Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jacek_sojan

Użytkownicy
  • Postów

    2 329
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jacek_sojan

  1. le mal.; z tą "packą" nie my biegamy, a za nami biegają...i jak tu się bawić; ? :))) J.S
  2. Roman Bezet.; jak wyrazić szybowanie wyobraźni i w wyobraźni, i to w kontekście "packi"?; mam bardzo małe pole manewru; ale gdybyś podrzucił jakąś sugestię?...jestem otwarty; jak wrota stodoły; personifikacja losu konieczna, bo co z packą? a wokół niej cały pomysł; dzięki za rzetelne uwagi;
  3. Ewa Socha,; kobieta-wamp /czyli wampirzyca! :)))))))
  4. Stefan Rewiński.; pewny jesteś że packą? może nakazem skarbowym...bo w rękach mojego losu czasami widzę korkociąg...i wtedy się uśmiecham; o tak :)))))))))))))))))))) J.S
  5. kalina kowalska; mam nadzieję, bo ta jest matką wierzących, a ja jestem pomimo wszystko optymistą, czyli sobą; :)))
  6. Ewa Socha.; mam nadzieję, że nie zawsze trzyma co trzyma, że odkłada - kiedy śpi; :) ale on śpi z otwartymi oczami... :) J.S jedynie nadzieja...
  7. Pan Bóg lubi "gapy", a ja - jak Stachura w piosence: manowce; czasem rozkosznie pobłądzić... :) J.S
  8. skrzydła wyobraźni i już bzyczysz - ba próbujesz latać wszystko w rękach losu a w nich na muchy packa
  9. amandalea - :)))) Dorma.; wiersz nie może być przedmiotem zachwytu, raczej zawarta w nim treść, myśl; ten wiersz ma bawić sensami, o których rozprawia i uśmiech w reakcji na niego już jest dla autora nagrodą; dlaczego go gasić? :)) Ewa Socha.; dosłowność może sprowadzić czytającego na manowce; :))))
  10. jednak całkowicie zmieniłbym końcówkę, ta "tytułowa wilgoć" jest tu tylko jałowym powtórzeniem, nic nie wnosi; a gdyby: wyznań nie będzie - zamuliło pomysł na życie /? J.S podnoszę kwestię końcówki, pomimo wyraźnej dedykacji; właśnie dlatego; /! życiowo ustawiony tekst; najważniejsze że dedykantce się podoba! :)) J.S
  11. przypomina miniatury z inkunabułów XV w; malujesz i podkreślasz - krew zawsze wygrywa; zawsze - zwłaszcza wtedy gdy jej brakuje; interesujące; :)) J.S
  12. sielankowe, urocze! wakacje niezapomniane, warte wiersza! :)) J.S
  13. przywoływanie księcia zdobywcy - ryzykowne, bo rzeczywiście weźmie wieżę szturmem, a ludzie wcale się nie zdziwią; bardzo dziewczęce i świeże jak owoc; szkoda - że tak oczywiste; J.S
  14. na nutę "kiedy ranne wstają zorze"; jako wprawka literacka - poprawnie, ale nic więcej; J.S
  15. Stefan jak kania - woła dżdżu...aż tak wysuszony? :) J.S / jest dobrze;
  16. pełna satysfakcja! :))) J.S
  17. ACHA! :)) łopatologia mało skuteczna...nie jestem przekonany..../chodzi o tytuł - wyłącznie!/; J.S
  18. dzie wuszko.; wszystko to prawda, jeśli konie czytaja wiersze, względnie czyta się koniom wiersze; jakby co - ja Matyldzie czytam wiersze, a ona komentyje mrucząć a czasami drapiąc, i ...już wiem wszystko; to "sosna" sprowokował tę polemikę "encyklopedią" bo od niej wyszedł, więc jako sprawca nie może się dziwić reakcji na akcję, a swoją drogą: do wiersza "sosny" to "motto" pasuje jak ostrogi do Matyldy... J.S CHYBA najbardziej rzeczową opinię wyraziła Ewa Socha - przyłączam się! chemia jest rzeczą wtórną; jak cała materia zresztą...ale ja jestem skrajnym spirytualistą, i wierzę w Kreację, a związki przyczynowe to zawsze efekt Pierwszego Słowa, Które ByŁo Na Początku; J.S
  19. WOLAłEM formułę: "nie wiemy czego nie wiemy"; bo w tej pozornej oczywistości, tkwi pewien paradoks, mianowicie ten, że rzeczywiście: "nie wiemy czego nie wiemy" i dlatego każde poznanie zaczyna się od podstawowego pytania: czego nie wiemy, a co powinniśmy wiedzieć, by osiągnąć założony cel; ta niewiedza o wielu rzeczach decyduje, nawet o życiu, i bywa, że to ona podejmuje za nas wybory...niby zwykła gra słów, a rodzi się wielce pojemny aksjomat; J.S
  20. ktoś tu planuje zdradę /"kobieta - szpieg"/; zdrada "mimo-woli"?! owszem - pokrętnie kobiece i...fascynujące! :)) bardzo ładny wiersz; J.S
  21. wierzyć w "kolej rzeczy" można będąc już dojrzałym, ukształtowanym człowiekiem; a nie jest to wcale takie łatwe - bardzo podoba mi się końcowy paciorek, on faktycznie tchnie wiarą; ale jak się ma tytuł wiersza do wiersza? bo wiersz wcale na to nie odpowiada; J.S
  22. "bose stopy wyklepują głód kołyszących się bioder" ........................................................................ "palący wzrok dodaje smaku krokom" ...................................................................... "nie wiemy czego nie wiemy" - w tych trzech wersach streszcza się wszystko, co ukryty peel-obserwator /a może sam aktor tej sceny/ zawarł: piękno kobiecości - pożądanie - wszystko to co się otwiera potem - przepaść czasu przyszłego, w który Ona się rzuca; piękny, zmysłowy wiersz, w sam raz na lato! :) a może na wszystkie pory roku; J.S
  23. co ja na to poradzę, że wiersz przypomina mi scenę z "Godów życia" Polańskiego, z pierwszej części filmu, kiedy bohaterowie namiętnie się uwodzą...wiem, że to jest poza wierszem, a jednak wiersz jest równie erotycznie żarłoczny...ktoś zostanie żywcem zjedzony! no a jeśli tak odbieram, to co można o wierszu? jest wszystko, co musi - a samba, albo tango w tle; brawo! J.S
  24. Dariusz Sokołowski.; na tyle, na ile ją znam, to ona nie tyle jest odważna, co zuchwała a nawet bezczelna, i lubi puszczać oczko do nieznajomych /czytelników/; z duszą jak z córką - trzeba ją kochać nawet krnąbrną; ja - rozpaczliwie próbuję... :))) i o tych próbach ten wiersz; J.S
  25. Beenie M.; jak się ma cudną duszę, to stale ma się z nią kłopot, i nie można spuścić jej z oka, bo piękna wcale nie znaczy że mądra! serdecznie moja dusza pozdrawia blźniaczą; :)) J.S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...