Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

aluna

Użytkownicy
  • Postów

    8 661
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aluna

  1. Henryku , świetnie wplotłeś w zakup literatki : "Pilnie kupię literatkę - wdowę, pannę czy mężatkę?..." zabawną treść ,wymownie oddającą etykietę (zapewne co niektórym piszącym),a co tam , jeżeli po spożyciu piszą na noblistę(tkę), niech im będzie na zdrowie!I ku potomności, czytałam życiorysy , oj nie mogłam uwierzyc , co tez skłaniało ich do pisania! Pozdrawiam! Hania
  2. To ja dziękuje za piękne zdjęcia, jeden zapadł mi bardzo, może skrobnę wierszem! Pozdrawiam! Hania
  3. Dziękuje Wodzu za czytanie i za "zrobiną robotę"- nie przechytrzę drania , ani każdy z nas, choć spróbowałam ,,,! Pozdrawiam!
  4. klik klak klik klak klik odgłosem biegnie czas zabiera dzień po dniu a po co to komu przeciez bezwzględny obce nagrody zawsze jest pierwszy przed nami wstrętny klik klak klik klak klik znowu dziś zamach pędzi do jutra chytry nie spóźnia nie wie że nasze być planuje Bóg -on nic
  5. Ładna ta podlaska jesień! Mietku opuściłabym w siódmym wersie -się-; -to samo w ostatnim bez-mi-;-przecież nie tylko Ty uslyszysz trele! Szokoda ,że nie wstawiłes linku ze zdjęciem , (chyba przywykłam) , bo urocze! Pozdrawiam! Hania
  6. Jesień, Mietku, nic nie poradzimy ,musimy ją zaakceptować tak jak inne pory roku (co i w wierszu)! U mnie deszcz i zimno, ale pod dachem ciepło i przytulnie! Pozdrawiam! Hania
  7. Dziękuję Marku za czytanie i swoje subiektywne odniesienie! Nie wiem , dlaczego tytuł tak się skojarzył , przecież zawsze mowimy , nadchodzi jesień, zima ,,,ba ktoś odpowiada nadchodzi , nadchodzi,,,! Ale jak pisałam powyżej w wierszu jest dwuznaczność , dlatego użyłam właśnie takiego tytułu! Wiersz przypomina ,że wszystko przemija nawet,,,,! A zlota polska jesień , w innym moim wierszu , to nie znaczy,że nie napisze cos nowego, radosnego, przeciez nie zyjemy w swiecie bez skaz , pod góre i z górki , chyba ze masz inaczej tz. z górki! Pozdrawiam! Hania
  8. Dziękuję Arku pieknie! Pozdrawiam!
  9. Pałac , piękny tylko zastanawia mnie : "Pałac jest większy lecz drzwi zamyka już dość i starczy ucicha klasyczna muzyka...", myślę ,że nie dla wszystkich gości "otwarte"gospodarza serce, ponieważ nie wszyscy zasługują na jego gościnność, lub są zaproszeni z grzecznosci , bo etykieta tego wymaga!Dlatego wątrobka z patelni strzela (a nie skwierczy)! I jeszcze "dzień deszczem zamknięty pogoda zepsuta..."coś nie "gra" , bo jezeli dobra zabawa to deszcz nam obojetny! I zmieniłabym -ucicha -na cichnie, troche zgrzyta! Pozdrawiam!
  10. znowu czeka nas ta szara jesień. Oszukać przyrodę. Któż tego dokona za mnie... Dziękuje Wodzu za czytanie i za wybrany,,,wiersz niesie z sobą dwuznaczność. Ale to juz inna ,,,,! Pozdrawiam!
  11. Nawet zakazana,ale miłość!
  12. No, no właśnie jagodowa- przywojuję wspomnienia lata, uroczego, bez słońca nie ma upału, ani traw,choćby żółkły...! również pozdrawiam
  13. Dziękuję Lilko ,ze czytałaś moje wyobrażenie i nie tylko o nadchodzącej jesieni...! A o nostalgii to zapewne ja , pod wierszem Waldka Talara! Serdecznie! Hania
  14. Lilko pozostało mi ,życzyć Tobie żebyś w czas znalazła czas dla siebie! Serdecznie! Hania
  15. Krysiu, są dni gdy jesteśmy szczęśliwi ale są także takie , które nadają sensu naszemu życiu. Zawsze można wykrzyczeć ból i dobrze , bo inaczej byłoby nie do zniesienia! Serdeczności! Hania
  16. Miłość ma dwa oblicza, (jak nie więcej)- wtedy gdy jestesmy najszczęśliwsi na świecie, i wtedy dgy bezzasadnie dopatrujemy się obojętności.A suche ły - nawet nie można ich przełknąć-są solą w oku!Ale jak kochamy , to wszystko przemija, powraca ukojenie! Pozdrawiam!
  17. Waldku, jesiennie nie tylko w naurze ale równiez w wierszach , także i w toim , ładnie ,nostalgicznie! Pozdrawiam! Hanna P.S. Masz literówkę w tytule.
  18. coraz szybciej zapada zmierzch ciężki jak smutek w oczach staruszka księżyc przyćmiony cylindrem gwiazdy ukryła jagodowa noc zagubione mgły snują się polem prowadzą pod rękę jesień mleczne i zimne wloką tiulu welon wilgocią powlekają świat liście drżą z zimna spadają na żółknące trawiaste dywany tesknią za upalnym latem rankiem łzami rosy cicho łkają
  19. Miło Mietku ,że tak jak lubisz, Ty z Podlasia a ja znad morza posyłamy obrazy , westchnienia , wspomnienia! DZIĘKUJĘ! Pozdrawiam jeszcze letnio! Hania
  20. Witam! Dziękuję za ciekawe wyjaśnienia. Nie pisałem tego wiersza żeby "szarpać" czyjeś przekonania religijne. Mam swoje ale ich nie wciskam i nie atakuję żadnych. Wiersz jak wiele moich dotyczy po prostu człowieka, jego losu, samotności i zagubienia; uwikłania w rzeczywistość. To że się modli? Każdy na swój sposób się modli. Jak często o powszednią rzeczywistość, która nas zaślepia paraliżuje, zniewala. W której nam źle ale o niczym innym (innym rozwiązaniu) nie potrafimy nawet myśleć. " Masz to na co godzisz się". Dziękuję za czytanie i opinię MM. PS. Teraz dałbym tytuł "Szaleństwo gwoździa" Przepraszam ,jeżeli naruszyłam Twoje przekonania , myślę ,ze dobrze wyrażać swoje myśli wierszem , chociaż dopatruję się drugiego denka? Cóż wiersz daje do przemyśleń! Jest z tych " co autor miał na myśli" - wstawiając "Gwoźdź". Gwóźdź z Golgoty otrzymał od papieża Marcina V król Władysław Jagiełło. Relikwia na co dzień przechowywana jest w bogato ozłoconej monstrancji z XV wieku i ukryta w sejfie. Gwoździe, którymi przybito do krzyża Jezusa były czworokątnymi, miały długość około 16 cm i były grube, w najszerszym miejscu na niecały 1 cm. Jeden z nich przechowywany jest w Watykanie, drugi znajduje się w Sienie, a część trzeciego właśnie w Krakowie. Pozdrawiam! Mam na swoim koncie kilka wierszy "religijnych". Te proste łatwo mogą być nazwane częstochowskimi. Te głębokie, osobiste zawsze są dyskusyjne. Przemyślenia to przecież dyskusja z samym sobą. Wiersz, który jest wyznaniem głębokiej wiary bywa odczytany opacznie. Poza tym wszyscy w coś wierzymy. Myśli i słownictwo, które stosujemy w życiu religijnym to te same myśli i słowa, których używamy na co dzień. To trudny warsztat. Trzeba myśleć i pisać w sposób prosty, a co kto odczyta to już inna rzecz. Dzięki za cenne informacje. Pozdrawiam serdecznie MM. Pozwolę sobie(przepraszam )na moje przemyślenie z przed l Dziękczynienie przerobiłam przeszłe poszukuję nowego może już odnalazłam tylko nie doceniam wyciągam ręce błagam o lepsze jak nie odnajdę i mnie nie będzie pomóż tylko próg przekroczyć próg nadziei dziękuję za dziś Boże mój Dnia: 2009-06-07 17:03:22 napisał(a): aluna Leży w Warsztacie! Pozdrawiam!
  21. Witam! Dziękuję za ciekawe wyjaśnienia. Nie pisałem tego wiersza żeby "szarpać" czyjeś przekonania religijne. Mam swoje ale ich nie wciskam i nie atakuję żadnych. Wiersz jak wiele moich dotyczy po prostu człowieka, jego losu, samotności i zagubienia; uwikłania w rzeczywistość. To że się modli? Każdy na swój sposób się modli. Jak często o powszednią rzeczywistość, która nas zaślepia paraliżuje, zniewala. W której nam źle ale o niczym innym (innym rozwiązaniu) nie potrafimy nawet myśleć. " Masz to na co godzisz się". Dziękuję za czytanie i opinię MM. PS. Teraz dałbym tytuł "Szaleństwo gwoździa" Przepraszam ,jeżeli naruszyłam Twoje przekonania , myślę ,ze dobrze wyrażać swoje myśli wierszem , chociaż dopatruję się drugiego denka? Cóż wiersz daje do przemyśleń! Jest z tych " co autor miał na myśli" - wstawiając "Gwoźdź". Gwóźdź z Golgoty otrzymał od papieża Marcina V król Władysław Jagiełło. Relikwia na co dzień przechowywana jest w bogato ozłoconej monstrancji z XV wieku i ukryta w sejfie. Gwoździe, którymi przybito do krzyża Jezusa były czworokątnymi, miały długość około 16 cm i były grube, w najszerszym miejscu na niecały 1 cm. Jeden z nich przechowywany jest w Watykanie, drugi znajduje się w Sienie, a część trzeciego właśnie w Krakowie. Pozdrawiam!
  22. tak ciepło i cicho los przygarnie nas mchem okryje nocą
  23. Marku z tytułem bym powalczyła, bo zawsze bywa klamrą, jak tu właśnie , nie będę prawić o zakończeniu , bo czytałam i wiem ,ze trudno autorowi zmienić , tym bardziej ,ze jest(lub na moje subiektywne) -metaforą -sensu , sedna, istoty wiary,,! Wiem ,ze targasz emocjami czytelników, ale dajesz do przemyśleń, i dobrze , Twój wiersz prowokuje , może zbyt mocno powiedziane , ale każdy ma swoje prawo wypowiedzieć się ,,,,ja także , przypomniał mi się wiersz M.Krzywaka "Współczesny dekalog"! A i jeszcze odnośnie słownictwa - synekdocha(odmiana metonimii)-celowa zmiana liczby bądź rodzaju osobowego użyta w celu zmniejszenia bądź powiększenia emocji w odbiorcy. Pozdrawiam!
  24. Haniu, nie umieraj proszę :( Może nad interpretuję,ale chyba nie mówisz o jesieni życia...:( Jeśli chodzi o klasyczne tłumaczenie-no nic dodać,nic ująć. Odczucia Polaka za utraconym latem ubrane w piękną szatę słów. Dzięki Wodzu za odniesienie i za ,,,pochówek ooooj uśmiałam się , a co tam , śmierć także z Nas drwi! O jeszcze się TAM nie wybieram , chyba ze,,,,! Dziękuję za ciepłe słowa o przemyśleniu , myślę ,ze cosik skrobnę jeszcze , lato było ciepłe i urocze więc...tylko pisać! Pozdrawiam!
  25. Dziękuje Hannah K z czytanie o nostalgii , ale w tym zamku tkwi,,,,! Serdeczności! Hania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...