawiam i cenię komentarze, które skłaniają do dyskusji. O to chodzi na portalach.
  12. Dlaczego błąd stylistyczny? Mówimy : "kochał się w tej dziewczynie". wiem metoda pamięciowa wytrąca z równowagi, ale taki jest zamysł, podwojenie znaczenia. Kto ją pykał?- nad tym zastanawiają się młodzi chłopcy, a to jest język jakim oni operują więc wszystko jest na miejscu. Gówno widziały:) na pierwszy rzut oka może wyglądać, że nic nie widziały,jednak kiedy czytelnik wytęży wzrok i zerknie na końcówkę, wówczas zobaczy owe "gówno" z widzeń cyganek. kolejne podwojenie znaczenia. Czy na głos czyta się opornie tego nie wiem, nie czytałem. rytm jest załamany w niektórych miejscach, to fakt, ale np. tutaj: Po odpowiedź chodziliśmy do cyganek tych z barakowozów na majdanie. z rytmem wszystko ok. w dwóch pierwszych średniówka jest przesunięta, ale ilość sylab jest w porządku. jeśli chcesz to porozkładaj akcenty, a zobaczysz, że nie jest tak źle. Aspektu sztuczności nie rozumiem, więc się do niego nie odniosę. dzięki i pozdrawiam
  13. Zgadzam się z P. Messlainą. wyliczanki tego typu to pójście na łatwiznę, świadczy o barku odwagi w poruszaniu się w warstwie językowej. a szkoda bo obrazki naprawdę urocze i momentami jak żywe, wyrwane z sielanki. szczególnie czerwona spódnica na bladozielonej łące.
  14. na pewno dla tego. tutaj może być coś naprawdę prawdziwego. oprzyj się na żywiołach. już masz ziemię z domieszką ognia i wody(nie wiem czemu mróz kojarzy mi się z wodą:). 3maj się. Pozdrawiam.
  15. Jasne:) doszedłem do wniosku, że jednak "twoje życie" to coś tak absurdalnie innowacyjnego i poruszającego czytelniczą wyobraźnię, że słów brakuje, a wszyscy poeci począwszy od Owidiusza, skończywszy na Miłoszu, wstają z martwych aby bić brawo:) bravo! ;-)
  16. tokijskie wino? brzmi ciekawie. zawsze taka archaiczna forma kojarzy mi się z wprawką warsztatową, brzmi obco w uszach ludzi pokonujących odległości drogą powietrzną, żyjących w epoce atomowej. rymy okropne.
  17. są momenty, jak "przychodzę razem z mrozem"w zestawieniu z pustynią pierwszej strofy, tak fajny kontrast, ale całość to raczej niespójny amalgamat, źle skomponowana mixtura, która nie daje magicznego efektu, a najwyżej niestrawność. szczególnie strofa 3 i 4.
  18. wydumane nagromadzenie z banalną pointą
  19. zgrabnie zabawnie, ale porośnięte pajęczyną.
  20. "pyłem nostalgii otulona" nie ma jak efektowne wejście, takie profesjonalnie poetyckie
  21. Zaczęli się golić, obcinać paznokcie, myć włosy Specjalnie dla intelektualnej cnotki, w której metodą pamięciową kochał się cały ogólniak, kochały się całe osiedla i przyległe wioski. Kto ją pykał? Po odpowiedź chodziliśmy do cyganek tych z barakowozów na majdanie. Gówno widziały. Była kimś, kto z zewnątrz jest inny niż w środku. Zdradzała ją poza jaką przybierała w czytelni, szukając książek zawsze na najniższych półkach. Specjalnie dla niej zapominaliśmy, że serca zrastają się z czasem, w przeciwieństwie do zębów. Później, ktoś ją okaleczył i wyrzucił w krzaki.
  22. Matko boska elektryczna, jestem pod wrażeniem tych zmian pogodowych, marzeń, a przed wszystkim monologu, a może dialogu, który nawiązujesz z czytelnikiem. "Nasz przedpokój ma niewiele wspólnego z Luwrem poza słabą reprodukcją Wenus."- kwintesencja guścików drobno mieszczańskich, coś jak kolorowe xero obrazów Van Gogha, które możemy podziwiać w sklepach ze "sztuką". "a wiesz kto to namalował, to Van Gog:), a kto to , a pewnie jakiś francuz, jak picasso" tak to widzę:) Przebicia rzeczywistości dają do myślenia, kobiecość zamknięta w cielesnych przyjemnościach i kramikach piękności. Słodko:)
  23. Lubię ten wiersz:) Pozdrawiam ciepło:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...