Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Waldemar Talar

Użytkownicy
  • Postów

    4 569
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Waldemar Talar

  1. Papierosowy dym i mocna kawa serwowane od lat na śniadanie są budzikiem okrutnego mordercy który kaszlem daje znac że się przebudza i zaczyna swą czarną robote. Jaką z nienacka zakończy wydając ostateczny wyrok od którego nie będzie odwołania. A lekarz z konieczności powie jest mi bardzo przykro ale to nowotwór złośliwy. Wówczas czyjeś usta zamilkną a przemówią jego oczy wielkimi łzami.
  2. Wiem że temat może zbyt oklepany ale ja myśle że zawsze warto do niego powracac. Przepraszam za błedy ,spowodowane klawiaturą
  3. Nie każdy lubi powracac do swojego dziecinstwa gdyż nie zawsze ono cieszyło często bywało bardzo smutne. Dlatego zapłace każdą cene by na jego scene powrócic móc tak odwrócic wszystko żeby nikt w nim się nie smucił. Aby pamięcią chciał powracac jak już dorosłym będzie bo dziecinstwo go cieszyło gdyż prawdziwe je miał.
  4. Przepraszam za klawiature. Waldemar
  5. Gdy samotnośc kogoś dopada zastawiając siec ciemnych myśli nie przepuszczajacych światła będącego motywacją istnienia. Niech przypomni sobie o przyjacielu wiernym towarzyszu doli i niedoli jakim jest jego własny cień. A łatwiej mu będzie przejśc ciemności za którymi ukryte jaśniejsze są dni. Wiedząc że samotnośc doskwiera nie tylko jemu, lecz im dwóm.
  6. Nie zgadzam się opinią że temat poruszony w tym wierszu jest wyświechtany dlatego że na większośc pytań człowiek znajduje odpowiedzi a na temat śmierci niestety nie. Dlatego trzeba o niej więcej mówic by ją zrozumiec. Przykładem może byc śmierc Jana Pawła || która bardzo dobitnie pokazała że temat jest nam bliższy niż nam się wydaje. Dzięki za zainteresowanie pozdrawiam waldemar
  7. Czy gdy człowiek umiera chęc do życia powraca czy doskwiera mu samotnośc przekraczając jego granice. A może to nie umieranie tylko wybór lepszej drogi i nie doskwiera samotnośc bo świadomnie ją wybiera. Takie pytania często zadaje kierując wzrok w strone nieba lecz nikt nie odpowiada nawet Bogowie którzy wszystko wiedzą.
  8. Serca coś rozpiera gdy kolęde śpiewa przy stole rodzinka a obok stoi choinka. Serca mocniej uderzają z oczu łzy spływają nikt się nie wstydzi oddać hołd małej dzidzi. Bo to wieczór wieczorów Król świętych utworów czas wzajemnego dzielenia czas oczyszczenia sumienia.
  9. Przepraszam za błedy klawiatura winna. Waldemar
  10. Wiersz kolorowy poeta bardzo napisac chciał lecz nie mógł się zdecydowac w których mu będzie do twarzy Dlatego tylko tytuł pokolorował
  11. Jednak nie taki straszny diabeł skoro tak ładnie o nim napisałaś. Pozdrawiam Waldemar
  12. Mydła unika wody również a nie śmierdzi(forsą)
  13. Bardzo wielkie dzięki za wszystkie komentarze. Jeżeli chodzi o uwage dotyczacą edycji wiem że taka istnieje lecz błąd i tak zostanie gdyż klawiatura uległa awarii. Dla wszystkich wielkie ukłony Waldemar
  14. Miłośc jak kwiat ma różne odcienie które nas fascynują jak obraz trójwymiarowy. A jego piękno zależy od naszego spojrzenia.
  15. Ładnie opisana rzeczywistośc do której przeważnie wracamy. Pozdrawiam Waldemar Przepraszam za błąd w rzeczywistosci ale klawiatura odmawia posłuszenstwa.
  16. Twoja racja Lenko to był i jest komplement ponieważ wiersz oczywiście zrobił na mnie dobre wrażenie. Waldemar
  17. Niech będe szeroko komentował twego wiersza ,ponieważ on jest sam w sobie najlepszym komentarzem. Pozdrawiam Waldemar
  18. Dzieki za komentarze. Pozdrawiam ich autorów. Waldemar
  19. Nie tylko w oczy patrzenie czy wzajemny uścisk dłoń trzeba do tego większej mocy Muszą chcieć tego dwa serca by nowe życie światło ujrzało czując że było oczekiwane. Bo dwa serca i dwie dusze umiały podjąć decyzje mędrca w której tkwi tylko troska. By ta mała śliczna istota czuła że jest i będzie zawsze przez nie kochana.
  20. Mimo tak póżnej pory wiersz robi wrażenie na czytelniku.Miło mi się go czytalo, pozdrawiam Waldemar.
  21. prawdziwa miłość pary kochanków obrazem nocy
  22. piwo przyjemnością codziennością żona ciekawe życie.
  23. Boskie spotkania trzeciego stopnia nieba drabiną.
  24. Krzyk dziecka bardzo chorego bólem matki.
  25. Jestem bogaty będe biedny kukała kukułka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...