Dzisiaj rano jak co dzień  
przed wyjściem do pracy 
siedząc w kuchni przy stole 
raczyłem się ulubioną kawą  
nagle usłyszałem głos w radiu 
mówiący coś na temat wiosny 
wówczas spojrzałem w okno 
i skuszony widokiem słońca 
otworzyłem je na oścież   
wtedy doleciał do mych uszu 
wesoły świergot gromady wróbli  
a chwilę potem kukanie kukułki 
i pianie koguta którego próbował 
przeszczekać jakiś nerwowy pies  
wówczas uśmiechnąłem sie  
i powiedziałem sam do siebie 
no stary słyszałeś , to już wiosna 
więc przebódź się ,po czym 
zerknąwszy na zegarek  
wybiegłem z domu.