Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ania_Kos

Użytkownicy
  • Postów

    151
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ania_Kos

  1. ciekawy temat. lat mam 19 - czyli obiektywnie rzecz biorąc, mogę nazwać się młodą. ale wcale tak do końca się nie czuję - i to nie dlatego, że nie używam życia, przeciwnie, staram się brać jak najwięcej, śmiać, wygłupiać, szaleć (inna sprawa, że idiotycznymi humorami potrafię zepsuć mnóstwo dobrych chwil, i wiedząc o tym, prawie tego nie naprawiam), itd. a więc - nie dlatego, że nie czerpię radości z życia, ale dlatego nie do końca czuję się młodo, że myślę o szansach, które straciłam, błędach, etc. myślę, że to grozi w każdym wieku - myślenie o przeszłości, zamiast o tym, co jest lub będzie. ktoś powiedział coś koło tego, proszę o dobry cytat, jeśli ktoś zna: "wszystkie niewykorzystane okazje są niczym wobec nieskończonej ilości szans, które jeszcze przed nami" a ktoś inny - Goethe: Nic mnie bardziej nie martwi, jak widok ludzi dręczących się wzajem, nie mogę zwłaszcza znieść, gdy ludzie młodzi w rozkwicie samym życia będący, najwrażliwsi na wszelkie radości, psują sobie te kilka dni wesela, jakie mają przed sobą, grymasami, a dopiero, gdy minie to, czego nie sposób powetować, przekonywają się, że byli marnotrawcami. o. miłego myślenia, starzenia, przemijania.
  2. Ania_Kos

    Kraj

    też nie wiem, o co mi chodzi. ani o krytykę, ani o patos? może o ignorancję? tylko czy to jest wolne? eh. pomyślę, nie dziś, lecz pomyślę, i zeedytuję tego posta. teraz daję tylko świadectwo własnego zgubienia z podrowieniem znów!
  3. Ania_Kos

    Kraj

    a ja zupełnie nie lubię wierszy, które jakoś tam poruszają problem ojczyzny, kraju. w jakimkolwiek ujęciu, może po prostu po romantyzmie, po drugiej wojnie światowej i wszelkich innych - jakoś tak dość. i to nie tak, że nie ma wierszy dobrych czy takich, które by mnie wzruszały, a krążących wokół patriotyzmu - na przykład Baczyński, uważam że świetny. tu - widzę bardziej krytykę ( ale nie do końca) , niby okej, jak ktoś już napisał, że myślisz i takie tam. jak najbardziej pozytywne, na przykład z przyjemnością ostatnio zaczynałam "Transatlantyk" Gombrowicza czy "Piękni dwudziestoletni" Hłaski. i samą krytykę uważam za dobrą, sam fakt myślenia również. oprócz krytyki kryje się tu jakaś nostalgia, tak mi się zdaje. jakieś pocałunki, rozmowy, miłości. i to jest okej ;) taki sentyment. nie wiem, skąd do końca we mnie ta niechęć, może się mylę, ale - żyjąc w konretnym czasie w historii trudno mi wyobrazić sobie inną rzeczywistość - może się mylę, ale ja cieszę się, że żyjemy w czasach, gdzie sztuka może być wolna od tematów ... no, takich właśnie, gdzieś tam polityczno-społecznych. i to dziwne, bo lubię różne wspomnienia, tęsknoty, również za miejscem dzieciństwa, ale za krajem - jakoś nie. nie wiem, jak to inaczej ująć, prócz tego co naskrobałam. pozdrawiam
  4. Mr. Żubr [quote]Każda polonistka uczciwie przyzna, że modlitwy i pieśni kościelne mają nikłą wartość artystyczną. Niestety, nie widzę tu niczego więcej. naprawdę myślisz że tak nikłą? zastanowiło mnie to teraz, bardzo. tak mi się zdaje, że znalazłoby się coś ambitnego wśród mnóstwa - wiadomo - artystycznie nieciekawych. hm. znajdę ;d [quote]Idąc wiem że Ty jeden nie zdradzisz Egzaminujesz mnie lecz jak iść poradzisz dobrze mieć taką ufność, tak myślę. i ogólnie, sam sens utworu - na tak, natomiast mi się forma nie podoba, na przykład niektóre rymy. myślę że bardzo trudno pisać na temat wiary, dlatego podziwiam, ale życzę też dążenia do jeszcze lepszych utworów. jeśli chodzi o poezję filozoficzną, religijną, warto wymienić na przykład Twardowskiego - uważam że bardzo bardzo dobry. wiadomo, nie w kopiowaniu stylu tu rzecz. ale. skończyła mi się wena, pozdrawiam
  5. Ania_Kos

    tkałem pieśni

    [quote]pieśni się śpiewa, nie tka a ja chciałam właśnie wpisać, że tytuł mi się podoba. i trochę dziwne to zdanie zacytowane ... myślę, że to całkiem ładna metafora. co do sztuczności - może rzeczywiście, brzmi nieco patetycznie. pozdrawiam, fajne.
  6. dziękuję, miło mi. i pozdrawiam również.
  7. Ania_Kos

    opera w górach

    o, a to puenta! a mnie wszystko boli. jak jest o górach i jeszcze ładne.
  8. dla wolnego ptaka w dużych miastach nie ma śniegu ni aniołów spadających lecz jest dworzec smród i smutek co miał kiedyś nas połączyć wtedy miłość jak rysunek w twym spojrzeniu przeniebieskim dziś zielono na wspomnienie tak nieśmiałej pierwszej kreski w twoich oczach nie ma deszczu a wiesz przecież że deszcz kocham na chodnikach w dużym mieście dom znalazłam i tęsknota jak nie tęsknić za czułością widzę piórko znów na ziemi to jest miasto bez aniołów czy ktoś jeszcze chce to zmienić na trawniku w dużym mieście wiatr rozsypał dawne nuty jakby prochy moich wspomnień pierwszych dźwięków spojrzeń kruchych na gałęziach w starym drzewie zaplątała się piosenka czy naprawdę wtedy razem nasze struny chciały pękać --- nie brak ulic lecz brak mostów by móc wrócić w dawne chwile nie brak kałuż lecz brak deszczu co wprost z nieba niósł nam siłę odleciały wolne ptaki rozpłynęły się anioły w dużym mieście nie ma pustki choć zniknęły dwa kolory
  9. Ania_Kos

    bez słów

    oh łał, powiem tyle - po tej próbce ( bo nie kojarzyłam wcześniej jak piszesz), oglądam właśnie Twoje pozostałe utwory niesamowite!
  10. Ania_Kos

    facet

    mi się podobało bardzo, cztery pierwsze wersy zapowiadały takie coś... romantyczno - tęsknotowo - wiecie. i zdziwiłam się dalszym ciągiem troszkę, chyba jednak negatywnie, po prostu liczyłam na coś innego. i tak trochę nie rozumiem tego rozumowania, przyczyny i skutku: o seksie - bo facet prosty. okej, ale czemu? peelce nie chce się tego pamiętnika pisać, czy co ma to symbolizować? ciekawi mnie to, proszę o odpowiedź. pozdrawiam wiosenniee
  11. Ania_Kos

    Lipiec

    o, jak wakacyjnie!
  12. hm. no bo może jest w tym racji trochę. da się zrazić na początku, nie da się ukryć. szczególnie jak się wyjedzie z jakimś gniotem na 'dzień dobry', bo się jeszcze nie wie, że to raczej niezbyt dobre. ja bym jednak radziła zostać, czytać, próbować dalej, a komentarze są zawsze są cenne, te krytyczne tym bardziej, bo mogą czegoś uczyć. chyba nie ma się o co obrażać? może boleć, jak ktoś krytykuje to, co jest najbardziej intymne, czyli na przykład wiersze, ale o to tu chodzi. by się rozwijać.
  13. Ania_Kos

    znikania

    [quote]twoje znikania znam na pamięć noo! świetne!
  14. hm.. a dla mnie, szczerze mówiąc, jest w tym wierszu wszystko zbyt uproszczone. miłość zawsze musi być zdradliwa, dobroć oszukańcza, etc.? jeśli tak jest, i naprawdę nie ma wartości lub idei, za którą można by iść - to rzeczywiście, nic, tylko usiąść i płakać. ale tu jest - nie płakać, lecz dumać. ufam więc, że z tego dumania albo wyłoni się kolejna droga, albo tamte zostaną lepiej zbadane. i jeszcze jestem ciekawa, czemu akurat takie wartości wybrałeś? eh, wiersz nie odpowiada na pytanie, dokąd iść. może to dobrze?
  15. też byłam, też byłam ;d aczkolwiek czułam się trochę samotnie, bo nikogo nie znałam, ale i tak się cieszę, całkiem ciekawie było, parę słów wpadło gdzieś we mnie. i nasiąknięcie samym klimatem wieczornego Krakowa było dla mnie również interesujące. co to za incydent? bo najwyraźniej uciekłam już na pociąg :)
  16. mi się podoba. może nie jako poruszająca mnie poezja, ale cenna spostrzeżenie oraz zabawna gra słów. no tak, jak tu wnioski wyciągać i myśleć, skoro nawet nie wiemy, jaką wartość ma rozum. fajne ;)
  17. 4 lata temu ... zajrzysz tu jeszcze, Autorze? jak dla mnie - świetne!
  18. ojeeeeju! coś czuję, że do ulubionych. i tyle jestem w stanie napisać na razie jedynie.
  19. Oxyvio J., dziękuję za komentarz, miło że się podoba. [quote]Nie można przymykać oczu i udawać, że nie widzi się tego, co złe i nieuchronne - to nie jest obrona wiesz, dobrze że to napisałaś. chyba bardziej zrozumiałam to, co sama napisałam. dzięki.
  20. według mnie pierwsza strofa również jest wartościowa. może jednak rzeczywiście sama druga wystarczyłaby - w każdym razie, nawet jeśli usuniesz pierwszą, to gdzieś na brudno ją zostaw i coś zrób z tym ;) wiersz mocny, na problem ostatnio głośny medialnie, a chyba zawsze obecny. padają ostre słowa, z którymi się zgadzam, natomiast sam tytuł ... robi wrażenie, przebudza, a to chyba o to chodzi, jednak jest również oceniający, ba, skazujący - i to już nie do końca mi się podoba, tak po ludzku. pozdrawiam serdecznie
  21. Babo Izba, dziękuję Ci wizytę, mam wrażenie, że często bywałaś pod moimi wierszydłami, to miłe ;) Zawsze czuję się zaszczycona. Ja Aqua, no tak, 'smutek by stale dreptał', nie da się ukryć ;) pozdrawiam również, dziękuję. tereso943 równie serdecznie pozdrawiam, cieszę się, że jakoś tam przypasował ;) Jacku Suchowicz, 7/6, tak starałam się ;) myślę nad tą 'nirwaną' i 'czasem', myślę że Twoja zmiana zmieniłaby również trochę sens. ciekawa myśl i zastanowię się jeszcze. dla mnie - przedostatni wers też wydaje się niezbyt udany, ale ostatni chyba zostawię. dziękuję za komentarz, pozdrawiam :)
  22. nie wiem, czy kogoś to jeszcze obchodzi, ale co mi tam :) wywiązała się całkiem ciekawa dyskusja, może potem odbijająca trochę od tematu, acz ciekawa, jak już pisałam. chciałam podziękować wszystkim za słowa, pomyślałam na nimi, ale pewnie pomyślę jeszcze bardziej. 'improwizuj i patrz ludziom w duszę', tak mi się teraz przypomniało, ktoś napisał (przepraszam, nie spojrzałam, kto). spodobało mi się... całe życie to tak jakby wielka improwizacja. tak, wiem, nic odkrywczego. ale ciekawa jestem wartości planowania. czy lepiej jednak planować, czy improwizować. na razie jestem zdecydowanie za drugą opcją, ale mogę się mylić. w środku mnie, gdyby ktoś z napięciem na to czekał ;p, zaczynają powoli wyrastać coraz śmielsze decyzje. aktualnie myślę, że wyląduję w Krakowie, i to chyba na matematyce :) czyli jednak wyjazd... multum wątpliwości, ale świat wydaje mi się tak jasny, jak prawie nigdy. chwalę się tym dlatego, że cieszę się, że pomimo tylu ostatnich trudności świat może być taki właśnie - jasny. a przynajmniej stwarzać pozór. to dla mnie wielkie odkrycie. ba, nie spodziewałam się zupełnie dawki słońca i optymizmu. i na świecie jest tyle fascynujących rzeczy, na przykład granie, śpiewanie, rysowanie, gotowanie, lepienie, pisanie, czytanie, taniec, góry. co jeszcze? interesuje mnie, co Was fascynuje. może powinnam założyć inny wątek, ale to się wszystko wiąże chyba. więc - co sprawia Wam przyjemność, co fascynuje? do niedawna było mi bardzo trudno wymienić takie rzeczy i dalej nie do końca w nie wierzę, ale jednak coś dotrzegam. reasumując - dzięki za odpowiedzi, a jak macie ochotę jeszcze sobie pogaworzyć, to zapraszam.
  23. też się cieszę, że mogłam być na sankach w ferie! ciepłe :)
  24. Ania_Kos

    ****

    chyba kształuje mi się gust i chyba zasadniczo nie lubię bardzo pociachanych wierszy, takich z jednym słowem w linijce. ale zdziwiłam się, bo jest tu zawarta ciekawa myśl. albo może nie jest, ale mój genialny umysł tak to odebrał ;d to ja może napiszę, co mi się pomyślało i narysowało w głowie: że nastaje maj, mi się kojarzy z wiosną, cudownie wyczuwa się to w powietrzu, ale - kiedyś wywoływało to dziecięcą czy młodzieńczą radość, teraz już radość znika. i tylko drogiazgi przypominają, że kiedyś 'coś' było tlenem - tylko co? drogi, miasta, papier, sama radość? mi się to kojarzy z wolnością, z wakacjami, z wędrówkami. że kiedyś było to konieczne, potrzebne, samo przez się istniało, a teraz - teraz żyjemy po prostu, ot, jakiś zachwyt i nic więcej. przestajemy chcieć? ciekawe, co peel miał na myśli ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...