Ewa Rajska

ale kurczę, bez takich osób byłoby zwyczajnie nudno:)

oj, po takich tekstach właśnie biorę zwykle żyletkę do ręki. owszem, jest mocny, jest coś nowego, ale ani nie mam ochoty go przeczytać drugi raz, ani zastanawiać się, co mają znaczyć oczodoły, żyletki, krew przeciwstawione bieli...sorry, nie na wiosnę z takimi tekstami, co? pozdrawiam serdecznie! ER

w pewnym wieku ludzi nie stać na ludzkie uczucia- jak parę lat wcześniej w pewnym wieku nie było ich stać na lekkie wygięcie ust ku górze w wieku obecnym-niby bardziej dojrzałym dorośli już do uśmiechu za to dziecinnieją zapatrzeni w lustro

hehehe takim konkursów typu ten z działu Z nie potrzeba:)

a może nie tak do końca o przemijaniu? o tym zgrzycie,który wprowadza w życie związek z drugą osobą? temat rzeczywiście wyczerpany, jednak nie wiem, co konkretnie, ale poo\doba mi się tu:) trzeba mimo wszytsko dopieścić. pozdrawiam ciepło ER

no, to trafiłeś teraz mnie...ała...rzeczywiście, można się w tych ilu pogubić. druga jak dla mnie bomba! pozdrawiam serdecznie! ER

to dobry wiersz, trochę nawet mnie poruszył, aczkolwiek nie trafił...szkoda. ale podoba mi się, chociaż niewiele dla siebie z neigo mam. pozdrawiam serdecznie ER

ajjjj....kiepścizna pozdrawiam ER

biedactwo:) ale przyznajcie, tęskniliśmi za kimś takim, conie?

co do zabawy słowem, to było na orgu pare fajnych wierszy. ten nie dojdzie do nich... nie rozumiem niestety... pozdrawiam serdecznie! ER

hehehe:) a nich wzlatuje!!byle mu skrzydeł nie podcinać:)

Noe jak Feniks z popiołów...:) myślę, że koleżanki i koledzy trochę za ostro potraktowali cię na początku, a ty od razu kły na nas wystawiasz:) to forum jest fajne i przyjazne czlowiekowi, jeśli tylko ma się w sbie tę odrobinę pokory i nie starasz się za wszelką cenę udowodnić wszystkim, że wielką poetką jesteś. ja do wiersza mam wiele zastrzeżeń, ale po pierwsze, co do zapisu: tytuł jest w końcu "nie lękam się", czy "mapa twego ciała"? po drugie: dodawanie, że konkursowy jest tu zbędne, prawdziwe wiersze nie są raczej pisane na coś, po określony temat, ale wypływają z przemyśleń autora. no a na konkursy czasami daje się coś, co pasuje do danego tematu:) co do podpisu-mogłaś wpisać się jako Indianka, logując na forum. podpis pod wierszem jest już kluczem do interpretacji, sugeruje, że to Indianka jest peelem i ktoś inny nie może czuć tego samego. a może. w wierszach staraj się unikać "twych", "mych", to zbyt wzniosłe. poza tym nie jest zbyt uzasadnione pisanie ich z dużej litery, wielokropki...ała trochę pokory i pracy zrobi z ciebie poetkę:) pozdrawiam serdecznie! ER

Michale, coś dzisiaj zgryźliwy jesteś:) rzeczywiście trzebaby skrócić, albo napisać na nowo. to pewnie jeden z twoich pierwszych wierszątek? wkrada się prozopoezja, która-jeśli dobrze użyta-jest mile widziana. ale tu nie jest jak na razie dobrze użyta. postaraj się zawrzeć wiele w niewielu słowach- to poezja. do pracy!!!! pozdraiwam serdecznie! ER

oj tak tak tak tak:) takie dziwności są baaaaaaaardzo dobre, zwłaszcza, jak już się je rozgryzie- byle nie za mocno, bo przestają być dziwne i wtedy tracą to 'coś':) ale póki da się je rozgryzać mmmm....:) pozdrawiam serdecznie! ER

ładny, dobry technicznie. tylko właśnie- nie znajduję w nim nic dla siebie. szkoda... nie chcę tu mieszać i zmieniać koncepcji wiersza, ale wpadł mi do głowy taki pomysł, żeby do pytania peela dołożyć odpowiedź-któraby konkretyzowała, czy trzeci talerz ma być kochanki, czy dziecka czy nie wiem...:) i mówiła o jakiejś ważnaj prawdzie- już zgodnej z przekonaniami autora (np. o tym, że mieć kochankę jest grzechem/ świństwem/ o prawdzie z dekalogu/...itp.) nie wiem, ale czegoś takiego mi tu brakuje. pozdraiwam serdecznie! ER

zgadzam się. trzeba dopieścić, ale ogólnie podoba się. pozdrawiam ciepło! ER

ani nie na czasie... pozdrawiam serdecznie ER

ja też tu jestem tak z pół roku. i na początku na prawdę wiele się nauczyłam (bo umiałam malutko), ale teraz sama pisząc chyba nienajlepiej (a przynajmniej nie porywająco) zamiast podziwiać tyhc lepszych, potrafię wskazać błędy nowym. szkoda, bo to forum na prawdę dało mi wiele. a teraz to nawet czasami nie chce się nic publikować...

no, pomysł jest. i nie jest tu smutno. tylko, że to jest fajne jednorazowo. najpierw przeczytałam (z trudnością) ten tekst z góry na dół- nic ciekawego. potem poskładałam te wielkie litery- dwója bęc! znów bez niespodzianki. tylko frajda, że w tym wieku mogłam poskładać sobie literki:) ale nie mam ochoty czytać go więcej razy i wracać do niego. jedyne, co mi jeszcze przychodzi do głowy- przypomina mi "Namuzowywanie" -i bardziej mi się podoba, bo się nie musze głowić nad tym, co autor miał na myśli. pozdrawiam serdecznie! ER

rozumiem. prozopoezja fajna. chociaż smutna tym razem. odszedł przyjaciel kadzidło wyrzucił tylko ogarek zgaszony zwiędła róża herbaciana kupka popiołu została w puszce blaszanej łzy i myśli poszarpane w samotności wieczoru przepraszam, nie mogłam się powstrzymać. i współczuję odejścia przyjaciela.

no, podziwiała Pania odkąd tu jestem, ale teraz to już całkiem. fajnie, że chcie Pani wszędzie zaglądać:) też bym chciała, ale lenistwo z tym wygrywa- z miom powolnym internetem po prostu szkoda mi czasu na cofanie się. często też zdążę napisać tylko parę komentarzy a wiersz już ucieka na drugą stronę...to jest denerwujące! i zmusza do tego, że albo czyta się wybranych autorów, albo patrzy się na ilość komentarzy, co sprawia, że nie zawsze przeczytamy to, co byłoby warte poświęcenia paru chwil. dlatego 72h to jest super! a komu się spieszy, niech się spieszy powoli:) jak ma coś opublikować, to jeden dzień chyba nie zrobi różnicy, a może wpadnie do głowy jakaś fajna poprawka? pozdrawiam serdecznie! ER

no ja się podpisuję pod poprzednikami. czyta się płynnie, wersyfikacja super- tylko wiatr mi sie powtarza, może 'utulone wichrem' czy coś? ale poza tym jednym miejscem jest całkiem całkiem:) pozdrawiam serdecznie! ER

dziękuję za ten wiersz! jest cudowny! oby takich jeszcze więcej! pozdrawiam wiosennie i cieplutko! ER

no, z proroczym garbem lepiej:) ciekawie, z resztą jak zawsze:) pozdrawiam cieplutko! ER

hi hi hi mnie też się podoba:) nie będę powtarzać, ale dzie wucha mi po prostu z ust wyjęła komentarz, a może raczej spod palców:) tylko kapkę przydługaśne, lenie mogłyby się zniecierpliwić w połowie. ale nie dla leni poezja! pozdrawiam żuczasto i biedronkowato ER