Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Beenie M

Użytkownicy
  • Postów

    1 704
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Beenie M

  1. Stasiu, jak zwykle, sprytnie nametaforzyłaś. Skąd u ciebie tyle pomysłów, co ty jesz, co pijesz, Poetycka Studnio? ;))) A tak na marginesie, po przeczytaniu tego wiersza, już wiem, skąd ten małpi pyszczek ;))) Pozdrawiam serdecznie
  2. Zapoznałam się uważnie z Twoimi uwagami i śpieszę z odpowiedzią, która być może Cię nie zadowoli, no ale: - w wersie pierwszej zwrotki futerał to nasza skóra, jako opakowanie, które chroni ciało starzejące się wraz z upływem lat, a każdy przeżyty rok, to odrębna karta pamięci; może nie jest to zbyt wyszukana metafora, ale nic innego nie przyszło mi do głowy; inwersja, to taki mało elegancki wymuszasz rymu - jeżeli zaś chodzi o sylaby we wskazanym wierszu – wg mnie jest ok., liczyłam i jest ich 9 ze średniówką 4/5 Cieszę się, Eugenie, że zawitałeś w moich skromnych progach i zatrzymałeś się na chwilkę, by napisać komentarz. Biorąc pod uwagę Twoją precyzję, z oceny jestem oczywiście bardzo zadowolona. Pozdrawiam serdecznie
  3. To ja dziękuję i tym miłym akcentem kończę dzisiejszą przygodę ze słowem. Pozdrawiam i życzę dobrych snów. Dobranoc :)))
  4. Egzegeto, zawsze można skrócić, tego nie zaprzeczam. W zasadzie temat jest tak banalny, że i w miniaturce by się zmieścił, ale tak jakoś poleciałam do przodu za rozwijającym się kłębkiem i zatrzymać się nie mogłam. Odnośnie zaś trzeciej strofki, muszę wyznać, że miejsce jej jest przemyślane i będę się upierała, żeby tak pozostało. Wiersz podzieliłam na trzy części, z których każda pełni jakąś rolę, ta zwrotka również. Nie mniej jednak dziękuję, za sympatyczną wizytę, za analizę i komentarz. Pozdrawiam serdecznie
  5. Nic innego mi nie pozostaje, le Malko, a to, że pogoda ducha dostrzegalna, to tylko może mnie cieszyć. Dziękuję za miłą wizytę i pozdrawiam serdecznie.
  6. Tak, Alu, na wszystko w życiu jest pora i choć czasami żal nam upływającego czasu, a przede wszystkim tej urokliwej w doznania młodości, pogodą ducha możemy podpisać zgodę na wszelkie zmiany wyglądu. Cieszę się, że dostrzegłaś tu pogodę. Pozdrawiam serdecznie
  7. Można upić się widokiem sto(gór)ków, lasów i strumyków, i zaufaj Miłko, że wiem co mówię. Jak dla mnie, opis obrazotwórczy pozdrawiam serdecznie
  8. z dwojga złego, chyba lepsze :)))
  9. Jak to dobrze, gdy kobieta, kobietę zrozumie. Dziękuję, Ewo, za plusową wizytę i pozdrawiam serdecznie:)))
  10. Stasiu, bo źle patrzysz - znam to z autopsji. Pędź te smutki, bo zamiast kurzych łapek, zobaczysz w lusterku małpi pyszczek . Serc życzliwych tyle dookoła, a Ty o szlifach myślisz? Pozdrawiam serdecznie
  11. O! Zza chmur i Słonko wyszło grzejąc ciepłymi promykami. Dziękuję i pozdrawiam
  12. spoko, no przecież napisałam, że na razie popyrka koło Twojej limuzyny, no i nie nazywaj jej kaszlakiem, bo się zemści ;). wiem co to kaszlak, sama kiedyś takim jeździłam, ale na szczęście nie kaszlał ;)
  13. Pewnie masz rację, bo patrzysz na to chodnym okiem czytelnika. W pierwszej części opisałam co widzimy, natomiast w dwóch ostatnich zwrotkach miałam zamiar pokazać pozytywny wydźwięk, negatywnie odbieranego przez nas wyglądu. No cóż, błędem było, że nie wjechałam z nim na kanał, tam liryczni mechanicy może by coś zaradzili. Teraz mogę tylko nacisnąć edytuj albo usuń. Póki co, niech popyka przy Twojej limuzynie. Dziękuję, Bartosz, za szczery komentarz. Pozdrawiam serdecznie
  14. Już jeden hicior z Jolą mamy (tamta z Arabami), czy ten nim zostanie? Niedługo zaśpiewamy, nie płacz Jolka, bo tu miejsca brak na twe babskie łzy Michał po urlopie wesoły ... bo wypoczęty ;))) pozdrawiam serdecznie
  15. nie oszukasz sprytnej natury która rzeźbi ślady wytrwale upływ czasu skrzętnie notuje na życiowych kart futerale wszczepia skroniom srebrne implanty chcąc im dodać trochę powagi męskim głowom w górę zadartym poleruje czoła półnagie chyba lepiej zmiany polubić w taflę lustra patrzeć z pokorą reklamacje wszelkie porzucić nie rozdzielać włosa na czworo bowiem bruzda to myśl głęboka taka mądrość w rowku ukryta a jak spojrzysz w kąciki oka z kurzych łapek możesz wyczytać małe znaki wielkich radości uśmiech tkany drobno kreskami wprawne sploty raz wzdłuż raz w poprzek choć nazwane tylko zmarszczkami
  16. Wiersz lśni, jak samochód, który wyjechał z warsztatu po przeglądzie. Silnik pracuje równo, nie słychać zgrzytów, a że zerwali emblemat z nazwą marki - nie szkodzi - i tak wiadomo z jakiej fabryki pochodzi ;))) Pozdrawiam serdecznie Producenta PS Ale Ty miły jesteś.
  17. A na przykład, mnie obchodzi
  18. Powinna być odwieczna walka dobra ze złem, a tak naprawdę odczytuję z tego wiersza, że to Bóg i Lucyfer (zbuntowany przeciw Bogu anioł) bawią się człowiekiem. Coś w tym jest. pozdrawiam
  19. Jak widzimy, co się dzieje na świecie, to aż chciałoby się krzyczeć do zwaśnionych wojnami: Gdzie u was te lizaki w buziach dzieci, tańczące pluszowe misie, roześmiane dziewczyny z kwiatami od chłopaków i łaszące się koty? Michał, oby ten widok opisany przez Ciebie w wierszu zagościł i u nich, dlatego też te ostatnie dwa wersy wyrzuciłabym precz. Pozdrawiam serdecznie
  20. widać u mnie źle, i z biznesem, i z seksem ;)
  21. Zgadzam się ze Stasią, bo Bóg powinien nam kojarzyć się z dobrem, ale i Ty Leszku masz rację, bo znamy chociażby z Biblii, takie fragmenty, w których jest mowa o przekleństwie, którego mocą sprawczą jest sam Bóg. Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: «Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia» „Do mężczyzny zaś Bóg rzekł: «Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść – przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia» Tak więc, wolą autora jest decyzja czy ten wers pozostanie bez zmian. Odnośnie zaś treści wiersza, dużo w niej prawdy, Leszku. Ja sama figuruję tu jako Beenie M, co mówi o mnie niewiele, ale logując się zauważyłam, że prawie wszyscy na tym forum są anonimowi, więc i ja nie chciałam wychodzić przed orkiestrę. Czytelników można poznać czytając uważnie ich komentarze, zawsze między wierszami zdradzą jakąś swoją cząstkę i póki co, tak niech zostanie. Pozdrawiam serdecznie
  22. Dobrze, jak w rodzinie jest osoba, która gromadzi dane o przodkach w formie zdjęć, pamiętników, spisanych opowiadań, ale wspaniałe jest również zapisanie cząstki historii w wierszu, jak zrobiłaś to ty Joanno. Wiersz Twój może być doskonałym uzupełnieniem w rodzinnym albumie z fotografiami (a może już jest?). Pozdrawiam serdecznie
  23. Nie wiedziałam, Bartosz, że Piła, to miasto biznesu i seksu, jak śpiewał wspomniany Grabarz, ale zawsze się przyda taka informacja - nigdy nic nie wiadomo ;)))
  24. Espeno, w swoim wierszu trochę kłamiesz ;))) Nie jeden poranek spędziłam u mechanika i nie zgadzam się z tym, że felgi zdejmuje się po podniesieniu – wtedy obracają się koła i nie jest to takie proste. No, chyba, że koła już zdjęte leżą obok podnośnika, ale z treści tego nie odczytałam. Za to końcówka – całkowita prawda. Pozdrawiam serdecznie :)))
  25. Wiersz bardzo uniwersalny w sensie adresata - to też sporo. Kupuję bez targu. pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...