Jacek Mucha

Nareszcze jakiś wiersz o 'polityce' :) Mi podoba się... choć można to napisać lepiej technicznie - moje subiektywności. Kłaniam się. JM

Świetny wyraz 'opamiętując', lubię go, taki ... inny :) Zapewne temat można opisać ciekawiej, inną mataforą. Ale ten wiersz podoba się mi. Ma klimat. Kłaniem się. JM. ...aha... i jeszcze jedno - lubię ten cytat, bardzo :)

Subiektywnie bardzo przypadło mi do gustu. Ostatnia zwrotka najlepsza, bardzo dobra. Kłaniam się. JM

Ciekawe podejście ... do ostatniego wersu. Powinien być mocniejszy. Mnie nie chwyta - zwrot jest 'oklepany'. Kłaniam się. JM PS. Nie lubię wulgaryzmów w poezji, ale to tylko moje subiektywne

Łojezu !! Ale się wpakowałeś !! Moderator Cię dorwie i ... omajgad !! Aż ciarki przechodzą mi po plecach. Brrr..... Kompletnie (subiektywnie) nie zgadzam się z treścią wiersza. Forma taka sobie. Ogólnie jestem na tak :) Pozdrawiam wieczornie.

Pewnego letniego dnia natknąłem się na felieton (chyba tak to trzeba nazwać) p. Jacka Fedorowicza. Zamieszczony on był, felieton oczywiście, w Gazecie Wyborczej. Pan Federowicz objaśnił w nim, że należy używać "że" (jako wyrazu podstawowego). Jeśli w zdaniu pojawić by się miało drugie "że", to wtedy to drugie zastępujemy przez "iż". Ćhodzi po prostu o estetyczną werbalnie budowę zdania. Nie wiem co należy zrobić gdy pojawić by się miało trzecie "że". Ale takich dziwolągów czyba polski zgrabny język nie przewiduje :) A może to był felietom p. Michała Ogórka ?

Wiersz bardzo mi sie podoba ale ... dla mnie najlepszy opis Pilata zamieszczony jest w Mistrzu i Małgorzacie. Zacytuję z pamięci :) Czternastego dnia wiosennego mięsiąca Nisan pod krytą kolumnadę między dwoma skrzydłami pałacu Heroda Wilekiego, zamaszystym krokiem kawalerzysty, wszedł namiestnik Judei Poncjusz Piłat, ubrany w biały płaszcz z podbiciem koloru krwi. Nic dodać nic ująć. Pozdrawiam wiosennie.

Tej wersji domyśliłem się. Myślałem, że coś więcej - zmyliłą mnie malutka kreseczka "-". Niech i tak będzie. Pozdrawiam.

Bardzo ciekawy pomysł. Bardzo przypadł mi do gustu. Lubię niebanalne metaforyzowania stanów rzeczywistości :) ... a nie powinno być "drugiej połówki". Inaczej nie bardzo rozumiem o co chodzi z tą długością. Pozdrawiam pomarańczowo. (PS. a ja wolę "Andante spianato & Grande Polonaise brillante Es-dur" :)

No, no, no, wiersz dopracowany, że aż miło. Fajne ujęcie tematu. Tylko pierwszą zwrotkę czyta się mi dziwnie, ale ... Kłaniam się subiektywnie.

Hmmm... wiersz o miłości jak mniemam. Ludzie mogą się czepiać ale ja popieram ludzi wrażliwych :) Popieram. Ogólnie jestem na tak. Kłaniam się nisko.

Rozumiem wszystko (chyba:). Ale dla mnie wiersz przemetaforyzowany. Ogólnie wrażenia przyzwoite. Kłaniam się.

A mi się subiektywnie podoba. Ma klimat i w ogóle ... Gdybym jeszcze wiedział co oznacza ostatnie "m". Kłaniam się.

Mało komentarzy, bo chyba nikomu wcześniej nie chciało doczytać się do końca;) (lenie- dop. autora) A gdyby ktoś doczytał to skwitował by wszechużytecznym terminem, bardzo tu zresztą popularnym, 'częstochowa'. Moja subiektywna ocena: utwór ma klimat i to nie banalny, nie banalne również posiada treści. Pewnie można krócej ale po co? Ogólnie spodobało się. Kłaniam się. Jacek.

Lubię. Do ulubionych. Kłaniam się.

Przywołam Brechta "trawa lepiej rośnie, gdy jest przycinana". Mechaniczne podejście do tematu. Ciekawy (choć to pewnie tylko moja interpretacja:( Klaniam się.

Końcówka spodobała się. Wcześniej yak oś wszystko drażnił o ucho Kłaniam się.

Ale schizy... Mi się podoba. Ciekawie tłumaczyło się te wszystkie metafory. Kłaniam się. PS. nie pamiętam aby mi kiedykolwiek zamarzł oddech.

Jesień, a w zasadzie już zima, wpływa na tematy wierszy - to widać w dziale. Odnośnie wersu "coraz bardziej inne" - coś mnie tutaj gryzie w oko. Domyślam się, że chodzi tu o coraz to większe odbieganie od normy. Ale można to ująć ciekawiej, np. "coraz bardziej rozłączne". I chyba niepotrzebny jest wers czwarty. To moje subiektywne oceny formy. Tresciowo - do takich spraw nie podchodzę nawet z trzydziestometrową tyczką. Ale myślę, że rozumiem sytuację :) Kłaniam się. (Ojojoj, źle się dzieje, gdy człowiek znika pod naporem świadomości)

Ten wiersz interpretuję jako 'opis' samobójstwa. Trafiłem w zamiar autora?. Spodobał się mi, bo ma klimat. Też ostatnio umieściłem tu wiersz o samobójstwie, ale jakoś nikt w komentarzach nie wypunktował tego,więc chyba nie zrozumiał. Wolałbym ujęcie bardziej psychologiczne, ale ... może być. Klaniam się.

Za mało poetyckie aby nazwać to wierszem - przykład: "Ja wam na to, że wogóle mnie to nie zraża." Przeciętne zdanie. Treściowo jeszcze może być. Uznaję to za przekombinowaną prozę. W tych kilku linijkach nie wyjaśnię CI o co mi chodzi. Poczytaj trochę poezji, to może uda się napisać ciekawiej. Życzę powodzenia. Podkreślam, że to moja subiektywna ocena. Kłaniam się.

Nie akceptuję tej miniaturki. Aby pisać o religii trzeba umieć bardzo dobrze poetyzować myśli. Tutaj wszystko jest zbyt 'proste'. Pozdrawiam.

wystarczy, że naród ujrzy słowo 'sutki' a już socjologowie liczą skutki wychodzą na jaw fobie i zboczenia w materii społeczeństwa skrzywienia

Czyta się tak sobie. Treść mało przekonywująca do skupienia uwagi na wierszu. Zgadam się z Maciejem, abyś popracował nad formą, z tą trudno coś ciekawego zrobić. Pozdrawiam.

Czy wiesz, ze każda krówka lubi swe podpić mleko? Lecz żadna tak nie robi. Do sutek za daleko!