Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

aluna

Użytkownicy
  • Postów

    8 661
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aluna

  1. Wybacz Aniu, ale trochę pobrzmiewa prozą; ja bym to jednak nieco okroiła na korzyść wiersza. I pointę też może bardziej wieloznacznie? Tak, aby czytelnik musiał odrobinę pomyśleć...to byłaby frajda! Wiem, Peelka wylała emocje, ale przemyśl jeszcze. Serdecznie pozdrawiam :))) Krysia Obiecuję Kochana Krysiu że pozmieniam...! Dzisiaj dwa etaty to sama wiesz...! Ściskam! Ania
  2. Dziękuje Droga Krysiu za komentarz,pomyśle nad zmianą...teraz padam na ...!!! PRZESYŁAM uśmiechy pełne słońca!!!
  3. aluna

    haiku

    spacer w słońcu rumieni blade policzki cenne promienie
  4. Dziękuje Bernadetto za widzenie...! Serdeczności!
  5. Mojej ukochanej chrzestnej przed wojną urodził nam się syn wielka miłość pałała jak letni upał po jedynym widzeniu w zamęcie wojennych zawieruszeń poczęłam ukochaną córeczkę tak bardzo podobna do ciebie i do mnie niestety głód nam ją odebrał czekając z synkiem w żalu dotrwałam końca wojny ciebie nie odnalazłam w płaczu oczekując -------------------------- po wojnie wciąż czekałam opiekowałam się twoimi bliskimi syn dorósł ożenił się wybrał z pośród wielu piękna córeczkę jasnowłosą zachorowałam nie omieszkując szukałam cię po całym świecie wiadomości bez nadziei śmierć zabrała mnie po ciężkiej chorobie powróciłeś szukając nas syn nie otworzył drzwi teraz leżymy na tej samej alei na przeciwko siebie oszukałeś nas jak mogłeś?! założyć nową rodzinę a poznaliśmy się w kościele w obliczu Boga zaufałam
  6. Bernadetto wiersz ujmuje ...ale moim skromnym zdaniem interpunkcja zbędna ,wiersz czytelny i wspaniały ! Trochę zmieniłabym zapis... Uściski!
  7. Nie otwiera mi się ta strona! Ania
  8. Dzięki jasna że... przypomniałam!!! Jak i za wiersz K.Cwynara! Uściski!
  9. Wierz mi Droga Stasiu ,że emocje biorą górę , przynajmniej podczas pisania tego tekstu i bardzo proszę nie nie oceniaj mnie pochopnie ,bo to prawdziwa historia mamy siostry! Bardzo proszę o uwagi odnośnie interpunkcji...itp! Będę wdzięczna!!! Uznałam ,że czas to z siebie wyrzucić,bo śni mi się po nocach! Serdecznie pozdrawiam!
  10. Przepraszam!!!OK. Ania
  11. Drogi Krzysztofie wszystkie granice można przekroczyć...!!! Dumę w kieszeń...i walczyć o to co najważniejsze! Uściski!
  12. Szanuję!!! Uściski!
  13. Dziękuje za czytanie i za...! Ściskam!
  14. Doga Danko nie zwróciłam ...bo tyle przeszłam ...już tej drogi,i życia nie...!Mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi! Serdecznie dziękuję za czytanie!!! Uściski!
  15. W 1939 lato było upalne,Gertruda robiła zdjęcia. W oknie na parterze mąż Władek z uroczym dwuletnim synkiem Henrykiem. Obaj radośni uśmiechnięci machający ,mrużący oczy przed błyskami sierpniowymi promieniami słońca. Oboje tacy młodzi i szczęśliwi ,zakochani,pełni nadziei. Pełni szczęścia. Wrzesień powołał Władka ...odpłynął do Wielkiej Brytanii. Mijały lata. Wojenna wrzawa, pomimo szaleństwa, pozwoliła mu odwiedzić ukochaną rodzinę....na chwilkę zapomnienia i radości bycia razem. Władek odpłynął ,Gertruda została z nadzieją ...urodzenia drugiego dziecka,córeczki Gabrysi. Bieda szalała,zbierała żniwo niedożywionych ludzi. Gabrysia odeszła zostawiając w Gertrudzie nie ugaszony żal. Mąż nie odpowiadał.Trudzia zachodziła w głowę ,przecież nie można stracić tyle na raz -myślała! Wojna skończyła się ...wszyscy wokół tańczyli ze szczęścia, całowali , wymieniali uśmiechy przepełnione spotykaną nigdy dotąd radością! Mijał rok po roku , Władek nie dawał znaku ,że żyje. Trudzia zapracowana ,w pełni poświęcona wychowaniu ukochanego Henryka,poszukiwała męża. Starych schorowanych teściów kąpała w wannie co w ówczesnych czasach było ewenementem! Lata biegły ,Henryk się ożenił,niestety nie mógł mieć swoich dzieci ,zaadoptował dziewczynkę śliczną Marię. Czas jak czas ...szybko biegł kradnąc zdrowie Gertrudzie Zachorowała-diagnoza rak! Dwanaście lat leczyła się ,przestrzegając zaleceń lekarzy ...z zegarkiem w ręku biorąc leki . Pisała tydzień w tydzień, miesiąc w miesiąc do wszystkich organizacji na świecie w poszukiwaniu kochanego męża! Odpowiedzi przychodziły ...bez nadziei! Dowiadywała się,że były listy do rodziny Władka ,ale nie wierzyła bo jakże inaczej! Nie mógłby napisać do niej!!! Zmarła w 1977 pozostawiając rodzinę w nie opisanym smutku! Mijały lata , nieoczekiwanie zmarła synowa, zostawiając córeczkę i męża ,który kochał ją nad nad życie. Po kilku latach niespodziewanie zadzwonił do drzwi Henryka...ojciec..... -Kto tam-zapytał Henryk? -To ja - Władek. Twój ojciec!! -Ja nie mam ojca! Odpowiedział Henryk stanowczo. Ale to ja..... Henryk odwiesił słuchawkę domofonu ,przejęty i wstrząśnięty! Nie chciał zwyczajnie po ludzku zobaczyć kogoś kto tak bardzo skrzywdził matkę ,jego ,czekającego na ojcowską miłość! Dzisiaj nie do wiary Gertruda i Władek leżą na tej samej alei cmentarza . Tak nie miało im być pisane! Władek jak się okazało prowadził podwójne życie , założył rodzinę we Włoszech i spokojnie bez zobowiązań żył! Henryk nie dawno odszedł! Córka znów została bez rodziców! Takie pieskie życie!Ot co!
  16. Nie wiem jak to...a może wiem świetnie ...pięknie...prawdziwa poezja na dziś i na na zawsze!!! Krysiu całuski! Ania
  17. W tunelu nie ma powietrza niezbędny głęboki oddech już zachwycam się byle czym chcę zapomnieć o przeszłym trudno przełknąć zgorzkniałe mimo woli nie omieszkam odnaleźć moje utracone wiem nie odnajdę zostało poszukiwanie w poezji ukochanej
  18. Tylko Droga Franko...!Dziękuję za empatię! Ania
  19. namiętne pocałunki zimnych czerwonych ust rumieńce na twarzy
  20. A jakże czytający...i moja skromna osoba...ale empatyczna!!! Mam nadzieję że mi odpowiesz?! Uściski!
  21. Ja osobiście szukam antidotum w poezji...na! Już sama nie wiem czy Autorka pisze o sobie czy ...o! Siedzi mim ten wiersz....! Serdecznie!
  22. Mam nadzieję że nie dotyczy osobiście autora??? Wiersz przeszywa na wskroś! Pozdrawiam!
  23. aluna

    haiku

    O...Ann ,bo i tak ...chcąc nie chcąc kłaniamy się narsyscystom..?! Uściski!
  24. Malowanie...wszystko barwi wiersz ..wiem że fiolet to żałoba...ale ta mis? Zastanawia...? Pozdrawiam!
  25. Przelałaś ...mam nadzieje swoje...! No i te stalaktyty...!ŚWIETNIE! Pozdrawiam słonecznie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...