A jakże rottwailera ,słodziutki...pilnuje mi domku i na szczeście nie musi do piaseczku ma toallet w kojcu! 
I inne kochane zwierzątka! 
Pozdrawiam!	 
Chyba by nie pogryzł mojego amstafa, pewnie połknąłby go od razu. Mój wabi się Axel, niedawno został tatusiem. Ale inteligencik z tego Twojego rottwailera. A tak na marginesie, dużo mówi się o facetach sprawiających sobie duże psy, o kbietach raczej takie opinie nie krążą. 
Pozdrawiam.	 
Twój amstaf jest bezpieczny...tylko ja obawiam się mojego pieska a wabi się Bass ...no cóż słaba płeć..!!! 
Dbają o niego mężczyźni! 
Pozdrowionka!