
Bea.2u
Użytkownicy-
Postów
2 725 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bea.2u
-
ambaras
Bea.2u odpowiedział(a) na Rafal Bielan Wierzbicki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nowa wersja pieśni o naszej pięknej warszawie.. wersja Mundkowa po latach ;) co do formy się nie wypowiadam bardzo się cieszę z tematu, jakoś kurczę nie mogę się wyzbyć tego samego zgrzytu zębów, który słyszę w tekście. pozdrawiam /b -
Trochę kulawy, ale szczery :) Moje uznanie za wprowadzenie tematu, jakoś tak bez niego byłoby troszkę wstyd. buziaki /b
-
Witam Cię Moni :) stęskniłam się za Twoim światem. pieknie nam go w dłoniach przynosisz /b
-
dziesiątki wierszy i ani jednego o matce może dlatego, że nie przelewamy słów jedwabne nitki wspomnień czeszemy ostrożnie Nie szarpiemy Za sznurki zdarzeń matka, to taki unikatowy byt o którym milczy się najczulej 26.05.2009 /dla mamy spóźnione, jak zawsze
-
no tak, pewnie dlatego też został przemilczany. do następnego pozdrawiam /WzM ;)
-
Kartka pod stołem
Bea.2u odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dawno znalazłeś tę kartkę? może już nieaktualna, i po co się nią przejmować ;) -
zrozumieć na siłę
Bea.2u odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
do tego momentu chwytam :) zaś: [quote] ogłuszasz szeptem każdy ma prawo do dialogu jakieś chyba powracające do początkowej myśli, ale niezbornie. jeśli źle rozumiem, to bardzo poproszę o jakąś wskazówkę. Przepraszam, że niepokoję. Pozdrawiam /b -
si, nie chodziło o plusa czy pochwałę, ale o odrobinę delikatności w wypowiedzi :) tylko tyle. nie wiedziałam, że ktoś się w ogóle przejmie tą moją wypowiedzią. nie mam zamiaru nikogo strofować ani walczyć z opiniami, bo zaletą portalu jest to, że każdy w końcu mówi za siebie i mam nadzieję szczerze. pozdrawiam /b
-
Witam, własnie czytałam pięciowierszowe zwierzenia poety, co jakby pogubił pióra i tak się zastanawiam, czy szanowne grono znawców jest w stanie wzruszyć taki wiersz, jak Twój. ile w nim wczesnych refleksji, buntu, ciszy po burzy i tego ciągłego odwiecznego czekania. czy jako autor trzeba dojść koniecznie do puktu absolutnej dojrzałości, by dostrzeżono coś więcej niż tylko niezgrabne wersy. chyba się zaplątałam. pozdrawiam /b
-
coś w tych przyciasnych wierszołkach jest.. ;) dzięki, buziaki :)
-
[quote] ja też wpadłam po dłuuuuuższej przerwie... jak ten czas szybko leci haha. Może teraz częściej zaglądnę. Cieszę się, że rzeźbiarz Cię nie opuścił ;) buziaki również witam i czekam na nowe słówko :) sami tertycy tu pozostali i o śmierci tylko wkółko gadają, aż mi się udziela. albo sami o swoim pisaniu, a przecież to była moja domena ;) /b
-
puenta napuszona, zdecydowanie lepiej było bez. i nie jegomość słabuje, tylko faktycznie słabo się robi od nadmiaru puchu. wyszło, że same krytyki, a to głos zwątpienia, ktory należałoby podtrzymać na duchu (jakkolwiek paradksalnie w skrócie to brzmi). milknę pozdrawiam uśmiechu życzę. /b
-
wykłady z kantem
Bea.2u odpowiedział(a) na Wilcza Jagoda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jagódko liczę tylko na poczucie humoru i dystans do siebie obydwu uroczych Peelek, bo i tak wiadomo, że pisałaś o zabójczo ponętnym chłopaku, który skrycie szkicowal Twój portret ;) /b -
wykłady z kantem
Bea.2u odpowiedział(a) na Wilcza Jagoda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj ponownie, skoro tak bardzo Ci zależy na ocenie, to się pokuszę, choć coś czuję że zwodzisz mnie troszkę na te manowce. Niech tam, błądzenie rzecz ludzka. Zmusiłas mnie do odświżenia sobe wiadomości na temat kanta. (choć ten kant kojarzy się bardziej ze sposobem siedzenia prelegentki, ktorej przecież nie parodiujesz;) Wyleciał mi z glowy zupelnie wątek łączący Jaskinię Platona, Kanta i Czasoprzestrzeń Einstaina. To intrygujący temat poznawczy opierający się na pewnym podważalnym jednak założeniu. Najbardziej nurtujący jest ciąg dalszy tych rozważań. - za tą myśl wiązaną bardzo Ci dziękuję. natomiast dalej: [quote] Ołówek w twojej dłoni służył tworzeniu. Notatnik pusty nie był, jak kartka dżona loka. Wczytywałeś się w kropki, które zostawiła mucha , całkiem bezinteresownie. Łączyłeś ze sobą te kropki ciągiem prawdy powszechnego upodobania do bazgrania. jako zaprzeczenie tabula rasa bardzo celne, o ile tym zaprzeczeniem być mialo. jast poranek, jem sniadanie i slucham na temat zarodka slonia. skoro ta nie mająca doświadczeń istota ma sny, podczas których się porusza, to z pewnością az tak czystą kartą być nie możemy. te bezwiedne bazgrania będące ciągiem prawdy sa rewelacyjne. (oczywiście caly czas abstrahujemy od mimowolnych zapisków szanownej prelegentki) [quote] uzywałeś muszej kaki jako środka wewnętrznego uciszenia niepokoju , kantem wżynał się w sumienie, a może sumienia używałeś jako celu w manipulacji. Kantowskie rozważania nad etyką.. (zastanawiam się w tym momencie, cóż takiego zarzucić można szanownej peelce, o której przecież nie mówimy, że musi ona uciszać sumienie. Czyżby wewnętrzna walka z weną miala stanowić aż takie poczucie winy). Ten wers przenikaniem przyczynowości i celu przypomina niestety dobitnie wiersz, o którym nie mówimy przecież) [quote] Poczułam subiektywne piękno tego obrazka. Dla przeciwwagi z błogim uśmiechem licząc barany na wykładzie usnęłam pełna nadziei. Boskie dzieło stworzenia nie ma końca. śniłam :) prześliczny wyraz uznania z zamiarem kontynuacji wątku Jakoś tak wyszło, że pięknie ułożony tekst. Pozdrawiam Wilczą Jagodę :) /b -
dobrze, że wróciłaś bo wiarę w ludzkość mi podcięłaś na chwilkę. chcialam skasować wierszydło, choć sama wlasciwie nie czuję by to wiersz w wogóle mial być. nie masz tez pojęcia ile wykrzyknikowych wersji miał ten tekścik..
-
oj, jakby to pomogło... ale, ale... w cudzym grzebię? chmm..
-
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=89251 ?? nawet w tak delikatnym temacie musisz sobie kpiny robić, gratuluję poczucia humoru i lekkości slowa. ... jak chcesz się popastwić nad moim tekścikiem, to śmiało
-
no, dobra Łobuzie, a palcy? będą mnie tu teraz wytykać mam zmienić?
-
To dzięki mnie i innym - „tu dowolny epitet”, Odnalazłyście siłę swojego Słowa. wiem nawet jakie to słowo :)) śledzę dalej..
-
- ów, uff tak mniej więcej te klimaty..
-
M. muszę zajrzeć do Twoich wierszy :) dzięki /b
-
wykłady z kantem
Bea.2u odpowiedział(a) na Wilcza Jagoda utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
taaak sama nie wiem dlaczego... widzisz? a widzisz, wiele osób tak myśli, chacha sie pytam: i dlaczego? Uwielbiam filozofię - ale dopiero po studiach doszłam do jej zrozumienia, (częściowego)ale czy na pewno???? :))))) ech przypomniał mi się wierszyk o sowie zgłębiającej mądrości z Kanta pamiętam tylko imperatywy, od czasów szkolnych się nimi zasłaniam jak mogę. jak cała wiedzę wrzucisz w końcu do jednego worka, to łatwiej bedzie sie jej pozbyć ;) ale to żart starego tertyka. tymczasem /b -
[quote] niedozwolone trzepotanie skrzydeł pamięci oszczędzamy zasoby łez na papierze sorry, Bea, ale uważam, że zbyt przeładowałaś czasownikami, skróciłam, ciutkę, ale tyś ałtorka pozdry W tak pisałam na karteluszce.. coś powycinam. dzięki :)
-
wróciłam oddać głos w tej dyspucie
-
kobieta zywioł ;) "bezwolne poddają się dłoniom wyginającym ich kontury" a tak serio, to niesamowite ujęcie uzewnętrznienia umocji. pozdrawiam /b