Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Matmi

Użytkownicy
  • Postów

    225
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Matmi

  1. Ładnie, ładnie :) Rytmicznie dobry! Rymy niestety czasem są czasem nie, jak w gasnących oczach. To na minus. Acha i puentę bym chciał :D Ale konieczna nie jest. Dodałaby tego czegoś. Ale to moje odczucie. Ja akurat puenty kocham :)
  2. Pozytyw pozytyw :) Jest pomysł. Całkiem fajny. Mnie przeszkadza jednak to, że czasem sobie przyrymujesz, a jak nie znajdziesz rymu, to akurat nie. Radziłbym zdecydować się: albo cały wiersz rymowany, alo bez rymów. Pozdrawiam.
  3. Kminiłem ten wiersz parę razy i zawsze jest coś czego nie łapię :) "wgryza się w światło krwią mroku" nie wiem :) "kuropatwa nie jedna" tu też nie wiem. Całkiem, bym powiedział, dobry wiersz, gratuluję :) Chociaż ja osobiście nie lubię wierszy nad którymi muszę siedzieć 10 minut i się wgryzać by załapać, wolę te po których siedzi się i 10 minut myśli o nich, o treści, o puencie :) Chociaż później jest satysfakcja, że coś się załapało w tych pierwszych :) Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby wiersz był i taki i taki. Pozdrawiam.
  4. Rozbawiło mnie to. Bardzo wesołe! Pomysł i wykonanie na plus. Gratuluję. Do czego przyczepić się nie mam. Jest miło wesoło i z pomysłem!
  5. Już raz mi to wytknięto. Dlatego nad każdym stawianym wielokropkiem zastanawiam się dłużej :) Bez wielokropków wyglądał głupio :D ew bezprzestankowo można pojechać. I tak by było najlepiej, chyba :) Dzięki za pomoc. Odmachuję. Poprawiony: Gdybym miłości nie miał byłbym jak cymbał brzmiący Twardy nieugięty O pięknej barwie dźwięku Niekruszejący od uderzeń Odporny na ciosy Szczęśliwy Gdybym miłości nie mial Coś za dużo ostatnio u mnie błędów się czai :)
  6. Hmm. Nie wiem :) Dzięuję za komentarze najpierw powiem :) Ja mam swoją wizję, i ciężko mi się przychylić do Twojej ;) Zrobiłbym tak: Życie zastało mnie ze spuszczonymi spodniami. Zanim zdążyłem je podciągnąć, Kopnęło mnie tak, że liczba marzeń zredukowała się do jednego: "pójdź sobie!" I poszło. Dlaczego tak mało zmian? Hmm. Podział wersów inny mnie się spodobał, ale na wycięcie podciągania spodni nie mogłem zrezygnować. A to jedno ostatnie marzenie coby życie sobie poszło wydaje mi się, dla wiersza ważne. Tak czy siak za pomoc dziękuję. Moja wersja trzecia mogłaby być z zamiast " I poszło", z "spadam" :)
  7. Ładnie prowadzi do puenty, która był nieco przestawił. Jak, nie wiem, ale "obraz młodości" mnie nie leży. może nie obraz ale oddech, tchnienie, nutę, muzykę ;) Całe mnóstwo różnych wyrazów, moim zdaniem lepszych. Ale to jest Twój wiersz i Twoje wrażenie i Twoje słowa. Może nie widzę tego co powinienem :) Pozdrawiam i gratuluję.
  8. Fajny wiersz :) O życiu taki :) Szczerze mówiąc, jak zobaczyłem taką kobyłę to mi się nie chciało, ale się zmogłem i przeczytałem. Ładny. Niemniej jednak jest kilka wad, które nieco odbiór psują. Mianowicie: jest parę, niedużo, ale parę rymów średnio spasowanych. Czasem gubisz rytm ( nierówna ilość sylab, w sensie że zbyt duża amplituda) No i gdyby zwrotki miały wersów po równo byłbym zadowolony w pełni. Pozdrawiam.
  9. Życie zastało mnie ze spuszczonymi spodniami. Zanim zdążyłem je podciągnąć, Kopnęło mnie tak, że liczba marzeń zredukowała się do jednego: "pójdź sobie!" I poszło. Lecąc w dół na spotkanie z chodnikiem nie krzyczałem.
  10. Gdybym miłości nie miał... byłbym jak cymbał brzmiący. Twardy, nieugięty... O pięknej barwie dźwięku... Niekruszejący od uderzeń... Odporny na ciosy... Szczęśliwy... Gdybym miłości nie mial...
  11. Oczy skierowane wstecz Nagły przypływ świadomości zalewa źrenice gasząc płomień wspomnienia Łzy kapiąc swą gorzkością pogarszają jeszcze smak wódki kojącej poszarpaną duszę której kawałki nie chcą do siebie pasować Marzenie O tkaczce znającej się na rzeczy takiej która nie pozostawi z daleka widocznego zacerowania Dusza nie skarpeta Babcia nie pomoże
  12. Bije wolno, delikatnie, arytmicznie. Leży wśród stosu spękanych kawałków będących, jeszcze wczoraj, jedną rzeczą. Jego krawędzie są ostre, świeże. Czeka na tubkę kleju, która przywróci pokój. Zmieciony szczotką wędruje na szufelce do śmietnika. Wieko zamyka się z trzaskiem odcinając dostęp do światła. Leży po ciemku pogodzony ze swoim stanem niebytu, wspomina dawną świetność. Samotny okruch miłości.
  13. Przepraszam bardzo, ale to wygląda jak kilka zdań pociętych na wersy. Jedynie dwa ostatnie mają w sobie coś z wiersza. Pozdrawiam.
  14. Dziękuję za komentarz :)
  15. Dziękuję za komentarz. Chciałem się tu trochę pobawić metaforami, nie tracąc ich sensu. A dlaczego kalk? Ten wiersz jest o pewnym przymusie walczenia w wojnie o swój kraj np. Tak było w Czeczenii, Polsce, chyba wszędzie. Cżęść osób szła na wojnę ponieważ szła cała klasa. Dlatego kaleka odwaga, dlatego przymus honoru, dlatego kalki. :)
  16. Gdy walki ustały Gdy pokój nastąpił Gdy ludy przytomniały Gdy furiat odstąpił Gdy śmierci pochód skończył swą pogoń Wąż Uroboros ugryzł się w ogon.
  17. Kaleką odwagą na posterunku śmierci roztrąca omamy tchórzostwa W okopie przyjaźni trzęsie nogami nadziei Przedziera się przez zasieki grozy za resztą kal(e)k A teraz wydycha duszę w przymusie honoru
  18. Stał sobie taki czarny. Założył skrzydła Kółko z drutu na czoło wsunął Ręce złożył i "alleluja!" zaśpiewał. Niestety. Nie lata.
  19. Nie wiem. Tutaj pomysł jest świetny. Wykonanie natomiast mi nie pasuje. Rytm i niektóre słowa kłują. Ja bym się wziął za to jeszcze raz bo pomysł wart jest prób. Radziłbym siąść i w oparciu o ten, napisać nowy. :) Pozdrawiam.
  20. Ha! Kolejny, który mnie się podoba. Koncept znowu dobry, choć nie tak jak poprzedni. Za to tutaj mamy: "Królewski szlak wyrzeźbiony nogą" niam! "Pod butem czuć grunt grząski Tych, co zatrzymali się" niam niam! Acha, i średnio leży mi "grób" z ostatniej linijki. Nie wiem, wolałbym chyba "grząski grunt". ALe to tylko moja ocena. pozdrawiam!
  21. Dobry, dobry :) Prawie nie ma do czego się przyczepić :) Konceot mnie się bardzo podoba, zresztą świetnie wykorzystany. A co do prawie ;) to mi rymy trybów wygód i śróbka wskazówka średnią leżą wśród pozostałych dobrze spasowanych. Ale ogólne wrażenie: super. Pozdrawiam
  22. Ładny wiersz. Nie jest przebajrzony wymyślnymi metaforami, co się liczy, przynajmniej u mnie. Nienawidzę metafor, w których nikt, czasem z samym autorem nie wie o co chodzi ;) Powiem tak: Nie jest to może odkrywcze, nie powala to może puentą, konceptem czy budową, ale za to przyjemnie się czyta. Jest to chyba, pyznajmniej na taki wygląda, tekst przemyślany. Jest ładny :)
  23. Ładnie. Nie żebym padł z podziwu. Ale takie przyjemne, ciepłe, ładne i raczej nie dziecinne, co często przy tym temacie wychodzi. Także: gratuluję. :)
  24. Mam ten sam problem :) Skąpią tu słów, ot co :) Wziąłem się za Twój wiersz parę razy. Najpier raz i mi nie leżał. Dzisiaj drugi, i niezajarzyłem :) Przeczytałem jeszcze ze dwa razy.:) Całkiem fajny powiem, każdego chyba nurtują pytania przed snem :) Wiersz, poza ostatnimi trzema wersami jak najbardziej mi się podoba. Te trzy wersy-popracuj na nimi, napisz na nowo. oim zdaniem oczywiście :) Pozdrowienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...