zastanawia mnie nawias. bo, o ile słowo "kalek" jest dla mnie zrozumiałe, o tyle "kalk" nie bardzo wiem, jak mam odbierac.
ogółem tekst zasypany metaforami dopełniaczowymi z nienajwyższej półki. kurcze. tego rodzaju środek powinien byc naprawdę świetny, żeby w wierszu nie zgrzytał.
treściwo tak sobie. w tytule wojna, w tekście wojna. zbyt dosłownie moim zdaniem.