LadyC

:) Bardzo dziękuję. Jeśli nasuną się konkretne pomysły zapraszam

Lecter ma też rację, że dobrze byłoby nieco poprawić początek. Coż nie mam czasu teraz pomyśleć nad nim. Dziękuję zatem za akceptację tego co jest. Pozdrawiam

Rozumiem, że to Twój sposób czytania, choć do mnie nie przystaje. Ale masz rację, ze trzebaby nieco wygładzić. Pozdrawiam

wiem, że trzeba trochę wygładzić, cóz brakło mi nieco czasu. fajnie, ze jednak coś się widzi

kiedy jest wola aż do zesztywnienia kostek palców zagryzanych z zapałem głodnego chleba naszego powszedniego brak jak snów z obawy przed nowymi nadziejami patrzę w oczy taka intensywność zawęża horyzonty niebezpieczna staje się bliskość i dal

Do cholery, czy wszystko musi być doskonałe, chude jak modelka po diecie cud? Owszem też lubię zwięzłość i doskonałość, ale czasem trzeba poluzować cugle żeby nie udusić konia ;)

Za to bardzo górskie i dzikie Ma specyficzny urok

Niezłe na lato choć łatwiej kuraka usmażyć niż się tego lata :))

Żal peela Wiersza jeszcze bardziej

Przebrnęłam przez cały. To już chyba sukces. Tylko na co to komu ta cała pisanina?

sielsko anielsko niewiarygodnie wręcz naiwnie momentami pozdrawiam

Dla mnie metafory zbyt dziwaczne. Składnia nie zachwyca. Nieczytelny obraz Pozdrawiam

Interpretacja dowolna Raczej nie wskażę inspiracji Pozdrawiam i dziękuję za próbę odczytania wiersza

Chyba nie dorosłam jeszcze do tego wiersza. Nie wiem. Nie rozumiem

nerwica się udziela a nie lubię nerwowości

Pomnik na wzgórzu z żelaznym krzyżem. Pomników się nie ocenia. :) Pozdrawiam

Albo ja nie czuję ni w ząb Pańskiej poezji, albo Pan jej nie czuje wcale. Możliwe, że te opcje współistnieją.

i błogosławi plony że nie istnieją nie znaczy że ich nie ma w głowie ma nawet kształt stópek i grubość włosa podzielić można wszystko byle doskonale święć się imię tego który nie odszedł bezdzietnie kształtne piąstki grożą zanim przestraszysz się twarzy

Dla mnie za długi. Można by go zaadoptować na tekst kabaretowy.

Bardzo nerwowy. Miałam wrażenie, że jak za długo będę czytać, mogę mieć do czynienia z peelką. Bałabym się. Pozdrawiam

Niestety nie zachwyca mnie takie obrazowanie. Autor poszedł na skróty nie dbając o wrażenie jakie za sobą zostawia.

Podobają mi się dwuznaczności "stawowe", forma i myśl zawarta w wierszu, ale czuję pewien niedosyt, tak jakby jakiś wers, strofa lub słowo zostało z niego ucięte ... Pozdrawiam. :) Ot Agato, bo i zostało. W oryginale było: mówiłeś że kiedy zimie pękają oczy może być już tylko lepiej a tu nadal trzeszczy nie tylko w stawach śnięta jak ryba usprawiedliwiam cię automatycznie wszystkiego można się nauczyć nawet chłodu Ale powyżej komuś ryba bardzo przeszkadzała więc eksperymentalnie ją wycięłam. Pozdrawiam

Grażyno, jakem pedagog, nie trzeba rozumieć, żeby się nauczyć. (zwierzęta też się uczą itp itd) Zatem Twoja ingerencja w wiersz nie jest uzasadniona a dodatkowo zaburza melodię i rytm wiersza. Pozdrawiam i dzięki za wgląd

do przełknięcia na zimno :) nawet smakuje. Pozdrawiam Wyłącznie na zimno. Podgrzewanie zabija :)) Pzdm

Bo widzi Pan, Panie Lecter, w życiu jak i poezji, trzeba sporo przechodzić, żeby dojść ;) Pzdm