Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Don_Kebabbo

Użytkownicy
  • Postów

    1 399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Don_Kebabbo

  1. Kurde, nie widziałem wcześniejszej wersji (tzn. najpierw przeczytałem aktualną, potem komentarze, potem znowu obecną i... zero zgrzytów, i dopiero potem rozwinąłem z cytatu pierwotną wersję) i... poprawki na plus (pomijając interpunkcję, bo sam mam odchył stosowania wewnątrz, a na końcu wersu tylko jeśli znak jest specjadalny (hańba mi!, nawiasem mówiąc)) - pokombinowałbym jednak z zapisem i zachował coś z pierwotnej, bo to przejście od "jogi" do "bógi" to moim zdaniem mistrzostwo! Wiem, że może to nie być zamierzone, i że może i mam poryte i bez kokainy, ale jeśli ustawić oba waria(n)ty obok siebie, dostrzegam wiersz. Jeden. Naprawdę (tzn. prawdziwy). Pozdrawiam.
  2. Każdy fachman i fachura Oprócz pakuł jest z pluszu rad I czy majster, czy czeladnik Czy parobek przedni/zadni Wszyscy zgodnie potwierdzają Że (Fakt faktem) się imają Rzeczy w taki właśnie sposób By wiedziała każda z osób: W ogrzewaniu podłogowym Jest podstawą miś pluszowy! ;)
  3. Może ISO Może nie ma Może pisząc Na ten temat Ktoś potwierdza Albo przeczy Czy się przyjrzał Takiej rzeczy ;)
  4. Dziękuję, trafiłaś w sedno. Tekst to tylko fraszka/żart, acz dłuższy komentarz zawsze cieszy. Pozdrawiam.
  5. Mnie coś szepcze, że raczej nie byłbym z nią w dobrej komitywie. Nie mówiąc już o zażyłych stosunkach ;) Pozdrawiam.
  6. z wad wychodzi część na stronach ;) Wybaczcie, że odpowiem hurtem, a nie każdemu z osobna. Drwię nie z Darwina, a z przywar człowieka ogólnie. Dziękuję Panu Fei za obszerną wypowiedź. Jak również Iwona zauważyła jest tu wiele zapchajdziur - tekst pojawił się już kiedyś jako komentarz pod którymś wierszem Marii - ot, myśl/spostrzeżenie, nie jakieś wielkie "dzieło" - zgadzam się co do wszystkich wypunktowanych zarzutów poza jednym: ta "łysa małpa bez rozumu" nie jest tak całkiem z (jak już mowa o rzyci) dupy - człowiek to istota myląca [sic!] i nie wstydzę się tej degradacji do zwykłej małpy w tym tekście - moim zdaniem jest całkiem uzasadniona i gdyby nie ten wers to bym tego tekstu nie wklejał jako osobny (po)tworek - ten docinek potrafi się obronić i coś do tekstu wnosi w przeciwieństwie do wersu z guru, z którego sam mam trochę bekę ;) No ale nic, to tylko fraszka - nie żartując ;) Pozdrawiam.
  7. No hej. Chyba wyszło jako tako, dzięki za odwiedziny.
  8. Dedykując Ć Coś mi się tak zda Coś tak zda się mi to Że gdy szlag plan A To prócz B jest i Ą ;)
  9. Początek ok, później (niestety) metdopy, a w szóstym wersie wszystko straciło sens (zgadnij dlaczego?). Później: Mów mi dobranoc Panna Alicja lubi zasypiać jest znowu ok. Dbaj o słowa, a się - ot, wdzięczą ;) Tytuł przyciągnął, ale liczy się całość. Pozdrawiam.
  10. Nie no, czasem trza zszywać, ale dobrze jak blizn nie widać ;)
  11. Dla mnie tutaj rozdziobywanie fraków i coś z, ot... Dali(?). Reszta łaskocze oczy, ale nie rozkoszuję się puchem powietrza, więc mogę tylko przełknąć szarość faszerowany zakwitaniem. Pozdrawiam.
  12. Nawet by były - trzykropki na wstępie niepotrzebne. Kompletnie. Pozdrawiam.
  13. Czyżby rondo? Coś jest (być może?), ale przykryte. Pozdrawiam.
  14. Czym się różni, kto mi powie (Może wie to jakiś guru) Od pawiana taki człowiek (Łysa małpa bez rozumu)? Bo póki co, nie żartując To tak widzę sprawę oną: Oba tylko się wpatrują W swoją własną rzyć czerwoną
  15. Zdecydowanie złośliwy - przed tą puentą chylę czoła. Pozdrawiam.
  16. ~ Oj, może być, Bronmusie... I będzie... Psiakrew! Musi... ~~~
  17. Utwory to podstawa tego forum, więc dostęp do nich powinien być bezpośrednio po wejściu w profil autora - najczęściej chyba po to się kogoś odwiedza, a nie żeby zobaczyć komu ostatnio wstawił serduszko. Proponuję żeby zamiast ostatniej aktywności była tam na starcie lista utworów. Ta nadklikanina jest bezsensu - a co jeśli chcę uszanować czyjąś prywatność i poczytać jego utwory bez podglądania co i gdzie wypisywał? ;) Pozdrawiam.
  18. To chyba jest ta mityczna głębia, o której ktoś czasem coś wspomni... Atak na serio: Bywało tu czytelniej [[[sic!]sic!]... i jeszcze raz [sic!], jeśli ktoś wie ocb... lol...]
  19. Limeryk genialny - nie żeby śmieszny, bo to nie jest zabawne - ale uśmiech wywołał. Różne komedie się dzieją. Nie spodziewałem się tu (w sensie pod tym akurat utworem) takich historii jak Pi opisuje, ale operowanie zaćmy w Czechach (dosłownie paręset, może parędziesiąt nawet, metrów od granicy) mogę potwierdzić. Miś wysiada? Też nie wątpię.
  20. ;) Wybacz, że tak rozgrzebałem, ale sięganie dna to moja specjalność ;) O nurzaniu się w błocku nawet nie wspomnę ;) Zdrówka również :) PS. W chodzeniu po wodzie jest co podziwiać - ja nawet pływać za bardzo* nie umiem ;) * - nie licząc po warszawsku, ale to się nie liczy ;)
  21. S. J. Lec napisał że głębia i wysoki poziom to nie jest to samo. Dno, myślę, to jeszcze coś innego i z zupełnie innej strony. Ciekawie napisane, ale trochę mi się głębia gryzie z dnem - no chyba, że chodzi o drugie dno (które aż dech zapiera - rekinom poezji może się zdarzyć ;)). Do logicznego odczytu chętniej bym widział w tytule "nurt" (na dno o wiele łatwiej natrafić, zwłaszcza w g(ł)ównych), ale tam z kolei nie ma rekinów, więc też niezbyt pasuje. Nie namawiam do zmian, dzielę się tylko refleks(j)ami, jakie odbiły się od tej tafli ;) Pozdrawiam. PS. Chodzenie po wodzie trochę biblijnie zabrzmiało - ktoś jeszcze tak robi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...