Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Fred

Użytkownicy
  • Postów

    278
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Fred

  1. Wyróżniłem w Twoim wierszu rymy gramatyczne, które rażą przy czytaniu. Zwane są też rymami częstochowskimi. Również imiesłowy w pierwszej strofie nie brzmią dobrze. Zastanów się na tym.
  2. Pies to dobry przyjaciel. Choćby dlatego, że nic nie mówi. No i im poźniej wracamy do domu, tym bardziej pies się cieszy! :)
  3. Jakiś dziwny urywany ten dialog. Nie moja bajka.
  4. Chodź zrobimy coś dobrego dla zlęknionych i samotnych niech się nikt nie boi złego niech poczuje ciepła dotyk Aby w wielu smutnych sercach zakrzepiony lód odtajał niech się wszyscy cieszą z wiersza, niech uwierzą w Mikołaja Nikt nie będzie więcej smutny niech marzenia powracają. skoro w lipcu bywa luty, niechaj gwiazdka będzie w maju! Ruszmy z posad świata bryłę Wyśpiewajmy równo, składnie niech co dobre rośnie w siłę, a zło milknie i przepadnie.
  5. Nie jest to forum przyrodnicze, a temat tego żubra był nagłaśniany w latach 70 tych. A że temat pojęto kilkaziecsiat lat wczesniej, to zadna gafa. " chłopcze" ;)
  6. Autor powinien wiedzieć, że Żubr pasuje do stajenki betlejemskiej jak kwiatek do kożucha. Ot i tyle. Może w pseudo kabaretach jest inaczej.
  7. Tylko odrobinę więcej pomyślunku na wierszem, który piszesz. Po koleżeńsku nie raził bym szukać inspiracji czy źródeł edukacji w dzisiejszych tzw. "kabaretach", które są przeważnie serialami prymitywnych wygłupów.
  8. Za Chiny Ludowe bym nie skojarzył. A Żubr (którego otworzenie - uznanego za wymarłego - starano się otworzyć w latach 70 tych ubiegłego wieku) - też tam był?
  9. Chciałoby się zapytać, co ma piernik do wiatraka, czy co ma stajenka do karmnika.
  10. Bardzo mnie to cieszy. Nie po to publikuję wiersze, by zbierać pochwały, ale usłyszeć (przeczytać) krytyczną opinię, to zawsze coś daje do myslenia. Dziekuje. :)
  11. Żubr ma konotacje ze stajenką? Wiać jesteśmy innego nabożeństwa, bo ja to słyszę pierwszy raz.
  12. To Twój odbior i Twoje postrzeganie tego tekstu. Odwet czy co? Towarzystwa z tego forum nie znam, wiec nawet gdybym chciał, nie za bardzo mogę się znecać nad kims personalnie. Komentuję teksty, nie ludzi i tego samego oczekuję.
  13. że jak? być może.
  14. Autor powinien siebie zmusić do myślenia gdy pisze wiersz, żeby czytelnik już nie musiał, a nie rzucać na opak takie owakie słówka i oczekiwać, że czytelnik będzie myślał,co autor miał na myśli. Arab Murzyn, czy jak go zwał, ma takie pojecie o żubrach, jak wilk o gwiazdach. Skojarzenie żubra z orłem jest bez sensu. To zbyt dalekie skojarzenia. Pomyśl, zanim coś napiszesz.
  15. Dziękuję, jakoś po tej lekturze nie jestem głodny. ;)
  16. Za dużo tego krajania w dwóch pierwszych wersach. Słowo kraj występuje w nich aż trzykrotnie. Ten żubr wyskoczył jak diabeł z pudełka nie wiadomo po co.
  17. Widziałem rzesze bezrobotnych pastuszków Wędrownych Mędrców z osiedla niosących do stajenki butelki puszki i makulaturę króla Heroda w kominiarce narodziny nadziei na sianku ulotek wyborczych skałki uszek rozbarszczonych po morzu czerwonym
  18. Wiersz musi mieć jednak wyrazistą, zaskakującą puentę. :) Dzieki za wizytę i komentarz. :)
  19. Przewaga rymów częstochowskich, czyli gramatycznych. Bardzo to razi, niestety.
  20. Tekst niesie ze sobą dużo satyrycznej gorzkiej prawdy. Mam pewne kontakty ze środowiskiem Uniwersytetu Trzeciego Wieku i w pełni podzielam opinię autora. Nie generalizuję, ale w określonym przedziale wiekowym dużo jest zgorzkniałych starców i staruszek, którzy uwielbiają narzekać, pluć na innych, krytykować za wszelką cenę. Nie znaczy to wcale, że w innych grupach wiekowych nie ma takich postaw. Autor ma umiejętność obserwacji świata i krytyczne, satyryczne spojrzenie. Tekst napisany jednak trochę ordynarnie i jakby w pośpiechu. Nad takim tematem warto posiedzieć i wycyzelować. Sama puenta też mogłaby być lepsza. Nie narzucam niczego,bo to autor decyduje o swoim wierszu, ale warto go podrasować. Za(jeb)iste! ;)
  21. Fred

    Rewia

    Poczytałem z usmiechem. Mimo woli przypomniał mi się tekst z Karuzeli sprzed lat, o kobiecie upadłej Zaxcytuję tylko puente: "Że tak wiele pan upada, na tym trzeba boleć, ale wiekszosć woli biadać, miast zwalczać gołoledź. Niestety nie pamiętam autora. Może mi wybaczy.
  22. Fred

    Moja rybko

    Trochę pogmatwania i gra słów.
  23. Przypadkiem przeczytałem i niestety nie znalazłem w tym nic ciekawego. Trochę za mało na wiersz.
  24. Z uwagą czytam takie opinie i zastanawiam się. Czas jakiś temu w pewnym gronie poetyckim próbowaiśmy pisać przed wigilią wiersze o tej tematyce, jakby "cudzym głosem". Tj. Wojtek próbował napisac tak jakby to zrobił Zbyszek, Czy Hania tak jak Kasia itd. No bo skoro zwierzęta mówią ludzkim głosem, to czyż ludzie nie mogą zamienić się rolami i mówić przynajmniej cudzym głosem poetyckim? Ten wiersz to plon jednej z takich prób. Znajac w miarę dobrze styl wypowiedzi swojego kolegi po piórze próbowałem go naśladować. Teraz badam reakcje na taki sposób pisania, no a dzięki temu, zobaczyłem też jakby inną stronę świetowania bożonarodzeniowego. Bardzo dziękuje za te opinie i poswięcony czas. :) Może w najbliższych dniach pokażę też inne wiersze z tej beczki, które pisałem "cudzym głosem" a raczej cudzym słowem. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...