Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Beenie M

Użytkownicy
  • Postów

    1 704
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Beenie M

  1. Skomentuję to fragmentem z mojego wiersza Parnas: ale czy warto żegnać się na amen opuszczać bramy przecież wracali tu zawsze nawet bogowie A tak na marginesie, wiele pożegnań tutaj czytałam, wiele zarzekań słyszałam, ale nikt nie zrobił tego w tak miły, ciepły sposób. Jesteś Pansy wyjątkowa i mimo wszystko liczę na to, że wrócisz do tej zielonej krainy wcześniej czy później. Póki co dziękuję za Twoje charakterystyczne miniaturki pełne myśli, życzę dobroci wszelakiej i serdecznie pozdrawiam.
  2. Beenie M

    ten trzeci

    Wiersz ujmuje mnie pojedynczymi obrazami, mam jednak trudność w nazwaniu go po imieniu, tak jednoznacznie, dlatego proszę o wyrozumiałość, bo być może inny był zamysł autora, niż to co napisane poniżej. Ten trzeci, to bardzo pojemne słowa: może być faktycznie trzeci wiersz (co czytam dalej), może być ktoś trzeci w związku (z tzw. trójkąta), równie dobrze może być to intruz, pchający się na przysłowiowego trzeciego(zjawisko obserwowane w polityce, w świecie). Z całości tekstu najbardziej pasuje mi tu związek dwojga ludzi, wkradająca się tam nuda (siadamy obok siebie, powtarzane wielokrotnie: nic), oddalenie (w grzebieniu czasem znajduje twoje włosy) i ta bezradność osoby opuszczanej, a może opuszczającej partnera (nie znam się na poświęceniu, kocham tylko)dla tego trzeciego. …jak kobieta tęskni zamienia się w zimorodka… – jeżeli zimorodek symbolizuje chłód, to nie widzę nic innego, jak bycie z kimś i myślenie o innej osobie, którą się kocha. To takie moje widzenie w dużym skrócie. Jedno co od początku mi nie pasowało, psuło odbiór w czytaniu, to czasowniki jakich wstawiłeś zbyt dużo w drugim fragmencie: stoją, czekamy, czytają. Czytam zupełnie innego Krzywego, mniej zadziornego - podoba mi się (też) ;) pozdrawiam :)
  3. Kosie od psów i kotów, znalazłam tu wiele ładnych myśli :))) pozdrawiam :)
  4. i to jest odpowiedź, dziękuję, Jacku :) nie będzie Bezeta!? POP bez Bezeta!? :((( - toż to żart chyba
  5. Oj, Stefan, to przecież wiem, chodzi mi o program POP-a
  6. a kiedy pojawi sie jakiś POP-owy rozkład jazdy, informacja ze stacjami pośrednimi? - nie wiem, kiedy i gdzie mam wsiadać ;)
  7. Beenie M

    wypiek

    tak, Egze, ta lekcja już leciała - trudno nie pamiętać ;)
  8. O, Kos przyfrunął, a to ci niespodzianka :) Dobrze, że umiera chęć odwetu, najlepiej, jeżeli nigdy się nie narodzi. A do zamkniętych drzwi warto zapukać - "Pukajcie, a będzie Wam otworzone". pozdrawiam serdecznie :)
  9. Czyżby Hania miała lekarza w rodzinie? ;))
  10. Wybacz Joaxi, gdybym mogła głosować, za ten wiersz dałabym minusa, jak nic. Masz więc szczęście. Słabo, zapis na pewno nie na miarę Z (przynajmniej w takim stanie). Zgadzam się z uwagami H.Lectera i Ozona48 - myslę, że nie przesadzają. pzdr.
  11. Beenie M

    brak

    odnajduję przyjemność w czytaniu Twoich wierszy i chociaż nie mogę dać efektywnego plusa (za niskie progi), zostawiam chociaż uśmiech :))) pozdrawiam
  12. i ja spod miotły pisnę - ładnie, Alicjo, bardzo ładnie :) a jako że spod miotły, nie mogę zostawić plusa w prezencie :( pozdrawiam
  13. Beenie M

    szalona

    kurna olek! a mnie, to ta 'centaura' zawiodła w kozi róg ;)))
  14. ja tak nieśmiało za HAYQ :) a może coś w ten deseń: gdybym wiedział nie byłoby spotkania na dworcu dźwięku lipca pod twoją głową w trawach ani śmiechu podpalającego las dłonie nie napełniłyby się żywą bielą a uszy gadającą jak tam-tamy krwią (gdybym wiedział)
  15. Beenie M

    terapia

    Już sam spokój emanujący z wiersza stanowi niezłą terapię. Dodam tylko, że oprócz wanny, wymienianej gdzieś tam w komentarzu, bardzo dobrze, wyciszająco, działa delikatne drapanie po plecach (to taka prostota po mojemu). Zapewniam, sprawdzone na kilku pokoleniach ;))) pozdrawiam :)
  16. Beenie M

    ty to ty

    Coś mi się zdaje, że ona nie sama ogromnieje, sprawiają to jej dopływy, o czym piszesz w drugiej strofie. Rzeka podobnie jak my, niczym jest sama na tym świecie. Nie zawsze też kresem jest wielka woda. A jak po drodze wyschnie? To takie moje stworki przekorki, nie przejmuj się, Marusiu ;) Pozdrawiam :)
  17. No tak, Jacku, dobrze, jak znamy swoje miejsce, ale zdarza się każdemu, że chociaż na krótko wyjdzie z szeregu i zechce podyrygować - samo życie. Oby tylko nikogo tym nie skrzywdzić. pozdrawia trębacz, jeden z wielu na tym świecie ;)))))
  18. Beenie M

    przy drodze

    Wielka to dla mnie przyjemność, Jacku, przeczytać taki komentarz od Ciebie. Dziękuję :)))
  19. Beenie M

    przy drodze

    Jacek Suchowicz Z rymami to jest tak, że zawsze szukam takich, żeby brzmiały mniej dokładnie, a wychodzi jak wychodzi. To z tych dokładnych zawsze jestem mniej zadowolona. Dziękuję, Jacku, za wizytę :) Nessa Isilra No to zazdroszczę, bo mój widok z okna nie należy do imponujących dziękuję i też dygam :)
  20. nawet wiejący w oczy wiatr można wykorzystać pozytywnie - wystarczy obrócić się do niego plecami, i tak jak w Twoim wierszu, wykorzystać jego siłę, jako napędową do działania :) pozdrawiam
  21. Beenie M

    prognoza

    użyj siły Czarodziejko, przepędź smutki rymem wiersza :)
  22. Beenie M

    przy drodze

    Fajnie się czyta Twoje komentarze. Są taką Twoją małą wędrówką po kolejnych wersach wiersza. Nie boisz się przedstawiania swojego odczytu, własnej interpretacji, i oczywiście oprócz tego, zostawiasz zawsze ocenę i ewentualne uwagi. Mało komu chce się napisać cokolwiek, tym bardziej cenne są Twoje zapisy. Bardzo Ci dziękuję za te obszerne analizy. Pozdrawiam PS. Na początku wiersza, gdzie mowa o wielkich rozlewiskach słońc, zastanawia mnie Wasze skojarzenie tego z upałem – trudno raczej o upały w końcówce kwietnia, czy też na początku maja, bo taka pora ma miejsce w opisie, co innego widziały moje oczy :))) To tak na marginesie.
  23. Beenie M

    przy drodze

    Ewa Kos A, dziękuję, dziękuję. Pola i lasy na pewno warte powtórki, poza tym, nie mam jeszcze obrazka o lesie z kurkami ;))) Pomyśli się. A tak poza tym, miło cię widzieć Kosie :))) HAYQ Dziękuję za wizytację, za dostrzeżenie klimatu, nad inwersjami się zastanowię. Pozdrówka :))) Alicja Wysocka Alu, z podziękowaniem za komentarz i za makowy załącznik, przesyłam ci kosz rozweselających winogron :)))
  24. Beenie M

    przy drodze

    John Maria S. Myślę, że i Czytelnika, który napisał taki komentarz, można określić mianem słowiańskiej duszy. Miły jesteś, Johny. Dziękuję za wizytę i pozdrawiam :) Teresa943 Dziękuję, Tereso, za towarzystwo – zawsze to milej spacerować z kimś, bo można dzielić się wrażeniami :) Pozdrawiam Dzie wuszka U nas dzisiaj słychać było jakieś grzmotanie w oddali i nawet błyskały flesze, ale jak na razie, deszczowość nie dotarła do piastowskiego grodu. Czekamy :) Egzegeta To tylko takie obrazki migawki, retrospekcje z minionych wiosennych podróży. Czepiły się, to i musiałam zamienić je w słowa. Zdaję sobie sprawę, że to nic nadzwyczajnego, ale ulżyło. Pozdrawiam :) Wojtekjarowski Miłe to co piszesz. Znaczy zapis spełnia swoją rolę, skoro czytający poczuł to co autor. Pozdrawiam :) Zbyszek Dwa Lubię takie obrazki i cieszy mnie, jeżeli znajdzie się chociaż jedna osoba, która poczuje przyjemność w odbiorze moich malowideł. Pozdrawiam północnie :) IN Wiosną anioły przelatują nad polami, łąkami i wtedy czuje się taki ciepły delikatny powiew. Niech więc pozostanie to anielsko :) Żak Stanisława Deszczu nie ma, bo ja muszę pracować. Jak byłam na urlopie, dbano o moje nawilżanie. Już niedługo mam kolejny urlop – wytrzymajcie ;))) Dzięki za wizytę Stanko :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...