
Olesia Apropos
Użytkownicy-
Postów
2 796 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Olesia Apropos
-
szukałam przepisu, jak podać kici tabletkę (koci katar:/) oto co znalazłam: Jak zaaplikować kotu tabletkę 1. Weź kota na ręce i otocz go lewym ramieniem tak, jak się trzyma niemowlę. Umieść palec wskazujący i kciuk prawej ręki po obu stronach pyska i naciśnij lekko trzymając tabletkę w pozostałych palcach prawej ręki. Gdy kot otworzy pysk wpuść tabletkę, pozwól kotu zamknąć pysk i przełknąć. 2. Podnieś tabletkę z podłogi i wyciągnij kota spod tapczanu. Ponownie otocz kota lewym ramieniem i powtórz cały proces jeszcze raz. 3. Wyciągnij kota z sypialni i wyrzuć rozmamłaną już tabletkę. 4. Wyjmij nową tabletkę z opakowania, otocz kota lewym ramieniem jednocześnie trzymając lewą ręką wierzgające tylne nogi. Rozewrzyj pysk kota i palcem wskazującym prawej ręki wepchnij tabletkę tak głęboko jak się da. Przytrzymaj kotu zamknięty pysk i policz do dziesięciu. 5. Wyciągnij tabletkę z akwarium a kota z garderoby. Zawołaj żonę do pomocy. 6. Przyduś kota do podłogi klinując go między kolanami jednocześnie trzymając wierzgające przednie i tylnie łapy. Nie zwracaj uwagi na niskie warczące odgłosy wydawane w tym czasie przez kota. Niech żona przytrzyma głowę kota jednocześnie wpychając mu drewniana linijkę miedzy zęby. Następnie wsuń tabletkę wzdłuż linijki miedzy rozwarte zęby i intensywnie pogłaszcz kota po gardle, co skłoni go do przełknięcia. 7. Wyciągnij kota siedzącego na karniszach i rozpakuj nowa tabletkę. Zanotuj sobie, żeby wymienić firanki. Pozbieraj kawałki porcelany z potłuczonej wazy, możesz je posklejać później. 8. Owiń kota w ręcznik kąpielowy, a następnie niech żona położy się na kocie tak, żeby tylko jego głowa wystawała spod jej pachy. Umieść tabletkę w środku plastikowej rurki do napojów. Przy pomocy ołówka otwórz kotu pysk i wcisnąwszy rurkę miedzy rozwarte zęby mocno wdmuchnij tabletkę do środka. 9. Sprawdź na opakowaniu, czy tabletki nie są szkodliwe dla ludzi, a następnie wypij jedna butelkę piwa żeby pozbyć się nieprzyjemnego smaku w ustach. Zabandażuj żonie rozdrapane ramię, a następnie przy pomocy ciepłej wody z mydłem usuń plamy krwi z dywanu. 10. Przynieś kota z altanki sąsiada. Rozpakuj następną tabletkę. Przygotuj następną butelkę piwa. Umieść kota w drzwiczkach od kredensu tak, żeby przez szczelinę wystawała tylko jego głowa. Rozewrzyj mu pysk łyżeczką od herbaty i przy pomocy gumki ,,recepturki'' strzel tabletką miedzy rozwarte zęby. 11. Przynieś śrubokręt i przykręć wyrwane zawiasy z drzwiczek na swoje miejsce. Wypij piwo. Weź butelkę wódki. Nalej do kieliszka i wypij. Przyłóż zimny kompres do policzka i sprawdź, kiedy ostatnio byłeś szczepiony na tężec. Przemyj policzek wódką w celu zdezynfekowania rany i wypij kolejny kieliszek, aby ukoić ból. Podartą koszule możesz już wyrzucić. 12. Zadzwoń po straż pożarna, żeby ściągnęli tego cholernego kota z drzewa. Przeproś sąsiada, który wjechał samochodem w płot próbując ominąć kota przebiegającego przez ulicę. Wyjmij kolejnę tabletkę z opakowania. 13. Skrępuj tego drania przy pomocy sznurka od bielizny związując razem przednie i tylnie łapy, a następnie przywiąż go do nogi od stołu. Weź grube skórzane rękawice ogrodnicze. Wciśnij tabletkę kotu do gardła popychając dużym kawałkiem polędwicy wieprzowej. Już nie musisz być delikatny. Przytrzymaj głowę kota pionowo i wlej mu dwie szklanki wody wprost do gardła żeby spłukać tabletkę. 14. Wypij pozostałą wódkę z butelki. Pozwól żonie zawieźć się na pogotowie. Siedź spokojnie, żeby doktor mógł zaszyć ci ramię i wyjąć resztki tabletki z oka. Po drodze do domu wstąp do sklepu meblowego i kup nowy stół. 15. Zadzwoń do schroniska dla zwierząt, żeby zabrali tego mutanta z piekła rodem i sprawdź, czy w pobliskim sklepie zoologicznym nie mają chomików. Autor nieznany A jak podać tabletkę psu? Oto przepis: 1. Zawiń tabletkę w plaster szynki i zawołaj psa. (skopiowano ze str.: leksykot.top.hell.pl/koty/teksty/klasyka/pill-pl.shtml)
-
ale widzisz, ja właśnie szukam takiego arystokratycznego imienia - kotka ma dopiero 3 miesiące, ale już niezła z niej pańcia, jest taka dostojna, ehh, i takie pozy strzela, damulka dzięki;)
-
myślę, że weterynarz wie, co mówi
-
Żuber! chcąc czy nie, jesteś czarnym koniem tego konkursu Poza bardzo mi się spodobała:) zbiorczo dziękuję za pomysły Kosiku - kiedyś też będę miała tyle potworów co Ty:D
-
nie rozumiem, ale dziękuję;)
-
to kotka:) Adolfie, plizz
-
przed chwilą zostaliśmy rodzicami adopcyjnymi kolejnego kotka, a właściwie kotki:) stąd konkurs na imię - jak nazwać naszą słodką maleńką kruszynkę? Uwaga! przewidziane nagrody. nagrodą główną będzie... nazwanie kota imieniem zaproponowanym przez zwycięzcę, ta dam!
-
Ankieta o Aktywności artystycznej
Olesia Apropos odpowiedział(a) na Ludmiła M utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Ja tylko zasygnalizowałam problem. Nie chciałam być niemiła. Jak tak wyszło to przepraszam. Czy ktoś mógłby wyjaśnić dlaczego jednym się udaje, a drugim nie? Ja mam Firefoxa, może trzeba spod explorera? ja też mam firefoxa, więc problem leży chyba nie tu -
Ankieta o Aktywności artystycznej
Olesia Apropos odpowiedział(a) na Ludmiła M utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
i ja również - wszystko przebiegło bez problemów;) -
origami
Olesia Apropos odpowiedział(a) na Patryk_Nikodem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w którym miejscu to pisanie jest liryczne i lekkie? ja rozumiem - chciała Pani wyrazić podziw dla autora, ale chyba pomyliły się Pani znaczenia słów. nie pamiętam wiersza Patryka, który byłby lekki i liryczny - i zbiorczo rzecz (pisanie) biorąc, nie jest to zarzut. odnośnie do tekstu konkretnego - wiesz, że bywało lepiej;) -
chwalisz się czy żalisz?
-
Tomik - Sokratex, Boskie Kalosze, Wstrentny
Olesia Apropos odpowiedział(a) na Bogdan Zdanowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
dziękujemy!!! -
Tomik - Sokratex, Boskie Kalosze, Wstrentny
Olesia Apropos odpowiedział(a) na Bogdan Zdanowicz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
;) no -
Dziewczyna
Olesia Apropos odpowiedział(a) na Wstrentny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobrze, że jesteś:) -
wiersz na dobry początek
Olesia Apropos odpowiedział(a) na Jerzy Rybak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
smutniejszy niż zazwyczaj i bardzo dobry. zgadzam się z uwagą Kasi. ps. dziękuję a ja się nie zgadzam nie wyobrażam sobie tego tekstu bez ściany dlaczego? można mówić [jak] do ściany, można przyklejać do ściany - albo nikt nie słucha, albo nikt nie czyta "do ściany" wnosi bardzo wiele, pl przekazał w ten sposób ważną informację (może nawet nieświadomie) -
Spotkanie we Wrocławiu- sobota 25.10.08
Olesia Apropos odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
tylko wtedy normalnie gadam?;p wstałam właśnie:> -
Spotkanie we Wrocławiu- sobota 25.10.08
Olesia Apropos odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
w dupsko dostaniesz a nie nigdy;p -
Martwe
Olesia Apropos odpowiedział(a) na Karol Samsel utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zaznaczę tylko obecność u mojego ulubionego poety nic się nie zmienia -
Spotkanie we Wrocławiu- sobota 25.10.08
Olesia Apropos odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
nie lubię cię już:D nie spij się;p -
Spotkanie we Wrocławiu- sobota 25.10.08
Olesia Apropos odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
my nie jesteśmy gorsi - dziś mamy swoje warszawskie spotkanie:D no i mamy żubra:] -
piosenka nadodrzańska
Olesia Apropos odpowiedział(a) na Marcin Gałkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
minus za to, że inaczej widzisz miasto? Warszawę też widzę inaczej niż Niemen, ale Twój komentarz jest żenujący. mogę? no więc tak: Wrocław mnie urzeka - przelotnie i widzę go tak jak piszę ;) z tego powodu nie znam rzeczonych skrzywdzonych tudzież zapłodnionych mam jednak nieodparte wrażenie, że autor rzewnie popłynął i zwyczajnie mu się plecie /hmm "który skrzywdziłeś człowieka.... prostego"?/ bez urazy, ale od poetów z "aspiracjami" wymaga się (większej) odpowiedzialności za słowo ;) a towarzyskie poklepywanie się po pleckach nie służy niczemu - poza poklepywaniem :) jeśli dobrze rozumiem - że niby ja tak poklepuję Marcina? towarzysko? hmm, na oczy człowieka nie widziałam, na orgu też specjalnie 'przyjaciółmi' nie jesteśmy. nie widzę powodu, dla którego musiałabym utwierdzać go w przekonaniu jaki świetny tekst napisał. nie zmienia to faktu, że nie spodobała mi się reakcja Messalina - wiersz bzdura, bo ja Wrocław widzę inaczej. chociaż ja nie zabrałam głosu w sprawie samego tekstu (moja wina) - to jednak mimo wszystko wydaje mi się, że powinniśmy oceniać wiersz, a nie punkt widzenia (jak to zrobił wyżej wymieniony). ps. nie mieszkałam nigdy we Wrocławiu, ale znam dobrze, bywałam często. ba, zostałam poczęta we Wrocławiu:] -
Spotkanie we Wrocławiu- sobota 25.10.08
Olesia Apropos odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
nie bardzo:( jest hostel gdzie dwu-osobowy pokój kosztuje 120zł....nic wiecej zrobić nie mogę:( drugie tyle na bilety i trzecie tyle na piwo:D a potem cały miesiąc głoduję;p -
piosenka nadodrzańska
Olesia Apropos odpowiedział(a) na Marcin Gałkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
minus za to, że inaczej widzisz miasto? Warszawę też widzę inaczej niż Niemen, ale Twój komentarz jest żenujący. -
piosenka nadodrzańska
Olesia Apropos odpowiedział(a) na Marcin Gałkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kabaretiki? -
Spotkanie we Wrocławiu- sobota 25.10.08
Olesia Apropos odpowiedział(a) na ot i anka utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
a masz mnie gdzie przenocować?;]