Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ania_Kos

Użytkownicy
  • Postów

    151
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ania_Kos

  1. prawie moja droga aniu. cicho i ciepło mówię wcale nie planuję że kiedyś z tamtą zgaszę lampy. moja droga bardzo aniu nie chcesz róży więc za to stokrotki. śmierdzą ale są bardzo rokendrolowe. taka sprawa. moja droga aniu pobiegła gdzie indziej. wiesz, mam jasne oczy a ona jest bardziej bluesowa. błękitną księżniczką jesteś a chcę mieć ciemnookie dzieci. właśnie dlatego się położyliśmy razem na twoich marzeniach. przecież też kochałaś wolność to nie marudź wciąż. na harmonijce grać już umiesz to sobie radź. na tamtym szlaku skręcisz w lewo podejdziesz pod górkę. wspomnisz mnie ostatni raz. osiemnastki mamy nie jesteśmy dziećmi. daj spokój. poszłaś? bo może jednak niebieskie...
  2. [quote]Górne C, czyli w muzyce C podwyższone o pół dźwięku Cis by to było jak wynika z mojej wiedzy ;) a górne, to po prostu że wysokie, np. to co dwoma paluszkami na flecie C-dur się wydobywa. takie tam czepienie się, nie wiem, po co. a sam wiersz jak dla mnie opowiada trochę o strachu, może o strachu przed okazaniem prawdziwych uczuć? i potem lepiej zrobić tak: [quote]więc liczę oddechy i czekam na sen a nie cokolwiek innego. na pewno prościej. nie wiem, czy dobrze kombinuję, ale u mnie właśnie jakoś tak zagrał w wyobraźni. pozdrawiam ;)
  3. [quote]nieprzeciętna jesteś niechcący mmm, też chcę ;) (czyli już 'chcący'... kurczę, nie tak łatwo ;] ) to jest takie malutkie i takie ...no, po prostu jestem na 'tak'
  4. Tova Brink, dzięki za wizytę, bardzo mi miło, że wiersz 'rozczulił'. pomyślę nad końcówka, jak zwykle mi nie wychodzi ;] pozdrawiam Rachel Grass, dzięki za odwiedziny i chwilę refleksji i uwagi ( na przykład do przypisu), na pewno skorzystam. co do interpretacji, myślę że każda jest dobra, w końcu po to jest poezja, by wymyślać do niej swoje nowe kawałki, dopisywać myślami wersy i ogólnie, by tworzyć dzięki niej przemyślenia. pozdrawiam serdecznie :) Zbyszek Dwa, dzięki za komentarz i plusa, miło :) pozdrawiam również Ariel Jabłoński, jeżeli przeszył Cię dreszcz - cieszy mnie to bardzo, że udało się wywołać jakieś emocje. co do przyszłości - ona staje się w każdej chwili. to mnie jakoś uspokaja. że przyszłość staje się teraźniejszością i dopiero wtedy zaczyna istnieć, wcześniej to tylko nasze (nieuzasadnione?) lęki i obawy. czyli: dopóki przyszłość nie jest 'teraz' to jej nie ma, a jak jest, to już nie jest przyszłością ;) pozdrawiam
  5. ładne mam buty córuniu tak mamo wyglądasz wiosennie znów zafarbowane nierówno włosy i buty z wyprzedaży kocham cię tak bardzo że nie masz pojęcia boję się tylko gdy wychodzisz w domu że wrócisz znów starsza boję się że już telewizor tylko gwiazdy recytują wiersze w deszczu* umieram na myśl że już nigdy nie kupisz sobie bluzki turkusowej tak drogiej czuję się winna że to dla mnie uwolniłaś się z pragnień zgubiłaś samą siebie a ja pewnie pójdę twoją drogą po trzydziestce przestanę żyć po pięćdziesiątce się pożegnam ze światem a najbardziej boję się pytać po co to wszystko ------------------------- * to we 'Włatcach Móch' było, nie wiem, kto wymyślił, ale jakże trafne
  6. [quote]mask czyli że 'masek' - tylko z rymem ma być? a co do wiersza.. pewnie inni ocenią jakoś głębiej, tak znając się na poezji. więc ja tylko do treści... chciałoby się powiedzieć : 'życie, bywa' ;) taki ból istnienia przebija, utrata marzeń. rozumiem Peela, aczkolwiek ja się wydobywam właśnie z takiego stanu. ale wrócę znów do absurdu i bez-prawie-sensu, a jakże :) pytanie tylko na jakim stanie się skończy, tym który opisałeś, czy tym, kiedy wszystko wydaje się piękne. który świat jest prawdziwy? może oba. a może nie? ogólnie dobrze, że myślisz nad światem. bo to wbrew pozorom nie takie bardzo częste. noo, to żyj i pisz dalej, z uśmiechem Ania
  7. ktoś jak Majster Bieda? tak do treści tekstu, to jest to coś, co mnie jeszcze kręci... 'być'. na przykład tylko 'być', bez 'mieć'. to ja sobie odfrunę w marzenia, pozdrawiam
  8. a ja bym nie była tak negatywnie nastawiona. pierwsza strofa, te cztery wersy, jak najbardziej na tak, szczególnie jeśli o sens chodzi. chyba że ja sobie do siebie przerabiam i podciągam pod własną ideologię, ale to jednak trochę normalne, że się wiersze osobiście odbiera. przebija zwątpienie z tego utworu, czy sobie uroiłam? nawet jeśli nie, to sam fakt zmieniania granic, tak jakby zmieniania wartości, ogólnie przemiany myśli ... tak, tak, tak! takie bliskie dość jakoś. ale granica wróci pewnie na swoje miejsce, na te, które jest właściwie ;) a dwa ostanie wersy - niespecjalnie, chciałabym czegoś innego, ale nie wiem jeszcze czego. pozdrawiam
  9. ja chcę zaistnieć tu tylko po to, by powiedzieć, że: [quote]stroję dobrą gitarę do złej gry podchodzi mi bardzo, bardzo. że ładne. i że jakże często właśnie tak się robi.
  10. oo... to jest ciekawe. dobra puenta. [quote]Nie wiesz, że nie lubię jeść jabłek ze skórką. Moje tęczówki są zielone. no, czyli wesoła impreza i wesoły podryw ;] tak z ironią, rzecz jasna. dużo obrazów i myśli mi się przetoczyło przez głowę, jestem na tak.
  11. czarny kapucynek, Marusia aganiok, dzięki za wizytę, pozdrawiam również ;)
  12. on jest taki ... płynący, rytmiczny, super się czyta, aż chciało by się śpiewać. choć mi też tak troszkę smutno, bo to jednak o przemijaniu też... no ale 'ten on' ciągle pamięta 'tą ją' taką młodą i zwiewną jaka była, i chyba dalej się luubią, i w ogóle...milutko ;)
  13. chciałam tylko parę myśli, a potem może więcej, jak więcej ich nagromadzi się we mnie ;) 'opowiem ci góry' - to dla mnie taaakie ładne, kocham góry, i tego nie da się chyba opowiedzieć, choć oczywiście rozumiem zamysł, że tu taka potrzeba zachodzi 'pewność że odwaga od nas nigdy nie umyka' - ohho, oby to prawda była :) i jeszcze słoneczko wywołujące pragnienie, i chmury, i to wszystko we mnie już rodzi multum myśli i poetyckich 'akwarelek' czyli dotąd - pięknie, zwiewnie i górsko a tu ostatnia strofa wita i jakieś takie przełamanie wszystkiego, nagle widzę szarość zamkniętego pokoju, a może właśnie kolory 'malowanych obrazów' wewnątrz kogoś? takie dwa jakieś pomysły i rozwiązania tego utworu mi się wymyśliły...ale w sumie to nie analiza, i ja tak właściwie chciałam tylko napisać, że mi się podoba, wspomnieniowo- smutno - ciekawie - kolorowo pozdrawiam :)
  14. dzie wuszka z wiarą czy bez, miło mi gościć :) allena to już dobry znak, dziękuję za wizytę ;) Katarzyna Leoniewska nie ma dowodów, nie ma pewności :) i fajnie że fajne coś dla Ciebie ;) Tali Maciej jakby w trzy minuty powstał, piszesz... no cóż, sama prawda, szybciutko powstawał, taak... ;] postaram się tym jeszcze pobawić, dziękuję za wizytę i komentarz, pozdrawiam również Waldemar Talar ohoo... milutko mi w takim razie, dziękuję i pozdrawiam :) Rachel Grass postaram się coś zmienić, dziękuję za gwarancję i wiarę w przyszłą wiarę :) Jego Alter Ego skoro kolejna osoba tak twierdzi - zrobię coś z tym. i dziękuję, i pozdrawiam ;) Pansy oo... to ja będę myśleć nad komentarzem Twoim, bo zaciekawił mnie... ..a... a jak się nić urwie to zawsze da się związać, prawda? ;) i dziękuję za dobre słowa, pozdrawiam również!
  15. oło... myślicie że jak nie znałam tytułowego słowa to źle ze mną? ale dzięki Tobie, drewniane palce, już wiem, co znaczy :D i tylko to chciałam napisać. bo aktulanie za mądre to wszystko. uśmiech :)
  16. szczerze mówiąc, najbardziej zaciekawił mnie tytuł ;) może jak się ma wszystko to jedynym czego brakuje to mieć 'nic'? bo ostatnio sobie pomyślałam, że posiadanie 'nic' musi być fascynujące, takie 'niemanie'. tylko być, bez mieć... jak to jest? i tego właśnie ktoś, kto ma wszystko, nie może doświadczyć, a więc tego mu brakuje ;)
  17. w tej grze tak naprawdę wszystko zależy od kolejności zapalania świateł w odniesieniu do otwierania drzwi choć można też gasić i trzaskać istotna jest też kolejność kwiatka oraz uśmiechu bo można się wyszczerzyć i dać a można dać i ironicznie wyjść napisałam głupio - jakby ktoś gasił światło gdy odchodzi przecież zostawiając nie trzeba się tłumaczyć nie wierzcie mi w ogóle
  18. ano, sympatyczny, klimatyczny wiersz. ten 'przebój' też mnie jakoś uderzył, wyborażałam sobie bardziej 'klimatyczną' muzykę to klimatycznej reszty :P no, ale skoro to celowy zabieg, to jakoś też zaakceptuję przebój ;) szkoda, że trzeba zamykać. tak jak szkoda, że tak wiele innych rzeczy się kończy i zamyka. ale myślę też, że będą kiedyś miejsca, których nigdy nam nie zamkną. pozdrawiam :)
  19. Rafał Różewicz, Luthien_Alcarin: dzięki za wizytę, tak właściwie to zgadzam, i też widzę, że nie jest do końca dopracowany...może jeszcze posiedzę nad nim kiedyś Szugar: dzięki, pozdrawiam również :) Krzysztof: dwa lata tu nie pisałam? to ten czas tak leci? ;) dziękuję za miły komentarz, cieszę się, że widzisz postęp, tamte wiersze to raczej ...ekhm.... ;] no, ten też wybitny nie jest, ale pisanie ma chyba dawać radość, więc myślę, że mogę się bawić ;) Pancolek: też myślę że nieee... ;) postaram się jeszcze popracować nad tym, dziękuję za wizytę . Nessa Isilra: miło mi, że choć trochę przypadło do gustu. pozdrawiam i dziękuję za komentarz :) dygam również grzecznie :) Judyt: mam nadzieję, że kroplę na szybie da się zatrzymać, mimo czasu mijającego. albo choć zmienić jej bieg? dziękuję za wizytę, pozdrawiam zimowo - ciepło :)
  20. o, takie utwory to zawsze na mnie działają. takie, czyli że o przemijaniu, o 'carpe diem', o tym, ile szans już straciliśmy i o tym, że każdy dzień jest nową możliwością, którą można kształtować, w miarę dowolnie. tyle że do tego wszystkiego konieczny jest zapał i pasja życia, może poczucie sensu, a czasem, gdy się ich nie ma, to bardzo trudno jest je zdobyć. mogę się zachwycić, a jutro wstanę i pewnie zmarnuję dzień, jak co dzień ;) a może po prostu 'pojesienne coś' mnie jeszcze trzyma, jakiś taki nastrój dziwny. ale do rzeczy; po pierwsze: w słowie 'zrozumieć' jest literówka, warto poprawić po drugie: mi się podoba, 'aleja wschodu słońca' - pooooezja :) , oprócz tego zamiana mgły w złoto w słońcu - taaak :) , i w ogóle wierszyk jak dla mnie bardzo wiosenny, lekki, taki w sam raz do rozważenia deptając sobie leciutko trampkami po chodniku obok lasu, rankiem, czując taki delikatny chłodek tej mgły, co się właśnie będzie zamieniać... ja już sobie narysowałam obrazek do Twojego wiersza :) - dzięki za słowa, myślę, że skoro zainspirowały moją wyobraźnię, to znaczy, że są coś warte ;) reasumując - pozytywnie ;)
  21. piąta minuta godziny trwa dłużej nie wiedziałam tego od zawsze jak tego że zachód jest piękny albo że kwiaty to symbol to odkryłam dopiero tego dnia jesieni, który trwał dłużej gdy czekałam i gdy przyszedłeś i jeszcze nie wiedzieliśmy co zrobić potem było szukanie gwiazd i tyle błogosławionych barier ale dziś wiem, że twoja była inną gwiazdą, a droga za ciasna na duet piąta minuta trwała dłużej, a ostatnia nie zajęła przestrzeni w czasie stała się, ale obudziliśmy się dopiero potem z nagłym smakiem w ustach którego nie da się przełknąć ani wypluć pozostanie na zawsze mimo ucieczki smak wspomnienia, żalu i straty nigdy nie odpokutowanych
  22. ojć ja niedługo będę miała syndrom autobusu...gdy szkoła jeszcze nie tak daleko, by o niej myśleć, a gdy jest blisko, to już lepiej o przestać myśleć ;) no ale na temat: nie wiem czy w wierszu miałaś na myśli to, co ja w nim rozumiem, ale ja bym odniosła ten pociąg do życia...cel do śmierci? mi się całkiem podoba, bo można się nad nim zastanowić właśnie pod takim kątem. Najbardziej podoba mi się 1 i 4 strofa, i jeszcze koniec trzeciej, no i fajny pomysł w ostaniej. Nie znam sie bardzo na poezji, ale "coś" w tym jest, bo zatrzymało mnie na moment, zmusiło do jakiegoś zastanowienia się, a przecież o to chodzi w poezji... więc ok, pozdrawiam :)
  23. Ale piekny klimat w tym wierszu....tylko smutny... Naprawdę ładne. Mam nadzieję że moje przyjaźnie przetrwają i bedę dalej spotykać się przyjaciółmi na "maleńkich stacjach"...choć w sumie często bywa tak, że poznaje się super ludzi, a potem jakoś ta znajomość się rozpada, urywa, nie ma się juz o czym rozmawiać z tymi ludzmi, "dzielić już nie ma czym". Hmm...trochę się rozpisałam tak osobiście..bo po prostu ten wiersz bardzo przypomniał mi moje wakacje i przeżycia z tym związane...eh, i w ogóle, ładne to;) Zrobiło mi się miło i smutno jednocześnie, dzięki za ten wiersz. Pozdrawiam!:)
  24. mi się całkiem podoba...na razie tylko tyle, potem sie głebiej zastanowię;)
  25. całkiem miłe...fajne wpomnienia:) najbardziej podobają mi się 3 pierwsze zwrotki, ale w drugiej słowo "zsyłało" dałabym do drugiego wersu..chyba bardziej by pasowało, ale to tylko taka moja sugestia. fajny wiersz, pozdrawiam:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...