Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teraa

Użytkownicy
  • Postów

    115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez teraa

  1. to sie czyta jak wierszyk na kartce walentynkowej. ja wolałbym obrazek już
  2. poezja, a przede wszystkim przemyślenia jak na wiek piętnastu lat. chyba że tyle autor ma to wszystko ok.
  3. kiepskie to artystycznie, warsztatowo itp. o treści nic nie mówie.
  4. jak sie edytuje te tytuły do cholery? a. hofmann - entuszligung wam tera
  5. wieczorem wszyscy królowie ze szklanymi karabinami płaczą jednookie spojrzenia mniej znaczące od zmrużonych oczu płoną twoje plecy i ogień wolno stawia kroki świtem odbierając atmosfere przyjęcia siadamy do siebie plecami bo nie starczają nam minimalne dawki, placebo czy autosugestia audiodysleptyk za którąś ze ścian we wszystkich przedmiotach rozmowa jest za ciężka jak na moje warunki fizyczne źle spałem bo oboje źle spaliśmy delikatnie odsłaniam się przez okno i przed oknem
  6. miło mi to słyszec :D tera
  7. nie rozumiem pytań. powodów jest tyle ile ludzi i rozstań. są powody których raczej nie pozna ten z kim sie zrywa, np. 'znudziłam sie', 'jestes kiepski w łóżku' itp. ale to jedna kategoria. czasem jest fajnie, ale ma sie przekonanie że 'to' nie jest 'to'. że potrwa to do jakiegos momentu, że może istotnie być fajnie, ale przez kolejne zależności i nowe uczucia później będzie trudniej sie rozstac - wpada sie w stagnacje. inna grupa - ludzie odwracają się na innych dupą. tyle tera
  8. wiersz do kitu. ale ten koleś musi mieć bardzo fajnie pozdrawiam tera
  9. maniu to dla ciebie niosłem za plecami kwiaty dzień był parny szło sie kąpać na waleta jak przed laty wielki upał pocił dłonie, nie dało sie wytrzymać upuściłem kwiaty nie mogłem sie powstrzymać oj maniu moja, czy wybaczysz że nie zrobie nic jak karzesz, jak śnisz czy chcesz oj maniu moja, otwórz sie przede mną przecież mamy oboje takie zgniłe zęby maniu to dla ciebie pisze tą piosenke szosą jade polonezem po twą nową szczękę spełnie twe marzenia gdybys tylko chciała gdybys tylko brzeszczot mi oddała maniu tylko spójrz jak dorastają dzieci jak im gile z nosa lecą kiedy słońce swieci maniu spójrz raz jeszcze na pocztówki z sopotu było tak magicznie choc nei miałem brzeszczotu dawaliśmy rade w kazdym barze pic na kreske byłaś piękna w neglizu jak wysypka zeszla sylwetka osa wypłowiałe włosy jechałaś na skuterze z moim brzeszczotem oj maniu moja, czy wybaczysz że nie okradne juz kiosku, nie dam złapać się oj maniu moja ten ostatni raz wypijmy tanie wino i połóżmy sie spać
  10. maniu to dla ciebie niosłem za plecami kwiaty dzień był parny szło sie kąpać na waleta jak przed laty wielki upał pocił dłonie, nie dało sie wytrzymać upuściłem kwiaty nie mogłem sie powstrzymać oj maniu moja, czy wybaczysz że nie zrobie nic jak karzesz, jak śnisz czy chcesz oj maniu moja, otwórz sie przede mną przecież mamy oboje takie zgniłe zęby maniu to dla ciebie pisze tą piosenke szosą jade polonezem po twą nową szczękę spełnie twe marzenia gdybys tylko chciała gdybys tylko brzeszczot mi oddała maniu tylko spójrz jak dorastają dzieci jak im gile z nosa lecą kiedy słońce swieci maniu spójrz raz jeszcze na pocztówki z sopotu było tak magicznie choc nei miałem brzeszczotu dawaliśmy rade w kazdym barze pic na kreske byłaś piękna w neglizu jak wysypka zeszla sylwetka osa wypłowiałe włosy jechałaś na skuterze z moim brzeszczotem oj maniu moja, czy wybaczysz że nie okradne juz kiosku, nie dam złapać się oj maniu moja ten ostatni raz wypijmy tanie wino i połóżmy sie spać
  11. spójrz teraz na swoich zdegustowanych łuczników malują swoje piękne twarze. namiętność odeszła po zejściu z pola. w tym miejscu wszystko można zniszczyć chodniki są ortodoksyjne w kolorach konają z jakością kinówek bez żadnych rewelacji po stronie lewej. gorszej obrzezają do lat piętnastu anthony hopkins i john meric na wypalonych monitorach '27 i 4 bezzałogowe ławki skrzypiące ciężarem powietrza bo nie ma po co wychodzić z domu plakaty dietrich duszą się od potu. szczęsliwe nie pierdolą o poświęceniu. mają charakter
  12. tak wiem. jestes genialny. moje biurko też. jest wzorem dla kazdej poziomicy. buziaki tera
  13. całkiem nieźle. bo ortograficznie mnie nie interesuje. dziękuje chacku ze nie wykonałeś KZP. tera
  14. piszesz ciagle tak samo. kiedys ciekawie. teraz nudno tera
  15. dobre trzy pierwsze zwrotki/strofy. bardzo ciekawie poukładane wersy i dużo mówią, każdy poszczególnie. pierwszy skracany, a od razu na myśl przychodzi ósmy miesiąc ciązy. i to jest swietne ale potem kiepsko i do samego końca wiersz schodziz tonu. nie zaskakuje, dla mnei nie jest nowatorski, a nawet nie zastanawiajacy. początek swietnie napisany pozdrawiam tera
  16. przezajebista nie jest żadna strofa. i ogólnie nie jest zajebisty. powiem że jest kiepski nawet. ale do następnego pozdrawiam. tera
  17. daj sobie spokój. całkiem fajna młoda dupa. tera
  18. kiedy te chodniki będą moje powiem coś wokół wyrazów ubraliście swoją sale te fotele z narodowych polonezów jakieś stoisko z rynku na suficie i pół litra wódki zrobie coś pozacieram ich ślady dotre tam chodnikiem nie podam mu ręki tak gniewnie patrzy na mnie z balkonu ze swojej loży swojego deptaku oddaj mi moją rękę spierdalaj otwórzyłem brame bo powietrze niekompletne i chmury wydają się bardziej uciekać niż dawać się złapać od zachodu przyjdą nowe godziny od zachodu także zniesie mnie na prawo
  19. jakos obieram tą historie... choć bardzo sie sama narzuca ale nei widze tu jakiegoś widoczniejszego przejścia między motywami. troche taki nijaki, bez wyrazu. pozdrawiam tera
  20. ale chodzi o moje spełnianie sie. dzis jak czytałem swoje stare teksty zauwazyłęm że najbardziej podobają mi sie te które były jechane po całości, które sie nie podobały i były przekombinowane. z nich wyciagam najwiecej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...