Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M._Krzywak

Użytkownicy
  • Postów

    11 587
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M._Krzywak

  1. Ja poglądy mam jak św. pamięci już (niestety) Bolec: www.youtube.com/watch?v=wdXrdpz9rHw (tytuł na płycie był chyba inny, bo ten nie jest zbyt elegancki)
  2. ZAŚPIEWASZ W PIONKACH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! biorę wszystkich za światków!!!!!!!!!!!!!!! :D Chyba z zaświatków :)))
  3. Maciej występuje. Z czym ja? Ja tylko "tygryska" potrafię zaśpiewać ;)
  4. Podobno połówka zdradza, jak chłop się okazuje do d... Sam nie wiem :)
  5. gdyż występuję (On, tzn. Maciej) w niniejszym programie. Kto zapłacił abonament, niech ogląda :)
  6. www.fotoik.pl/index.php?akcja=zdjecie&ak=pokaz3&id=11014 chyba widać? ;)
  7. (Zapraszamy na spektakl, utkany muzycznym kolażem, w korespondencji z poezją i nieodłącznym w rytmie miast hip hopem. Taniec, śpiew i poezja, poruszające się niczym piesi po ulicach Krakowa. Jego szczególnych zaułkach. Wszyscy ciekawi swojej przestrzeni, labiryntu naszego miasta, znajdą dla siebie odniesienie, w naszej sztuce. Pomiędzy gołębiami i secesją, pomiędzy słowem, ruchem a dźwiękiem. Marzena Niezgoda) Przedstawienie muzyczne „Victoria Miasta” to pomysł Michała Krzywaka i Jakuba Tracza. Chcieliśmy połączyć poezje z muzyką hip-hop, które istnieją tuż obok siebie. Łączy je tytułowe miasto, a wspólny przekaz to symboliczna „victoria” (też nazwa składu hip-hopowego Victoria Studio, do którego należy Jakub Tracz. Pomysł został zaakceptowany zarówno przez środowisko artystyczne i środowisko hip-hopowe. Dołączyli i okazali bezcenną pomoc – Bożena Boba-Dyga, Beata Ciszowska, Jacek Sojan iMaciej Zimka, dołączyli kolejni muzycy – Uzi i Last Dance. Oprawą merytoryczną zajęli się młodzi licealiści z XIV Liceum Ogólnokształcącego, twórcy strony internetowej MOL – Miasto, Obyczaje, Ludzie. Odbyły się już dwa przedstawienia – debiut na scenie „Tęcza”, potem przyszła kolej na „Wrzos”. Trzecie przedstawienie odbędzie się ponownie na scenie „Tęczy”. Tematem przedstawienia jest miasto. Ma ono charakter przekazania, że kultury twórcze mogą istnieć obok siebie, współpracować i wzajemnie się inspirować. Przez wzgląd na charakterystykę przedstawienia, obsada nie jest stała. W każdej chwili mogą dołączyć osoby z pomysłem, z chęcią. Choreografią zajął się Maciej Talik, reżyserią – Paulina Lampa, dołączyła także ze swoim repertuarem Beata Korybko. www.youtube.com/watch?v=a9H6Er3Dm5g Na scenie pojawiają się poeci, ci znani i ci debiutujący. Wspólną ramą spektaklu jest pomysł – nie tworzymy tych samych schematów, w każdym pojawia się jakaś nowość. Pracujemy z osobami, które mają czas i mogą go poświecić. W wrześniowym przedstawieniu pojawi się: Bożena Boba-Dyga Beata Korybko i goście (Wokal:Eliza Duchnowska, Agata Klimczak, Paweł Kowalczyk, Ilona Gawlik,.Rezyser Muzyka -Piotr Opatowicz teksty piosenek wiersze-B.Korybko) Paulina Lampa Marzena Niezgoda Michał Krzywak Jacek Sojan Maciej Talik Maciej Zimka Oraz: Uzi/Last Dance Reżyseria: Paulina Lampa i Michał Krzywak Choreografia: Maciej Talik Grafika – Beata Ciszowska Scena „Tęcza” Kraków, , ul. Praska 52 (Dębniki) 24.09.10 godz. 18:00 Cena biletu – 6 zł
  8. Ponownie zapraszam na otwarcie sezonu (już trzeciego :) do "Cieplarni" w niedzielę na godz. 19:00. W programie wystąpią... i tutaj niespodzianka, bo chcemy urządzić scenę otwartą dla tych, którzy chcę się zaprezentować. Kolejna taka okazja trafi się na pewno na zakończenie sezonu, zatem tym bardziej zapraszam!
  9. Mam niezmierną przyjemność zaprosić w imieniu swoim i artystki na dwa spektakle, które odbędą się we wrześniu. 15 września (środa) godz. 18:00 "Dokąd idziesz człowieku" miniatura poetycka ze słowami Marcina Urbana i z muzyką Barbary Leśniak Śródmiejski Ośrodek Kultury ul. Mikołajska w Krakowie cena biletu - 5 zł 11 września (sobota) o 18.30 odbędzie się recital w "Cieplarni" Bracka 15 Kraków W programie piosenka poetycka i aktorska do muzyki Dariusza Kwiatkowskiego wstęp 10 zł. 30 września (czwartek) godz.18:00 "To, co nadaje sens" (prapremiera) spektakl poetycko-muzyczny ze słowami Marcina Urbana i z muzyką Barbary Leśniak Śródmiejski Ośrodek Kultury ul. Mikołajska w Krakowie Wstęp wolny! A tutaj próbki: www.youtube.com/watch?v=ZKMNiw8UCRU&feature=related www.youtube.com/watch?v=Y67YXvj_9Yg&feature=related www.youtube.com/watch?v=-esnQzlWVC0&feature=related
  10. Pozwolę sobie zaznaczyć, że ta dyskusja opiera się na insynuowaniu pewnych rzeczy, które nie mają miejsca. Na wychowanie mnie jest za późno, na zmienianie sensu wypowiedzi jestem też już trochę za, hm, stary. Ban padł jeden (bo dla mnie osoba to osoba) i padł za złamanie regulaminu - za "powrót ADHD". Reszta to dopisywanie ideologii, pasującej do własnego stanowiska w tym temacie. Aczkolwiek, wracając do wyjaśnień, niestety, to, że nie usuwam tego wątku, nie wyrzucam ludzi tylko dlatego, że uważasz to za słuszne, nie jest powodem, że regulamin jest do d... i że ktokolwiek stosuje tutaj szantaż emocjonalny. Ja, jak widzisz, takim szantażom nie ulegam. Do mojego łba otumanionego insynuacyjnym szleństwem, dotarło tylko jedno : nigdy, pod żadnym pozorem, nie używać zwrotu "ADHD" ! ;) Teraz, aby wydobyć się z oparów wrażej ideologii, zacznę pichcić forumowy, słodziutki kisiel... Zacznie się mniej więcej tak : "Wczoraj odwiedziła mnie Pelagia Męczymiech wraz z czaplą siwą...tego, czym mnie...hmm...obdarowała, nie zapomnę do końca życia..." ;) No nic, ja mam trochę inne spojrzenie - o ile się nie mylę, Bea2 (oraz jej drugu nick) praktycznie cały miesiąc były wybanowane,czyli "pokutowała" za pewne tematy. W tym momencie konto ma czyste i nie widzę powodu, żeby wracać do rzeczy, które tutaj zostały skończone. Zresztą jakbyś uważnie czytał,to zauważył byś pewne analogie pomiędzy tym, co było kiedyś, a tym - co jest teraz - też pewne osoby uważały, że wyrok jest niesprawiedliwy i zapewne się śmiertelnie obraziły. A co do forumowego "kisielu" - "kisiel" jest, ale metody muszą być inne. Jak dasz mi odpowiedź, co robić, to będzie już wstęp do dyskusji.
  11. Nieuważnie. Sięgając wstecz kilku tygodni prosiłem,żeby wreszcie skończyć z tym tematem. Jeżeli ktoś chce się tak bardzo sądzić, to składa papiery do prokuratury, a nie wszczyna kolejnej kłótni. I tyle. Co do "obrazomiernika" pozwolę zachować sobie własne rozwiązania, wtedy jest o wiele ciekawiej. Co dalej - nieuwaga sięga dalej, bo akurat ten wątek jest dowodem na to, że całe przedsięwzięcie jest autentyczne. Skoro administrator pozwolił na taką formę, nie widzę powodu, żeby kogoś z tego powodu obrażać. Jak masz lepszy pomysł, zarzucaj "wędkę", a nie po raz enty zaczynaj temat "czy warto...". Z tego co wiem, warto było i ta doraźna pomoc wystarczyła. Idąc dalej, nieuwaga (czy subiektywny wybór poparcia dla tego, a nie innego) sprowadza się do tego, że akceptuje się postępowanie niezgodne z tutejszym prawem. Jeżeli ktoś otrzymuje bana, po czym po 2 minutach korzysta z kolejnego nicka, by dalej uprawiać swoją "radosną" twórczość, jest nie na miejscu. W dodatku jest oburzony, gdy konsekwencja sięga dalej niż jeden nick. Wtedy sięga się po nick trzeci. I to jest wg Twojego "miernika moralności" bardziej w porządku niż odwiedzenie chorej koleżanki i napisanie o tym? Mam nadzieję, że kilka kwestii zostało wyjaśnionych. W sytuacji, kiedy admin "pozwala sobie zachować własne rozwiązania, bo wtedy jest ciekawiej", do głosu dochodzą emocje...Pewnie za jakiś czas, zacznę "kolejną kłótnię" z panem S.R. i skończy się to banem "uspokajającym" ;)Nikogo nie obrażam, niech sobie ludziska "szprotkują" ale od alunowych wątków zaczyna mnie mdlić..."Wędkę", owszem, zarzucam (świat, również orgowy, roi się od takich przypadków) ale nie obnoszę się z tym, w świetle orgowych "kamer". Obraza "moralności regulaminowej", to wypadkowa, radosnej twórczości banowej. Sam zgłosiłem ostatnio, trzy przypadki naruszenia orgowego prawa, bez żadnego odzewu. Mam w d.... taki regulamin i stosowany szantaż emocjonalny. Nic nie zostało wyjaśnione, jedynie - zakomunikowane... Pozwolę sobie zaznaczyć, że ta dyskusja opiera się na insynuowaniu pewnych rzeczy, które nie mają miejsca. Na wychowanie mnie jest za późno, na zmienianie sensu wypowiedzi jestem też już trochę za, hm, stary. Ban padł jeden (bo dla mnie osoba to osoba) i padł za złamanie regulaminu - za "powrót ADHD". Reszta to dopisywanie ideologii, pasującej do własnego stanowiska w tym temacie. Aczkolwiek, wracając do wyjaśnień, niestety, to, że nie usuwam tego wątku, nie wyrzucam ludzi tylko dlatego, że uważasz to za słuszne, nie jest powodem, że regulamin jest do d... i że ktokolwiek stosuje tutaj szantaż emocjonalny. Ja, jak widzisz, takim szantażom nie ulegam.
  12. "Zarzuca" to jest już wyrażenie zbudowane na wyrost. "Wyrzuca" nie za wątki, a za obraźliwe odnoszenie się do innego użytkownika. Zachowując logikę trzeba uważnie czytać to, co jest napisane. A sugestia załatwiana "prywatnie pewnych rzeczy" odnosi się do pewnych kwestii, których nijak nie da się przez forum załatwić. Nawet pan sobie nie wyobraża, jak ja wszystko dokładnie czytam... ;) "f.isia napisał i ode mnie wszystkiego najlepszego :) a teraz, sory, pozwolę sobie skorzystać z okazji i napisać kilka słów ku pani Bea.2u pani Bea.2u. nie lubię spraw niedokończonych i smrodliwych, i nie lubię czmychania po angielsku więc skoro już się pani objawiła na orgu, to może wreszcie raczy się pani odnieść do mojej propozycji przeprowadzenia rozrachunku wiadomych inwektyw....??? - czekam" "Proszę o zachowanie spokoju i nie zaczynanie wątku sprzed 60 już dni - są privy, poczty, listy, gołębie pocztowe i takie tam" To jest jak najbardziej, "zarzucanie" nieprawomyślności wątku - zwracam uwagę, pozbawionego treści obrażających... Co do wyrzucania za "obraźliwe odnoszenie się do innego użytkownika", nie mam pojęcia jakim "obrazomiernikiem", posługuje się admin. Czemu np. ADHD=ban dwutygodniowy (!), Lepper=zero reakcji ? ;)Czym jest niewinna nadpobudliwość, wobec "lepperyzmu" ? ;) P.S. Forumowe rozdawanie charytatywnych szprotek, w sytuacji, kiedy ktoś odrzuca propozycję "wędki" (systemowej pomocy), zamyka możliwość rozwiązania problemu poprzez forum... Nieuważnie. Sięgając wstecz kilku tygodni prosiłem,żeby wreszcie skończyć z tym tematem. Jeżeli ktoś chce się tak bardzo sądzić, to składa papiery do prokuratury, a nie wszczyna kolejnej kłótni. I tyle. Co do "obrazomiernika" pozwolę zachować sobie własne rozwiązania, wtedy jest o wiele ciekawiej. Co dalej - nieuwaga sięga dalej, bo akurat ten wątek jest dowodem na to, że całe przedsięwzięcie jest autentyczne. Skoro administrator pozwolił na taką formę, nie widzę powodu, żeby kogoś z tego powodu obrażać. Jak masz lepszy pomysł, zarzucaj "wędkę", a nie po raz enty zaczynaj temat "czy warto...". Z tego co wiem, warto było i ta doraźna pomoc wystarczyła. Idąc dalej, nieuwaga (czy subiektywny wybór poparcia dla tego, a nie innego) sprowadza się do tego, że akceptuje się postępowanie niezgodne z tutejszym prawem. Jeżeli ktoś otrzymuje bana, po czym po 2 minutach korzysta z kolejnego nicka, by dalej uprawiać swoją "radosną" twórczość, jest nie na miejscu. W dodatku jest oburzony, gdy konsekwencja sięga dalej niż jeden nick. Wtedy sięga się po nick trzeci. I to jest wg Twojego "miernika moralności" bardziej w porządku niż odwiedzenie chorej koleżanki i napisanie o tym? Mam nadzieję, że kilka kwestii zostało wyjaśnionych.
  13. A na jakiej podstawie? Czym ten wątek jest "bzdurniejszy" od innych wątków? Skoro zarzuca pan komuś, wykorzystywanie forum do podnoszenia wątków, które powinny znaleźć się w sferze prywatnej wymiany myśli, to - zachowując logikę - również powyższy wątek powinien znaleźć się w sferze prywatnej korespondencji... Niech sobie fisia gołębi pocztowo z beą a bea - adekwatnie do sugestii, z aluną... "Zarzuca" to jest już wyrażenie zbudowane na wyrost. "Wyrzuca" nie za wątki, a za obraźliwe odnoszenie się do innego użytkownika. Zachowując logikę trzeba uważnie czytać to, co jest napisane. A sugestia załatwiana "prywatnie pewnych rzeczy" odnosi się do pewnych kwestii, których nijak nie da się przez forum załatwić.
  14. Proszę o zachowanie spokoju i nie zaczynanie wątku sprzed 60 już dni - są privy, poczty, listy, gołębie pocztowe i takie tam. Czy mógłbym prosić admina, o usunięcie tego bzdurnego wątku. Od koncertów życzeń, są (jak admin był łaskaw zauważyć) " privy, poczty, listy, gołębie pocztowe i takie tam "... ;) A na jakiej podstawie? Czym ten wątek jest "bzdurniejszy" od innych wątków?
  15. O ile się nie mylę, pani już dostała bana. Papa. kuriozum... a tak pro forma - za co? za mdłości ? ;) więc, do trzech razy sztuka, - i każda sztuka podana na tacy ;) w końcu TY tu rządzisz, a ja więcej nicków nie posiadam, i za wszystkie serdecznie żałuję, z pożyczonych/deklarowanych nie skorzystam , Alunie - życzę zdrowia, życzę Jej również Bea.2u, Rakoskiego i Jolanty S., podobnie jak Oleśka, www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=869325#869325 pisałam na priw, deklarując pomoc, długofalową i podobnie nie doczekałam się odpowiedzi, widać piorun wcześniej strzelił w skrzynkę ;) Kuriozum to jest wtedy, jak jedna osoba namolnie omija bana mając po kilka nicków. Kara to kara, proste. A co do "deklarowanych" nicków - kolejny smutny dowód na to, że w szkołach nie uczą kultury. Naturalnie żegnam. Powtarzam po raz trzeci -pani JUŻ dostała bana.
  16. Tutaj można obejrzeć projekt: "alter ego art color balet", gdzie występuje m. in Maciej Talik, Bożena Boba-Dyga oraz Maciej Zimka. Zresztą słów szkoda, wszystko jest na filmie :) www.youtube.com/watch?v=KjwYFVMuCzo www.youtube.com/watch?v=9WZkqXcpcdc&feature=related www.youtube.com/watch?v=pJYXyLKxhKE&feature=related no i pięknie.
  17. Zapraszam 03.09.10 (piątek!!) do Cieplarni (Bracka 15, Kraków) na spektakl poetycko-muzyczny: „Na karuzeli kręci się życie” Występuje: Beata Korybko Wokal:Eliza Duchnowska, Agata Klimczak, Paweł Kowalczyk, Ilona Gawlik, Iza Stachnik.Rezyser spektaklu- Justyna Kryjak. Muzyka -Piotr Opatowicz teksty piosenek wiersze-B.Korybko Gościnnie: Michał Krzywak. Wstęp wolny. godz. 19:00
  18. No to wiadomo! W każdym razie jutro o godz. 19:00 w "Cieplarni" (Bracka 15 Kraków) będzie można zaległości nadrobić - to przy okazji zapraszam.
  19. 31 sierpień to smutna data. Koniec wakacji dla tych, co je mają, koniec urlopów dla tych, którzy w trudzie i znoju zarabiają na kruszynę chleba. W Krakowie pogoda nie dopisała – była paskudna, lało, zacinało, a po Rynku walały się zniszczone parasole. Jednak do odważnych świat należy i kto odważny był, przyszedł na Floriańską do słynnej tu i ówdzie Jamy Michalika. I nie przyszedł na kolację (tudzież kotleta), a na spektakl poetycko-muzyczny: ,,Na karuzeli kręci się życie''. Autorką wierszy i tekstów piosenek jest znana przez nas jako „Bernadetta1” Beata Korybko. Jestem osobą złośliwą i nie mam zamiaru streszczać przedstawienia, trudzić się i opisywać coś, co i tak się opisom wymyka – całkiem osobiste wrażenia. A przyznam, że było ich trochę – zarówno pod względem słuchowym jak i wizualnym. Nie ma co ukrywać, spektakl przygotowany był bardzo dobrze – nie widziałem manekinów, widziałem artystów. Chyba tradycją jest, że bardzo często sprzęt sprawia figle i tutaj też miały miejsce incydenty, gdzie muzyka gasła, jednak prawdziwy aktor gra bez względu na sytuację i tutaj bardzo duży plus za opanowanie. Na szczęście był to jednorazowy zgrzyt, bo czas dalszy zapełniły piosenki w wykonaniu: Agaty Klimczak, Ilony Gawlik,Ewy Wieteska,Elizy Duchnowska i Pawła Kowalczyka. I tutaj rzeczywiście powiało klimatem Młodej Polski – i charakterystyka, i wokale i wykonanie sprawiały, że skóra w pewnych momentach cierpła. Reżyserem spektaklu jest aktorka Justyna Krajak i mam wrażenie, że swoją pracę wykonała tak, jak wykonać powinna reżyserka. Muzykę skomponował Piotr Opatowicz i biedne to radio, które nie wykorzysta tego materiału. Wykonanie piosenek jest w pełni profesjonalne, głos, mimika, zaangażowanie uderzają ze sceny i to uderzają celnie. Żeby tutaj nie rzucać słów bez pokrycia, po spektaklu wystąpił zafascynowany spektaklem właściciel Jamy Michalika Stanisław Kuliś, który słów i pochwał nie szczędził. Mieliśmy też okazje posłuchać Waldemara Bizonia - poety, malarza z Paryża (Jego obrazy można obejrzeć m. in. w Luwrze). Tak więc warto było poświecić czas i oczywiście zaprosić na kolejne spektakle, o których oczywiście będę informował na bieżąco. A na zakończenie dodam, że naprawdę pracować warto. Nie ukrywam, że Beata odniosła duży sukces, ale ile to trudów kosztuje, ma świadomość tylko ten, co rzeczywiście coś robi. I tym dydaktycznym akcentem kończę krótką relacje – tutaj nie ma co pisać, po prostu trzeba przychodzić!
  20. Na pewno na konstrukcje działu - w tym wypadku tak samo czekam jak i reszta :(
  21. Ja swoje przesłałem w terminie! Jury do roboty!!! Ale chyba jak mus to mus...
  22. Wedle życzeń - do 13.09.10 I naprawdę kończymy ten temat. Tyko jeden ban? I tylko dwa tygodnie...? słabo.... :( swoje mdłości oceniam co najmniejszej na pół roku, razy trzy (nicki ), - papa /gont ; ) O ile się nie mylę, pani już dostała bana. Papa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...