po zimie jaskółki 
na pieciolinii dobra 
grają nowiny 
wypełniając pustkę 
lekkością akordów 
ciepła  
Znasz mnie, więc wybacz, że czytam pisząc. 
To takie hehe... "zboczenie", które nabyłam 
na forum. Kiedyś, gdy zaczynałam publikować, 
inni mi pomagali doskonalić warsztat. 
Coś tam chyba zostało z tych lekcji :))) 
Lubię się dzielić.  
W minaturce uchwyciłaś piękną chwilę,  
więc warto ją też ładnie zapisać.   
Ściskam wiosennie!	 
Dzięki Krysiu za warsztatowe fachowe...! 
Wkleję go pod jako druga wersje bo inaczej spoglądasz na temat...inspirująco czytelnikowi! 
U mnie pada deszcz i śnieg wiatr dmucha 
dlatego pozdrawiam  
GORĄCO!!!