-
Postów
1 606 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pathe
-
ee... nie podoba mi się ta wielka metafora. Ale cóż Maszynistą sam sobie Losie bądź. a ten fragment to juz koniecznie musisz zmienić. pozd:)
-
milczenie, które wzmaga niepokój podoba sie najbardziej z całej miniaturki.jest dobrze.
-
pod takim wierszem nie potrafię zostawic prostego komentarza:Podoba sie/nie. zrezygnowany nastrój w nim jest.są fragmenty, które uważam za świetne np ale i tak nikt nie widzi nie ma czasu patrzeć w górę - podobno pieniądze leżą na ulicy wystarczy nisko upaść nigdy nie wierzyłem w boga ani w kopernika w centrum wszechświata jest pałac kultury ale wyrażenie: dzień by w nocy nie było widać zbyt dobrze kompletnie nie prypadło mi do gustu. ogólnie wydaje się, że dużo wysiłku w niego włożyłeś.dopracowany. i m sens,który ujawnia się etapami.pozdr. i oczywiście plus daję;)
-
krwista czerwień i w ogóle takie nijakie.
-
*** [Zdarza się niekiedy, że zupełnie jak w bajce...]
pathe odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo mi się podoba sposób w jaki operujesz słowem, wersyfikacja, taki miękki ten wiesz. do ulub:) -
***( kłęby z czajnika...)
pathe odpowiedział(a) na pathe utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
deszcz z pary, z czajnika...jak się woda gotuje itp. a ciepłe płomyki-gaz, na którym stoi czajnik. pozdr -
***( kłęby z czajnika...)
pathe odpowiedział(a) na pathe utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kłęby z czajnika piętrzą się pod sufit a potem, świętym deszczem na nas. Igrają ciepłe płomyki. Ciche jabłonie zza firanek złotych wrzucają nam do kosza na stole dojrzałe renety. Wojownicy mali i zieleni śpią. I rozsypane gwiazdy po granacie nieba-księżyca świta. Znowu urodzi się ogródek. Spada słońce migotliwym pyłem. Stopy bose i dłonie sunące po trawie tańczacej z dmuchanym powietrzem. Słodyczą i gwarem pszczół wybuchają śliwy i malwy Bawimy się w chowanego. -
ma swój urok ten wiersz.nic odrywczego, ale jest bardzo optymistyczny,ciepły, wiosenny oczywiście i słoneczny.poza tym spójny.dlatego plus. (i interpunkcja właściwa-ułatwnia czytanie)
-
Rozpływały się miękko pod podeszwami-> te podeszwy mi nie pasują i czegos tu brakuje, jakiejś spójności wiersza. to przejście np.nowa myśl więc może po prostu enter dodatkowy?: Rozpływały się miękko pod podeszwami Wczoraj zdzierałeś ze mnie tęsknotę ale wiersz mi się podoba.lubie takie klimaty choć nie bardzo są one wiosenne.
-
a tak, teraz sens widzę:)dzięki za objaśnienie:)
-
nie podoba mi się kompletnie.mało konstruktywny komentarz, ale uzasadnienie nie przychodzi do głowy.nie miłość ale jak miłość/kobieta?
-
po co wykrzykniki?ze to z zachwytem czy jak i co w ogóle chciałaś przekazać?
-
Jimmy Jordan:jaki panie?;) a tak sobie myślę, że jakbym zaczęła o wszystkich słodkosciach pisać to by to za długie było. A Michałka nie chciałam wplątywać w takie coś;)
-
hehe wiem, że to nie wiersz ani nawet wierszyk ale taki mam humor dziś. po prostu brechta (co do h nie jestem pewna);>
-
Raczki łażą sobie między moimi zębami A język spychacz ich gnębi Miażdżę miażdżę Jakiś sadyzm cukierkowy Kukułki latają przed gałami przekrwionymi z zachłanności się przewracają
-
wespnę? taki sobie wiersz.nie wzburza emocji.ta wersyfikacja?może tu sedno? bo początek zapowiada ciekawe, a jednak do końca nie dobrnęłam.
-
śliczny obrazek.taki nasaczony sama nie wiem czym.czułością;)? chociaż początek trochę mi się nie podoba ale i tak jestem na +.
-
będzie się bronić na wieczność w lustrzanym sądzie chore odbicie życia. ta część może być. reszta taka słaba moim zdaniem.
-
uhm.zgadzam się.taki sobie nie wywołuje żadnych emocji.no może to żeś chyba szcześliwy z tym swoim zyciem:)
-
oh po prostu świetne.a najlepsze z tym kotem i srebrną brwią.ale dlaczego anioł?i nie rozumiem tych klamerek.proszę wytłumacz.
-
Spoglądając w chmury uświadamiam sobie, że czas biegnie stanowczo za szybko...-->dlaczego w chmury?bo sobie płyną po niebie?-fajne Ty jesteś moim poezji natchnieniem ---->jakieś patetyczne takie. Pozostajesz nadal niespełnionym marzeniem,--->nadal można zlikwidować bo nic nie wnosi Ja nie pozwolę,by natchnienie ustało i nie chcę mieć pustki po tobie w głowie!-->no tak,lepiej cierpieć z tym marzeniem ale przynajmniej piszesz czy tam co ...W kartkę łzy gorzkie wycieram...->a to fajne.jedyna metafora w tym wierszu, która mi podpada pod zmysły niech obeschną w twojej strukturze,-->strukturze nie pasuje do języka reszty wiersza stanowczo za dużo tych wielokropków.one są potrzebne a jakże, ale zasanów się w jakim celu ich tu używasz. śle usmiechy:)
-
spierdoliłem tę miłość
pathe odpowiedział(a) na cyklop utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tak sobie myśle.parodia?konkurs się dawno skończył albo jakaś pomyłka.nie,tytuł nie ejst fajny -
Panie M.K. aż mnie zatkało;)
-
ja to w tym wypadku kieruje się dewizą, że chcę pamiętać papieża,jego gesty itp a nie aktora. i filmu nie będę ogladać ;)
-
a właśnie,że krzyżyki nie działają